Znajści
Ałharytmičny łacinski varyjant
24.10.2017 / 09:098RusŁacBieł

«Heta była hłyba». Radzim Harecki pra represavanaha baćku, rasstralanaha dziadźku i los intelihiencyi

Dla hieołaha Radzima Hareckaha historyja represij — heta historyja siamji. Usio nadta blizka. Baćku, vučonaha i zasnavalnika Akademii navuk, katavali ŭ turmach i haniali pa łahierach. Dziadźku, piśmieńnika Maksima Hareckaha, rasstralali ŭ 1938-m. Praź niekalki dzion budzie 80 hadoŭ z nočy, kali ŭ Minsku źniščyli sotniu intelihientaŭ — z 29 na 30 kastryčnika 1937 hoda. Napiaredadni hetaj daty intelihient Radzim Harecki raspavioŭ TUT.BY, što padčas represij straciła jaho siamja i ŭsia Biełaruś.

Radzim Harecki skončyŭ Maskoŭski naftavy instytut, pracavaŭ hieołaham. Z 1977 hoda byŭ supracoŭnikam Hieałahičnaha instytuta Akademii navuk SSSR u Maskvie. Potym pierajechaŭ u Biełaruś, dzie staŭ akademikam Akademii navuk BSSR. Prafiesar, doktar hieołaha-minierałahičnych navuk. Zasłužany dziejač navuki BSSR. Zamiežny člen Rasijskaj akademii navuk. Z 1992 pa 1997 hady byŭ vice-prezidentam Akademii navuk Biełarusi.

«Jany maryli, što Biełaruś budzie bahataja, tolki sacyjalistyčnaja»

— Siońnia jość niekatoryja ludzi, jakija za Stalina, kažuć, što tak i treba, što ničoha nie było. A ja prosta mahu raskazać, što było z nami. Zaraz heta važna.

Moj baćka, Haŭryła Harecki, i moj dziadźka, Maksim Harecki, pieršy raz trapili ŭ turmu jašče ŭ 1922 hodzie.

Haŭryła Ivanavič tady vučyŭsia ŭ Maskvie, tam stvaryŭ asacyjacyju biełaruskich studentaŭ. U dvaccać druhim hodzie Lenin vyrašyŭ vykinuć šerah intelihiencyi von z Rasii. Haŭryłu Ivanaviča aryštavali na peŭny čas.

A dziadźka Maksim Harecki ŭ hety čas byŭ u Vilni, jakuju zachapili palaki — pasadzili za suviazi z balšavikami. Navat chacieli paviesić, ale vykinuli za miažu Litvy.

Maksim i Haŭryła Hareckija. Adzin staŭ kłasikam biełaruskaj litaratury, dziejačom nacyjanalnaha adradžeńnia. Druhi - vybitnym vučonym, adnym z zasnavalnikaŭ Biełaruskaj akademii navuk. Braty stali achviarami savieckich palityčnych represij. Maksima Hareckaha rastralali ŭ 1938-m, reabilitavali ŭ 1957-m. Haŭryła Harecki šmat hadoŭ pravioŭ u ssyłcy. Reabilitavany ŭ 1958 hodzie «za adsutnaściu składu złačynstva».

Kali ja naradziŭsia, baćka ŭžo byŭ adnym z zasnavalnikaŭ Biełaruskaj akademii navuk. Jeździŭ pa navukovych spravach za miažu. Tady samaja vydatnaja sielskaja haspadarka była ŭ Danii. U našych vučonych-ahraryjaŭ byŭ łozunh — zrabić ź Biełarusi čyrvonuju Daniju. Jany ž raspracavali cełuju sistemu — z chutarami, fiermami! Maryli, što Biełaruś budzie takaja ž bahataja, tolki sacyjalistyčnaja.

Ale dziaržava stała zhaniać usich u kałhas! I pra vučonych stali pisać, što jany zdradniki, škodniki, buržuaznyja nacyjanalisty, nacdemy. U 1930-m takija ž prydzirki byli i da Maksima Hareckaha, tolki jon nia byŭ u Akademii navuk.

Pamiataju, jak maci daviedałasia, što baćku zatrymali pa darozie z adpačynku. Vychodziła na vakzał, kab sustreć, jak baćku pryviazuć. I praŭda — sustreła. Z mamaj byli ja, babula. Bačym: vychodzić baćka z achoŭnikam. Mama kinułasia da jaho, achoŭnik turchnuŭ — ledź nie palacieła. A ja kryču: «Tata! Tata!». Ja byŭ mały, ale niešta ŭžo kumiekaŭ: adbyvajecca niešta strašnaje. Z baćkam nam nie dali pahavaryć.

Kvatera Radzima Hareckaha, pracoŭny kabiniet

Biełaruskija intelihienty byli ź siała, u pieršym pakaleńni»

— U nas u 1930-m prydumali Sajuz vyzvaleńnia Biełarusi, jakoha tut nie było. I pad hetuju spravu padviali bolš za sotniu intelihientaŭ!

A ŭ Biełarusi intelihienty byli asablivyja… Čym jany adroźnivalisia ad inšych? Bolšaść była ź siała, intelihienty ŭ pieršym pakaleńni. Tyja samyja Haŭryła i Maksim — ich baćki byli zusim niepiśmiennyja.

