Znajści
Ałharytmičny łacinski varyjant
20.09.2019 / 11:501RusŁacBieł

«Adna babula zaviaščała, kab jaje chavali pad Sielin Dyjon». Viadoŭcy rytualnych cyrymonij raskazvajuć pra svaju rabotu

Hetych viadoŭcaŭ nie zamaŭlajuć za paŭhoda, choć ich rabota zaŭsiody zapatrabavana i nie maje siezonnaści. My pahutaryli z arhanizatarami rytualnych cyrymonij, jakija pracujuć u minskim krematoryi, — pra składanaści prafiesii, pachavalnyja prykmiety, darahija truny i muzyku Sielin Dyjon na raźvitańni.

Pik pachavańniaŭ — śniežań i luty

Natalla Budaj pracuje ŭ krematoryi 15 hadoŭ.

U siarednim u krematoryi pravodziać 20 pachavalnych cyrymonij na dzień. Siudy pryjazdžajuć nie tolki z usioj Biełarusi, ale i z Kalininhrada, Smalenska.

Samy zahružany dzień — aŭtorak: u vychodnyja nie pracujuć morhi, i daviedki ab śmierci blizkich ludzi atrymlivajuć tolki ŭ paniadziełak. Kali pa siezonach, to bolš za ŭsio pachavańniaŭ prypadaje na śniežań, mienavita pierad Novym hodam, i luty (u kancy zimy šmat suicydaŭ).

«My nie prymajem niabožčykaŭ biez dakumientaŭ ab śmierci, bo heta kremacyja. Kali čałavieka pachavali ŭ ziamlu i ŭźnikli niejkija pytańni, zaŭsiody možna zrabić ekshumacyju. A tut užo nie», — uvodzić u kurs spravy Natalla Budaj, jakaja pracuje arhanizarkaj rytuału ŭžo 15 hadoŭ.

U paśviedčańni pryčyna śmierci zapisana kodam. U rukach Natalli dakumient ź litaraj S — rak. Žančyna zaŭvažaje: ankałohija tut sustrakajecca štodnia.

«My viedajem pra niabožčyka tolki toje, što skažuć svajaki. Kali žonka chavaje muža, pytajusia, ci možna skazać ab im jak ab lubiačym. Pytajusia nie ź cikaŭnaści, a kab nie skazać padčas raźvitańnia čahości lišniaha. Daviedvajemsia, ci jość niejkija rehalii, hramaty, ordeny. Ale najpierš mienavita čałaviečyja jakaści cikaviać.

Kali niabožčyk nie byŭ dobrym i čułym, jak praviła, ničoha nie kažam. Možna prosta dać chvilinu maŭčańnia, kab kožny dla siabie niešta ŭspomniŭ», — dzielicca Natalla.

Niehatyŭ na cyrymonijach nie ahučvajuć. Arhanizatary majuć prava admovicca začytvać niekarektnyja teksty.

Razborki ŭ pachavalnaj zale? Časam byvaje i takoje. Naprykład, siamja nie chacieła bačyć kahości ź siabroŭ na raźvitańni, a jany pryjšli, ci sutyknulisia kachanki.

Zabaranić kamuści prysutničać na cyrymonii tut nie mohuć: kožny maje prava raźvitacca. Na pachavańni ŭ krematoryj prychodziać navat kryšnaity ŭ supravadžeńni pastara i pačynajuć tančyć i śpiavać.

«Na majoj pamiaci bojka była adzin raz, — raskazvaje surazmoŭnica. — Troje dziaciej — dźvie dački i syn — chavali mamu. Žadańniem mamy była kremacyja, kab jaje mahli padchavać da muža. I dočki vykanali hetu volu. A syn staŭ bicca ź imi i abzyvać fašystami. Ale takoje byvaje vielmi redka».

