Karanavirus u BPS-Śbierbanku: 51-hadovy kiroŭca pamior, top-mieniedžary ŭ balnicy
Hałoŭny ofis BPS-Śbierbanka na bulvary Mulavina. Skrynšot z panaramy «Jandeksa»
«Našaj Nivie» stała viadoma pra jašče adnu achviaru karanavirusa — heta 51-hadovy kiroŭca hałoŭnaha ofisa «BPS-Śbierbanka» Eduard Cichamiraŭ.
Jon pamior u 6-j balnicy Minska ŭ subotu, 4 krasavika.
Pra heta paviedamili brat i žonka Eduarda. Svajaki vykazvajuć namier sudzicca z bankam.
«Moj małodšy brat pamior pa vinie banka, — pierakanany brat pamierłaha. — Rabotnik banka nibyta pryjechaŭ ź Ispanii i vyjšaŭ na rabotu da taho, jak pryjšoŭ stanoŭčy vynik testa. Jon adpracavaŭ niekalki dzion i pazaražaŭ astatnich.
Eduard navat nie viedaŭ, što pracuje pobač z zaražanym! U vyniku moj brat staŭ kantaktam pieršaj hrupy. Jaho žonka taksama ŭ infiekcyjoncy. I ŭ mianie, i ŭ jaje jość ćviordy namier zasudzić bank».
A voś što raskazvaje žonka Taćciana. Jana, darečy, nie była aficyjna raśpisana z Eduardam, ale razam jany pražyli «14 cudoŭnych hadoŭ» i vyhadavali jaje syna.
«Usio było tak: 21 sakavika moj muž zachvareŭ, pačało łamić kostki, tempieratura padniałasia da 37,5. Jon prachvareŭ vychadnyja, u paniadziełak-aŭtorak jašče schadziŭ na rabotu, bo tempieratura źbivałasia da 36,8. U sieradu, 25 sakavika, jamu ŭžo stała młosna, ja skazała: idzi na balničny, jon pajšoŭ. Uvieś hety čas doma jon kantaktavaŭ sa mnoj, maim synam i maim baćkam.
U subotu tempieratura pačała pavyšacca da 38 hradusaŭ i dalej. I tut pazvaniŭ jaho kaleha i kaža: «Eduard, pakolki ty chvory, to ja tabie nieaficyjna skažu, što ŭ nas paćvierdziŭsia vypadak karanavirusa ŭ kalektyvie».
Ja vyklikała chutkuju, muža zabrali ŭ balnicu. I voś praz 14 dzion ad pačatku zachvorvańnia Eduard pamior… U paśviedčańni ab śmierci staić sardečna-lohačnaja niedastatkovaść, virusnaja pnieŭmanija, karanavirusnaja infiekcyja COVID-19», — skazała Taćciana.
Pa jaje słovach, z pachavańniem uźnikli prablemy.
«Raźvitańnia nie było, naturalna: ni dačka, ni ja, ni brat, ni maci. Ale heta zrazumieła — biaśpieka. Jaho kremiravali, ale jak było: niekalki pachavalnych arhanizacyj nam admovili, jak tolki daviedalisia pra karanavirus i infikavanaje cieła. Ja pazvaniła ŭ MNS i paprasiła dapamahčy, tam mnie nie admovili, ale i nie dapamahli. U vyniku my znajšli mašynu, jakaja dastaviła cieła ŭ krematoryj. Cieły zašyvajuć u vakuumnyja pakiety», — kaža jana.
Pa słovach žančyny, u jaje samoj chvaroba praciakaje ŭ lohkaj formie, ale jaje 71-hadovy baćka ŭ vielmi kiepskim stanie, jon paśla dvuch insultaŭ.
«Ja vielmi ŭdziačnaja miedykam, jany vielmi staralisia, udziačna adździaleńniu reanimacyi 6-j kliniki, kalektyvu infiekcyjnaj balnicy, dzie ja i moj syn ciapier. Dziaŭčaty vielmi pryjaznyja, jany sapraŭdy dla ludziej pracujuć. U mianie niama pretenzij ni da kaho ŭ biełym chałacie, ja ŭpeŭniena, što jany zrabili dla muža ŭsio, što mahli», — kaža žančyna.
«Kryŭdna čytać, što pamirajuć ludzi, jakija pakutavali na chraničnyja chvaroby, kryŭdna čytać vykazvańni ŭ duchu: «Jak ža jon moža być zdarovy, kali važyć 135 kiłahram?».
Moj muž byŭ 2 mietry rostam i taksama važyŭ 112 kiłahram! Heta narmalnaja vaha! U jaho nie było nijakich chraničnych zachvorvańniaŭ, jon nie mieŭ ni cukroŭki, ni sardečnych chvarob, u jaho nie było navat pavyšanaha cisku!
Naturalna, nie treba strachu i paniki, ale treba kłapacicca pra ludziej, svoječasova im paviedamlać infarmacyju.
Kali b u nas byli ŭ zapasie tyja čatyry dni, pakul jon lažaŭ doma i tempieraturyŭ, zaražajučy mianie, majho baćku, syna… Arhanizacyja, u jakoj pracavaŭ moj muž, dahetul z nami nie źviazvałasia (bank hetuju infarmacyju abviarhaje z ulikam taho, što Taćciana — hramadzianskaja žonka Eduarda, tamu, maŭlaŭ, jany havorać z aficyjnymi pradstaŭnikami —Red.)
Ja pakul što nikoha nie vinavaču, u situacyi buduć raźbiracca Śledčy kamitet i prakuratura, kali ja vyjdu z balnicy», — dadała jana.
Ahułam zaraza ŭ hałoŭnym ofisie «BPS-Śbierbanka» nabyła niemały maštab: pa infarmacyi «Našaj Nivy», prynamsi niekalki čałaviek z paćvierdžanym karanavirusam izalavanyja.
U pryvatnaści, u adnaho z dyrektaraŭ departamienta chvaroba praciakaje nie vielmi lohka. Adnak jaho žonka kaža pra stanoŭčuju dynamiku, jana spadziajecca, što muž nieŭzabavie pieramoža virus. Viadoma i pra zaražeńnie na ŭzroŭni siabra praŭleńnia «BPS-Śbierbanka».
Praciah: «BSP-Śbierbank» adkazaŭ na pretenzii žonki pamierłaha kiroŭcy: «Dapamoha budzie. Ale my nie zhodny ź interpretacyjaj»
