Piensijanier, u jakoha znajšli $165 tysiač «na finansavańnie pratestaŭ», raskazaŭ, čym skončyłasia jaho historyja
U kancy krasavika zatrymali 65-hadovaha minčuka Adama Špakoŭskaha. Milicyja nazvała jaho administrataram rajonnaha čata, akramia taho ŭ piensijaniera znajšli bujnuju sumu hrošaj (65 tysiač jeŭra i 87 tysiač dalaraŭ, u suviazi z čym «praviarali datyčnaść da finansavańnia pratestaŭ». Špakoŭski atrymaŭ 15 sutak, a paśla jašče 12 sutak. Ale što ź im siońnia? I što z tymi hrašyma?
«Naša Niva» źviazałasia z Adamam Hlebavičam. Ciapier jon doma.
Raniej paviedamlałasia, što da Špakoŭskaha pryjšli nibyta praz skarhu susiedziaŭ: maŭlaŭ, «dastaŭ svajoj biełaruskaj movaj».
Sam piensijanier kamientuje heta tak: «Takuju viersiju ja čuŭ, jana ŭspłyvała padčas razmoŭ ź milicyjantami. Kaniečnie, isnuje vierahodnaść, što ŭ padjeździe žyvie čałaviek, jakoha razdražniaje biełaruskaja mova, ale chto heta kankretna, ja nie viedaju.
Ale miarkuju, što hetaja viersija pra susiedziaŭ — tak, dla prykryćcia. Nasamreč, moža, pryjšli praz toj čat, administravańnie jakoha mnie prypisali. Choć tam situacyja takaja: sapraŭdy byŭ čat, ale jon byŭ pryśviečany miascovamu samakiravańniu, praduhledžanamu zakanadaŭstvam. Tam abmiarkoŭvalisia vyklučna lehalnyja pytańni, jaho nazyvać destruktyŭnym ni ŭ jakim razie nielha. I kali ŭ tym čacie źjaŭlalisia novyja ŭdzielniki, im aŭtamatam davalisia pravy administratara. Takaja paznaka była i ŭ mianie, choć ja nijakaj arhanizacyjnaj dziejnaściu tam nie zajmaŭsia».
Ale Špakoŭski atrymaŭ spačatku 15 sutak, jak jon sam kaža, za 20-santymietrovy bieła-čyrvona-bieły ściažok, jaki stajaŭ na padakońni.
Paśla — jašče 12 sutak. Kaža, jaho ŭžo afarmlali na vychad, ale tak i nie adpuścili. Abjavili, što znoŭ zatrymany, ciapier za demanstracyju svastyki.
«Z majho akaŭnta byŭ dasłany krytyčny tekst pra situacyju ŭ našaj dziaržavie, u jakaści ilustracyi byŭ malunak, na jakim była svastyka. Za heta ja atrymaŭ 12 sutak, — kaža Špakoŭski. —
Usie dva razy sudzili mianie praz skajp. Pobytavyja ŭmovy narmalnyja, lepš, čym u mnohich. Kolkaść čałaviek u kamiery nikoli nie pieravyšała kolkaść łožkaŭ. Matracy byli, koŭdry davali. Hvałt da mianie nie prymianiali.
Ciapier Špakoŭski na voli. A voś hrošy pakul u śledčych.
«Heta našy siamiejnyja hrošy, my heta možam lohka dakazać. Tam bujnaja suma, ale taja ličba, jakuju nazyvała milicyja, usio ž značna pierabolšanaja.
Darečy, spačatku paśla zatrymańnia sprabavali niejak vyciahnuć ź mianie, što ja zajmaŭsia finansavańniem pratestaŭ. Ale paśla nie było pytańniaŭ, kab ja dakazaŭ, što hrošy maje.
Ciapier, nakolki ja viedaju, nijakaj kryminalnaj spravy na mianie niama. Ja źviartaŭsia z prośbaj viarnuć mnie maju majomaść — ale adkaz byŭ, što «praciahvajucca śledčyja dziejańni».
Kali sa smartfonam ja jašče razumieju, jakija dziejańni mohuć praciahvacca, to jakija mohuć być dziejańni z hrašyma?» — dziŭlajecca Špakoŭski.
Ale jon ličyć, što raniej ci paźniej hrošy viernie.
«Hrošy viernucca. Jak kazaŭ stary mudry mah: rana ci pozna, tak ci inakš. Ale nie fakt, što chutka», — kaža piensijanier.