«Niabožčyk paśla pracy śniŭsia tolki adnojčy»

Mody na pachavalnyja ŭbory niama. Ale jość tradycyi. Maładych dziaŭčat dahetul niaredka chavajuć u viasielnych sukienkach, a chłopcaŭ — u kaściumach z butańjerkami.

«Asabistyja rečy vielmi časta kładuć — hadzińniki, piarścionki, łancužki. Ale ja raju zabrać i pachavać ich razam z urnaj. Tak ludzi buduć spakojnyja, što rečy nichto nie zabraŭ i jany zastalisia pry niabožčyku. Prynosiać cacki — navat pažyłym ludziam. U nas žančynu chavali, jakaja ŭsio žyćcio źbirała miakkija cacki. Ich ceły čamadan nakłali. Niechta lubiŭ cukierki, piečyva, frukty — taksama prynosiać. My tolki nie dazvalajem kłaści zapalnički i śpirtnoje».

U pachavalnyja prykmiety Natalla nie vieryć.

«Zaŭsiody kažu: pamiatajcie, što ich kaliści prydumali ludzi. Voś, naprykład, prykmieta, što blizkim nielha ruki i nohi niabožčyku raźviazvać, bo toj zabiare ich z saboj. Ale ž bolš akuratna, čym rodnyja ludzi, hetaha nie zrobić nichto.

Niekatoryja bajacca, što pamierły im budzie śnicca. Jak baciuški kažuć, niabožčyk śnicca tady, kali vy pra jaho zabyvajecie. Jon choča napomnić pra siabie, kab vy schadzili pastavili za jaho śviečku, a nie dla taho, kab vas zabrać na toj śviet».

Arhanizatarka rytuału ŭspaminaje, što joj niabožčyk paśla pracy śniŭsia tolki adnojčy. Klijenty nie papiaredzili, što mužčyna zahinuŭ ad uzryvu hazavaha bałonu, i kali adkryli vieka truny, žančyna ŭbačyła mocna abpaleny tvar. Hety vobraz nie pakidaŭ jaje ŭ tuju noč.

Zrešty, jość adna prymieta, jakoj Natalla baicca, — raźbitaje lusterka.

«Ja za svajo žyćcio dva razy jaho raźbivała. Pieršy — kali mnie było hadoŭ 10. Brat u hety ž dzień strašna złamaŭ ruku — apieracyju pieranios, potym try miesiacy na raściažcy byŭ. I druhi raz zdaryŭsia niekalki hadoŭ tamu. 31 śniežnia ja źbirałasia rankam na pracu, farbavałasia i lusterka pakłała na kaleni. Jano ŭ mianie ŭpała, i adkałoŭsia vuhałok. Ja starałasia nie dumać pra jaho, vykinuła adrazu. Muž jakraz byŭ vychadny. Jon vielmi lubić sałatu pad šubaj, dumaju, treba napomnić, kab sialodku pačyściŭ. Uziała telefon u ruki — a tut muž sam zvonić. «Dobry dzień, vas turbujuć z reanimacyi 10-j balnicy». Ja i sieła. Akazałasia, muž mocna atruciŭsia. Na prypynku čakaŭ transpart, stała drenna, i chutkuju vyklikaŭ niechta ź minakoŭ».

Muzyka, jakaja zvyčajna hučyć u krematoryi na raźvitańni, — heta «Adažya» Albinoni.

«Jano i nie žałobnaje, i nie viasiołaje. Załataja siaredzina. Svaju muzyku ludzi taksama prynosiać. U mianie vuń dyskaŭ cełaja kuča — ich ža pakidajuć.

Tut i pad Biernesa raźvitvalisia, i pad Vysockaha. Adnojčy babulu chavali, 88 hadoŭ, jana vielmi lubiła «Tytanik» z Dy Kapryjo i zaviaščała, kab raźvitańnie było pad Sielin Dyjon».

«Usie pamirajuć adnolkava — šyška jon ci biazdomny»

Natalla zaŭvažaje: hora va ŭsich roznaje. Niama šabłonu. Ale zaŭsiody bačna, kali čałaviek sumuje ščyra, a kali jamu ŭsio roŭna i ślozy ciakuć, bo tak musić być na raźvitańni.

