Znajści
Ałharytmičny łacinski varyjant
13.11.2017 / 16:098RusŁacBieł

«Moj suśviet zvuziŭsia da ciomnaha kalidora». Novyja historyi ź psichuški

Publikujem treciuju častku dziońnika žurnalistki Maryny Viesiałuchi pra jaje dośvied znachodžańnia ŭ zakrytym žanočym adździaleńni psichijatryčnaj kliniki. Z tekstu vy daviedajeciesia, čym charčujucca chvoryja, jak baviać čas i jakim čynam uchilajucca ad ahulnych pravił.

Maryna Viesiałucha.

Pa spasyłkach možna pačytać pieršuju i druhuju častki.

«Tak, ja ŭ psichušcy, zakrytym žanočym adździaleńni» — emacyjny dziońnik

«U mianie zabrali telefon, zavušnicy i navat paznohci». Praciah dziońnika ź psichuški

***

Mnie śniŭsia kancert Metallica, na jakim ja vypadkova stajała pobač z Trampam. «Vo trapiła, dumała sama sabie ŭ śnie, zaraz maja fotka budzie va ŭsich ŚMI».

Pračnułasia ad taho, što Lena bje i dušyć niekaha niabačnaha na svajoj padušcy. Z praklonami i dziŭnymi žestami.

A voś heta ty trapiła! Ja ž u psichušcy. Siońnia tolki treci dzień, a zdajecca, što ja tut užo cełuju viečnaść.

Najhorš ad taho, što paŭsiul chvoryja. Aholenyja cieły ŭ prybiralni (tolki tut, pad kranam, možna trochi pamycca). Cieły nie maładyja i pryhožyja, a z abvisłymi azadkami i hrudziami. Časam — tolki adnoj. Nie chaču heta bačyć! Nie chaču, kab mianie tak pilna razhladali.

Chm, a kolki tabie hadoŭ? — pytajecca Śvietka.

30…

Ni fiha sabie! A cieła ŭ ciabie, jak u dziaŭčynki!

Pasiabravała ź dziaŭčynaj, jakaja lažyć u asobnaj pałacie, i damoviłasia chadzić da jaje ŭ duš. Choć niejki bonus.

***

Iści pa tabletki treba abaviazkova sa svajoj vadoj. Nazvać papku, u jakoj lažyć tvoj list pryznačeńniaŭ, atrymać leki, prahłynuć, zapić vadoj i pakazać jazyk. Maŭlaŭ, ja ŭsio vypiła. Ale jość i takija chvoryja, jakija ŭmudrajucca niejkim čynam chavać tabletki pad jazyk, a potym ich vykidvajuć u prybiralni ci chavajuć u škarpetki.

***

Praviły — naša ŭsio. Jeści, spać pa raskładzie, atrymlivać leki. Chadzić pa kalidory. Apošni punkt chvoryja vykonvajuć asabliva ščyra. Užo ŭ 6 ranicy jany pačynajuć snoŭdać tudy-siudy, abaviazkova šarkajučy nahami pa padłozie.

Jašče adno praviła ci, chutčej, łajfchak: nie pakazvać chvorym, što ŭ ciabie jość niešta ź ježy. Buduć chadzić i biaskonca prasić.

A moža ŭ vas jość chlebušak?

Pačastujcie choć bułačkaj…

O, u ciabie tut banany… A možna mnie?

Moža, cukieračka jość?

Mnie tak tvaje piražki spadabalisia, — heta značyć, treba dać jašče adzin, a praź niekalki chvilin jana pryjdzie za trecim.

***

U mianie škarpetki skrali! — zalataje ŭ pałatu Mahdalena. — Mokryja! Ja ich tolki pamyła i paviesiła sušycca. Mnie ich Nataša ciažarnaja padaryła, bo ŭ mianie nie było škarpetak. A taja baba ich skrała i addała Ani. Što jana za čałaviek! Kab u jaje paśla śmierci nie było čaho adzieć i voś tak šukali adziežu, jak ja siońnia svaje škarpetki šukaju!

***

Akazvajecca, paścielnuju bializnu tut zaściłajuć chvoryja. Adrazu nie pa sabie — mała ci chto da majoj dakranaŭsia. A niekatoryja biaruć u sanitarak anučy i iduć pa pałatach pracirać pył: rabić ža niama čaho.

