Piać faktaŭ pra novaha ministra achovy zdaroŭja Uładzimira Karanika
U hety aŭtorak Alaksandr Łukašenka pryznačyŭ Uładzimira Karanika ministram achovy zdaroŭja. Apošnija vosiem hadoŭ jon uznačalvaŭ Minski haradski ankałahičny dyspansier. A čym jon viadomy jašče?
Vyras u Hrodnie na vulicy Suchambajeva
Fota z facebook.com.
Uładzimir Karanik naradziŭsia ŭ 1973 hodzie ŭ Hrodnie. Siamja žyła pa vulicy Ahadziła Suchambajeva (hieraična zahinuŭ pad Hrodnam padčas vyzvaleńnia ad fašysckaj akupacyi). Uładzimir Karanik chadziŭ u škołu №16 na toj ža vulicy.
Jahonaja kłasnaja Kaciaryna Mikałajeŭna Budzievič raskazała nam pra Karanika: «Niezvyčajny chłopiec, moj lubimy vučań. Vielmi prystojny, dobry. U jaho zaŭsiody było šmat siabroŭ, i hramadskaj dziejnaściu jon zajmaŭsia, kali byŭ u siomym kłasie, to jaho adzinaccacikłaśniki brali hulać u KVZ. U jaho była fienamienalnaja pamiać, nikoli bolš takoj nie bačyła».
Kaciaryna Mikałajeŭna vykładała ŭ Karanika biełaruskuju movu. «Tak, i pa-biełarusku jon dobra havaryŭ. Ale, moža, matematyka jamu i lepiej davałasia».
«Jon vielmi sumlenny čałaviek. Byvaje, voś atrymaje paru trojek, svaryšsia na jaho. Jon hałavu źviesić, kaža, usio vypraŭlu, tolki mamie nie zvanicie», — śmiajecca Kaciaryna Budzievič.
Mianuška ŭ ministra była «Karantos»
Fota «Minsk-novosti».
My spytalisia ŭ spadaryni Budzievič, ci byŭ Uładzimir Karanik papularnym u dziaŭčat u škole. «Oj, nie», — śmiajecca nastaŭnica.
«Jon byŭ taki, viedajecie, chudziučy, doŭhi, niaskładny. Dziaŭčyny nie duža na takich zapadali, — raskazvaje spadarynia Kaciaryna. — A jašče jaho ŭsio dražnili «Karantos, Karantos». U mianie ŭ pamiaci zastałosia, jak jon vykonvaŭ na scenie «Taniec maleńkich lebiedziaŭ». Kaciaryna Mikałajeŭna ŭžo daŭno na piensii, ale z kolišnim svaim lubimym vučniem stelefanoŭvajecca pa siońnia.
«Jon mnie zvaniŭ u sieradu. Ja jamu nabrała ŭ toj ža dzień, kali daviedałasia pra pryznačeńnie, ale jon nie źniaŭ. A potym sam pierazvaniŭ. Kaža, Kaciaryna Mikałajeŭna, biez vas hetaha ŭsiaho nie było», — raskazvaje nastaŭnica.
Mama kazała: «Kali budziecie brać chabar, to zabju asabista»
Fota sb.by.
Baćka ministra achovy zdaroŭja Ściapan Karanik pamior minułaj vosieńniu, pra heta nam raskazaŭ kolišni dyrektar škoły №16 Leanid Škuta. Mama praciahvaje žyć u Hrodnie.
«Mama dakładna buchhałtaram była, ale ja nie pomniu dzie, a tata, zdajecca, z ahrarnaj halinoj byŭ źviazany, — kaža Kaciaryna Budzievič. — Vydatnyja baćki. Ja pomniu, mama Vałodzi kazała, kali maje dzieci buduć brać chabary, to zabje asabista».
«Heta ž moj anioł-abaronca, — adrazu kaža žonka Leanida Škuty, kali zdymaje telefon. — Jašče 17 hadoŭ tamu zrabiŭ apieracyju, kali była puchlina na lohkich, žyvaja pa siońnia, jak bačycie».
Va Uładzimira Karanika jość starejšy brat Alaksandr. Jon vučyŭsia ŭ Leninhradzie ŭ Vajskova-miedycynskaj akademii. U pačatku 2000-ch jon uznačalvaŭ upraŭleńnie achovy zdaroŭja Hrodzienskaha abłvykankama.
Uładzimir Karanik žanaty, vychoŭvaje dačku i syna. Zusim niadaŭna jon jašče žyŭ u internacie ahraharadka Lasny la Baraŭlanaŭ.
Chobi — baskietboł
Dźmitryj Haŭron (źleva) i Uładzimir Karanik siabrujuć sa škoły.
Uładzimir Karanik doŭhi čas zachaplaŭsia baskietbołam. Jon i ciapier štohod pryjazdžaje ŭ Hrodna na turnir imia treniera Aleha Kałtaniuka. Hety śpiecyjalist pamior va ŭzroście 37 hadoŭ, i ŭ škole №16 užo čatyry hady ładzicca turnir jahonaj pamiaci. Karanik biare ŭ im udzieł u składzie kamandy Hrodzienskaj abłasnoj balnicy. Navat pryznavaŭsia najlepšym hulcom svajoj kamandy.
Razam ź im udzielničaje viadomy ŭ Hrodnie mamołah Dźmitryj Haŭron — heta adnakłaśnik i najlepšy siabra Karanika, razam ź im jany vučylisia i ŭ Hrodzienskim miedycynskim univiersitecie.
Adrazu paśla skančeńnia VNU Karanik trapiŭ na pracu ŭ Respublikanski navukova-praktyčny centr ankałohii i miedycynskaj radyjałohii imia Alaksandrava ŭ Baraŭlanach. Staŭ tam zahadčykam ankałahičnaha adździaleńnia tarakalnaj (orhanaŭ hrudnoj kletki) chirurhii. Abaraniŭ dysiertacyju na temu klinika-bijałahičnych asablivaściaŭ roznych varyjantaŭ niedrobnakletačnaha raku lohkich.
Kali pierajšoŭ na kiraŭnickuju pracu, to ad asabistaha apieravańnia daviałosia admovicca. Uładzimir Ściapanavič kazaŭ, što dźviuch apieracyj u miesiac mała, kab trymać formu.
Fejsbuk i daviedka dla kurej
Fota «Źviazda».
Na sajcie doctora.by pad profilem Uładzimira Karanika tolki stanoŭčyja vodhuki. «Prafiesijanał ź vialikaj litary, najlepšy doktar Biełarusi», — pišuć pra jaho.
Kaža, što nikoli nie mianiaŭ svoj numar telefona. I za dzień na mabilniku moža być da sotni zvankoŭ, u tym liku i ad byłych pacyjentaŭ.
U intervju «Viačerniamu Minsku» raskazvaŭ aniekdatyčnuju historyju sa svajoj praktyki: «Nie zabudu, jak pryjazdžaŭ da mianie paśla apieracyi na lohkich viaskoviec, prasiŭ napisać daviedku, što jon nie zarazny dla chatnich ptušak. Žonka niebaraku zapiliła: jon kašlaje, plujecca, a ŭ haspadarcy… kury dochnuć. My spačatku paśmiajalisia, pakul nie zrazumieli: kali hetuju daviedku nie damo, spakojnaha žyćcia mužčynu nie budzie», — śmiajaŭsia Karanik.
Jon maje svaju staronku ŭ sacyjalnaj sietcy fejsbuk, ale zusim tam nie aktyŭničaje. U siabrach u asnoŭnym kalehi-daktary.