Arhanizataram cyrymonij płakać nielha.

«Ale na dziciačych rytuałach niemahčyma bieź śloz. Jak maci vykazać spačuvańni? Ty nie znojdzieš patrebnych słoŭ. Ale pakul ty ŭ zale, staraješsia trymacca, bo ludziam i tak ciažka. Užo vychodziš, vypłačašsia.

Kali mužčyny płačuć, taksama navaročvajucca ślozy. Ale ŭ siłu prafiesii razumieješ, što nie možaš sabie dazvolić hetaha. Ty na cyrymonii dla taho, kab supakoić, u ciabie pavinna być chałodnaja hałava. Hora ŭ ich, a ty nie pavinna sabie dazvolić rassłabicca».

Što saboj ujaŭlaje raskošnaje pachavańnie? Vajenny arkiestr? Natalla admachvajecca: jon tut ledź nie kožny dzień byvaje, vajenkamat vydzialaje muzykaŭ na raźvitańni z zasłužanymi vieteranami.

«Što tyčycca bahatych pachavańniaŭ, to bačna, što truna darahaja, vianki. U nas niejak dzieci chavali mamu, i syn chacieŭ usio samaje lepšaje. Byli tolki biełyja ružy, biełaja truna, jak sarkafah, na adzin bok adčyniałasia. Ale nie adčuvałasia pafasu — syn prosta chacieŭ mamie addać apošniuju daninu.

A pafas — heta kali ludzi fanaberacca tym, što ŭziali samaje lepšaje. Ale ŭ krematoryj, pa vialikim rachunku, ničoha darahoha nie kuplajuć. Heta ž kremacyja. Kali tut z Kulinkovičam raźvitvalisia, u jaho była samaja zvyčajnaja standartaja truna».

U załach krematoryja časta pravodziać pachavalnyja cyrymonii mastakoŭ i paetaŭ. Raźvitacca z kalehami prychodzili Raścisłaŭ Jankoŭski, Šura Vierhunoŭ — usich Natalla ŭžo i nie ŭspomnić.

«My starajemsia nie trymać u sabie heta. U rešcie rešt usie pamirajuć adnolkava — šyška joj ci biazdomny. I da ŭsich u nas adnolkavaje staŭleńnie».

«Mama taksama pracuje ŭ krematoryi — zamuroŭvaje prach u ścianu»

Što takoje praca ŭ pachavalnaj śfiery, Natalla viedaje ź dziacinstva. Jaje mama ŭdzielničała ŭ budaŭnictvie krematoryja i dahetul tut pracuje — zamuroŭvaje prach u ścianu.

Sama Natalla advučyłasia na mantažnika radyjoelektronnaj aparatury i pryboraŭ šyrokaha profilu.

«A potym 1995 hod, skaračeńni na zavodach, i ja pajšła pracavać u kijosk. A paśla ŭ stałovuju technałahičnaha ŭniviersiteta. Syšła ŭ dekret, potym tudy ž na miesca viarnułasia. Ale ŭsio było vielmi sumna pa hrašach i pa hrafiku, ja syna vielmi redka bačyła. Mama ahavaryłasia: u nas miesca vyzvalajecca, pasprabuješ? Mianie paprasili padyści, pasłuchali, kab hołas byŭ — tak ja i zastałasia. Ale ja cudoŭna razumieła, kudy idu», — raskazvaje arhanizatarka.

Svaju pieršuju vialikuju cyrymoniju jana viała na Kalvaryjskich mohiłkach — tam maci chavała syna, jaki zahinuŭ u Amierycy. Pamiataje jana i pieršy bujny rytuał, na jakim prysutničała ŭ krematoryi. Raźvitvalisia z supracoŭnikami technałahičnaha ŭniviersiteta, taho samaha, dzie raniej pracavała Natalla, — try čałavieki raźbilisia na aŭto.