Pra pacyjentaŭ možna pisać asobna. Niechta tut sapraŭdy žyvie — pa paŭhoda-hodu. Potym vypisvajecca, pieravodzicca ŭ inšuju balnicu i znoŭ viartajecca siudy… I jany ŭsie roznyja: adna nie moža stajać i navat lažać spakojna, uvieś čas ruchaje nahami. Niechta — siadzić nieruchoma i tolki chistajecca z boku ŭ bok. Chtości lezie z hutarkami da ŭsich, a chtości — maŭkliva hladzić u ścianu, sam sabie ŭśmichajecca, razmaŭlaje z bulbaj z supu ci šle praklony niekamu niabačnamu. Jość tyja, paŭz jakich lepš prachodzić aściarožna: adzin «nie taki» pohlad — i jana ŭčepicca ŭ vałasy i budzie matlać ciabie va ŭsie baki. Nie raz bačyła, jak sanitarki vyrašali padobnyja kanflikty.

Hetaja žančyna prastytutka, kaža Lena niekamu niabačnamu, chto staić kala akna. Jana lažyć u łožku pad koŭdraj i aktyŭna žestykuluje.

***

Tut lubiać kazać z honaram: u našaj psichušcy kormiać lepš, čym va ŭsich astatnich psichuškach! Nie ŭjaŭlaju, što tady jaduć chvoryja ŭ inšych balničkach? Kamiani?

Na śniadanak nam zazvyčaj dajuć kašu — aŭsianuju, mannuju, jačmiennuju i ledź ciopłuju słabieńkuju sałodkuju harbatu. Jak u školnaj stałoŭcy.

Na abied — sup, niejkaja katleta z kašaj, makarony z hulašom ci tušanaja kapusta. Bačyć kavałki sapraŭdnaha miasa — radaść nievymoŭnaja. Pałudnujem tvoraham, zacirkaj (fu!) ci jajkam.

A možna mnie kavałačak chleba da jajka?

U nas niama chleba na połudzień!

Jak možna jeści varanyja jajki biez chleba?

Na viačeru — tušanaja kapusta, bulba z rybaj ci padliŭkaj. I zaŭsiody — krychu ciopłyja i sałodkija harbata, kavavy napoj…

Spačatku kormiać samych nieciarplivych — chvorych z pałat nazirańnia. Im prynosiać ježu ŭ pałaty ci viaduć u asobnuju stałoŭku. Astatnija čakajuć pad dźviaryma, a potym zajmajuć stały. Jamo pa čarzie: nie chapaje miesca sieści ŭsim adrazu.

Dzievački, kušajem! — padbadziorvaje miedsiastra. A ty, Malevič, što tam staiš, jak zorka!

***

A kim ty tam u Minsku pracuješ?

Žurnalistam.

Oho, pieršy raz baču, kab žurnalistka lažała ŭ psichušcy. A pra našu balnicu napišaš?

Aha.

A pra pacyjentaŭ? Nu, zapisvaj!

***

Zasynać nie tak strašna, jak pračynacca. Moj suśviet u hetyja dni zvuziŭsia da adnaho ciomnaha kalidora (čym hłybiej u jaho zachodziš — tym strašniejšyja tam chvoryja); łožka z tonieńkim matrasam (nu jak matrasam — kavałkam parałonu), jaki skrypić pry kožnym ruchu i ad jakoha balić usio cieła; zialonaj tumbački i akna. Za aknom — žoŭtyja budynki ź zialonymi dachami, a ŭdalečyni — les. Kali pajści ŭ samy kaniec kalidora, to praz akno možna pabačyć darohu…

Praciah budzie.

Nina.nn.by

Chočaš padzialicca važnaj infarmacyjaj
ananimna i kanfidencyjna?

Клас
0
Панылы сорам
0
Ха-ха
0
Ого
0
Сумна
0
Абуральна
0
Kab pakinuć kamientar, kali łaska, aktyvujcie JavaScript u naładach svajho braŭziera
Kab skarystacca kalendarom, kali łaska, aktyvujcie JavaScript u naładach svajho braŭziera
PNSRČCPTSBND
12345
6789101112
13141516171819
20212223242526
2728293031