Psichołaha ŭ štacie krematoryja niama. Jak spraŭlacca sa stresam?

«Praviła našych kaleh — kali siadajem u aŭtobus, starajemsia mienš uspaminać niehatyvu. Vyjechali za varoty — usio, pra rabotu bolš nie hutarym. Abmiarkoŭvajem, chto što hatavać siońnia budzie, kudy pojdzie, — dzielicca Natalla. — U mianie siabroŭka psichołah. Kaža: ujavi, što ty staiš pierad vadaspadam i bačyš vadu pierad saboj. Voś heta mnie dapamahaje ŭ składanaj situacyi. Navat u zale, byvaje, prymianiaju».

Pracu ŭ krematoryi nie ŭsie vytrymlivajuć. Niejak dziaŭčyna pryjšła siudy paśla traktarnaha zavoda. Adpracavała dva hady i zvolniłasia: zrazumieła, što ŭsio ž taki na zavodzie joj było kamfortniej. Jašče adzin chłopiec syšoŭ z rytualnaha biznesu ŭ administracyju Frunzienskaha rajona.

Pa słovach Natalli, rabota ŭ pachavalnaj śfiery dadaje ŭ charaktar zdarovaha cynizmu i vučyć raźbiracca ŭ ludziach. Ale ad taho, što kožny dzień bačyš śmierć, chavać blizkich lahčej nie stanovicca.

«Usie znajomyja viedajuć, dzie ja pracuju. I ja pavinna być mocnaj. Ja adčuvaju, što ad mianie hetaha čakajuć. Ale kali blizki sychodzić, ciažka, da hetaha nie pryvyknieš nikoli».

«Kali byŭ vajskoŭcam, atrymlivaŭ mienš, čym prybiralščyca krematoryja»

Były vajskoviec Alaksiej Maraŭ pryjšoŭ u śfieru rytualnych pasłuh, bo šukaŭ lepšy zarobak.

Siarod arhanizataraŭ rytuału sustrakajucca i mužčyny. Alaksiej Maraŭ u hetaj prafiesii čatyry hady. Raniej pracavaŭ u minskim krematoryi dvornikam, zakryvaŭ vieki trunaŭ, a kali miesca arhanizatara vyzvaliłasia, paprasiŭsia na jaho. Uspaminaje, jak paśla navučańnia jamu zładzili tajnuju pravierku: u zale na bałkonie cicha stajała administracyja i sačyła, jak mužčyna pravodzić rytuał.

«Ja naohuł 12 hadoŭ praparščykam słužyŭ. Potym syšoŭ pa zakančeńni kantrakta, bo maleńkija zarobki byli.

Va ŭsich mierkavańnie, što vajskoŭcam płaciać šmat hrošaj — nie, heta niapraŭda. Ja ŭ 2011-m atrymlivaŭ mienš, čym prybiralščyca ŭ krematoryi — pryčym utraja!

Papracavaŭ na zavodach, potym na biržu źviarnuŭsia, i mnie prapanavali rabotu ŭ krematoryi. Blizkija spačatku šakavanyja byli, a paśla supakoilisia.

Svajakam niabožčyka my starajemsia dapamahčy nie emacyjnaj padtrymkaj, a infarmacyjaj. Tłumačym ich dalejšyja kroki paśla raźvitańnia — kudy zachavać urnu, jakija dakumienty aformić, kab vyvieźci jaje za miažu, — kab im nie treba było kamuści štości dapłačvać za toje, što jany i sami mohuć zrabić.

Spačatku było ciažka: ty pahłyblaješsia ŭ hetu atmaśfieru. Potym vypracoŭvajecca imunitet, vučyšsia vybudoŭvać niabačnuju ścianu, bo heta nie tvajo asabistaje hora. Chacia, viedajecie, ja ŭžo byccam adčuvaŭ, što pryvyk da ŭsiaho, a litaralna paru miesiacaŭ tamu moj siabar pamior ad sardečnaha prystupu. Svajaki pryvieźli jaho na kremacyju, i ja sam vyzvaŭsia pravieści rytuał, bo dobryja słovy ab im lepš za mianie nichto skazać nie zmoh by. Heta było vielmi ciažka. Paśla ja skazaŭ, što da svaich znajomych viadoŭcam na pachavańnie bolš nie pajdu.

Jość cyrymonii, jakija zapaminajucca. Na adnoj z takich chavali ałkaholika. I na joj, akramia svajakoŭ, prysutničaŭ bomž, vidać, sabutelnik pamierłaha. Ale jon byŭ ćviarozym, pamytym, prynios maleńki tanny vianok i stajaŭ płakaŭ.

Što ŭ maim žyćci źmianiłasia? Ja praktyčna pierastaŭ svarycca ź ludźmi. A kali takoje zdarajecca, nie trymaju zła i starajusia, kab svarka doŭha nie ciahnułasia. Bo, pa maich nazirańniach, na pachavańniach mnohija płačuć nie pa niabožčyku, a pa tym, što niešta z hetym čałaviekam nie paśpieli vyrašyć i ŭvieś čas patracili na kryŭdy, a nie na znosiny».

«Ludzi z nami svaracca z-za taho, što nie paśpiavajuć u kafe za stoł»

Arhanizatarka rytuału Valancina Šnip raniej šyła abutak.

Valancina Šnip ŭładkavałasia ŭ krematoryj paŭtara hoda tamu. Na cyrymonijach jana — u firmovym sinim kaściumie, pašytym admysłova dla arhanizataraŭ rytuału, i z ułasnym talismanam — branzaletam z hraviroŭkaj «vyratuj i zbaŭ».

«Pa prafiesii ja šaviec. Ale taki naš taki viek — šaŭcoŭ skaračajuć, chutka ŭsio budzie drukavacca na pryntary. Siudy pryjšła pa znajomstvie, siabroŭka tut pracavała.

Arhanizatar — nie lohkaja rabota. Pieršy čas, kaniečnie, strašnavata było, a ciapier užo pryvykła. Starajusia nie zapaminać cyrymonii. Byvaje, z zały vychodžu, navat nie pamiataju, z kim raźvitvalisia. A lubimy zaniatak, kab uviečary abstrahavacca ad raboty, — viazańnie.

Byvaje, na rytuałach nie strymlivaješsia. Kali niemaŭlat chavajuć, vielmi ciažka. Staiš i razam z usimi płačaš.

Niaščyraść i abyjakavaść na pachavańniach baču. Byvaje, napadpitku prychodziać na rytuały. A my ž nie majem prava nie puścić — čałaviek pryjšoŭ raźvitacca z maci. Časam ludzi z nami svaracca z-za taho, što nie paśpiavajuć u kafe za stoł!

U nas rehłamient — 45 chvilin na cyrymoniju. A tam užo zaležyć ad ludziej. Adnym kolki času ni davaj, ad pastamienta nie adyduć, pakul my nie pryjdziem zakryvać vieka truny. A jość takija, što pakinieš raźvitacca, zachodziš praz 10 chvilin — užo pustaja zała».

Natalla Łubnieŭskaja, fota Nadziei Bužan

Chočaš padzialicca važnaj infarmacyjaj
ananimna i kanfidencyjna?

Клас
0
Панылы сорам
1
Ха-ха
0
Ого
0
Сумна
0
Абуральна
0
0
lavon/adkazać/
04.06.2023
zakryvau vieki trunau čto eto značit?
Kab pakinuć kamientar, kali łaska, aktyvujcie JavaScript u naładach svajho braŭziera
Kab skarystacca kalendarom, kali łaska, aktyvujcie JavaScript u naładach svajho braŭziera
PNSRČCPTSBND
12345
6789101112
13141516171819
20212223242526
2728293031