Ale ŭ nas u narodzie byli vielmi talenavityja ludzi, asabliva žančyny. Maja baba Jefrasińnia była narodnaj śpiavačkaj i skazicielnicaj, viedała proćmu piesień i sama składała. Maksim Harecki, jašče kali byŭ volnym, navat napisaŭ knižku «Narodnyja pieśni ź miełodyjami». Pryvioz da maci kampazitaraŭ Jahorava i Aładava — sam zapisvaŭ słovy, a jany adrazu — noty. 318 piesień! Čuju i zaraz, što niekatoryja miełodyi ŭ kancerty biaruć.

Hetyja žančyny ź vioski nastolki lubili rodnuju movu, viedali stolki, što voś heta intelihiencyja pieršaha pakaleńnia — mienavita ad hetych žančyn takoj i zrabiłasia.

Baćki represavanych intelihientaŭ Hareckich byli prostymi ludźmi. Sialanie ź vioski Vialikaja Bahaćkaŭka (Mścisłaŭski paviet Mahiłŭskaj hubiernii) Ivan Kuźmič i Jefrasińnia Michajłaŭna Hareckija.

Represii pačalisia jašče ź Lenina. Kaniešnie, jon byŭ uparty, enerhičny, charyzmatyčny. I trochu, vidać, chvory. A kali ŭžo Stalin pryjšoŭ, to Lenin tak užo zachvareŭ, što ničoha nie razumieŭ, što da čaho. Ź sialan brali raźviorstku, kali ŭ ich samich nie było čaho jeści, prostych ludziej mahli rasstralać ni za što.

Viedajecie, ja liču, što ŭ nas nie było ni kamunizmu, ni sacyjalizmu, u nas byŭ tolki balšavizm. Balšaviki byli žorstkaj partyjaj, ich nie cikaviŭ los Rasii — ich cikaviła, kab była suśvietnaja revalucyja, kab była ŭłada. A svaich ludziej jany nie šanavali, źniščali.

«Sielanin pobač z baćkam zvarjacieŭ i kryčaŭ: «Ja — špijon! Ja — špijon!»

— Maksima Hareckaha pasadzili pa spravie Sajuzu vyzvaleńnia Biełarusi — vysłali ŭ Kiraŭ (Viatka, Rasija), na piać hadoŭ. A Haŭryłu Hareckaha — pa spravie Pracoŭnaj sialanskaj partyi. Kiraŭnikami partyi zrabili jaho nastaŭnikaŭ u Maskvie, lepšych u śviecie ekanamistaŭ. Siarod ich byŭ Kandraćjeŭ — nastolki vydatny, što navat «piacihodka Kandraćjeva» była. A potym ich bili i kałacili, i jany pryznavali, što była Pracoŭnaja sialanskaja partyja. A Haŭryła Ivanavič byccam uznačalvaŭ jaje filijał ŭ Biełarusi.

Haŭryła Harecki ź siam»iej, kaniec 20-ch

Kali baćka siadzieŭ na Vaładarskaha, tam rabili «paryłki». Značyć, zasoŭvajuć ciabie ŭ nievialikaje pamiaškańnie i tudy puskajuć par. I ty pačynaješ zadychacca, uvieś mokry.

Haŭryłu Ivanyča pasadzili ŭ «paryłku» razam ź niejkim sielaninam. A toj užo zvarjacieŭ. Jany tam siadzieli pobač, pryžatyja, a sielanin kryčaŭ: «Ja — špijon! Ja — špijon!».

Špijon — heta samy kiepski byŭ artykuł. Vo i baćku samaja škoda, što napisali — polski i hiermanski špijon, raz byŭ u hetych krainach.

A paśla takich paryłak ledź vyžyvali, užo ŭ čym chočaš pryznavalisia.

Ja potym čytaŭ u spravach, kali ŭ nas było paciapleńnie… U nas vydatny byŭ piśmieńnik Kuźma Čorny. Dyk Čornaha katavali: pieravaročvali taburetku i sadžali na adnu z nožak. Taki dziki bol byŭ, što jon hatoŭ byŭ što zaŭhodna… Praklinaŭ i Kupału, i ŭsich.

Jak vy viedajecie, Kupała vielmi vydatna siabie pavieŭ. Jaho taksama pačali ciahać u KDB na dopyty. Naša siamja siabravała ź Jankam Kupałam. Jon zrabiŭ sabie «charakiry» — ledź zastaŭsia žyvy. A Ihnatoŭski, prezident našaj Akademii navuk, naohuł zastreliŭsia. Usio heta byŭ pratest suprać tych padziej.

Baćku zabirali paru razoŭ u Maskvu, jak najbolš «złosnaha». Bolš za paŭhady znoŭ prasiadzieŭ u Butyrcy, a potym, užo tut, prysudzili da vyšejšaj miery pakarańnia.

Ale zdaryłasia dziŭnaja historyja. Sam śledčy raspaviadaŭ, ale moža heta mif. Pryjechali ŭ Maskvu Čarviakoŭ i Haładzied — našyja sapraŭdnyja biełarusy, ale ščyryja kamunisty. I, jak hety kazaŭ, Stalin padpisvaŭ, kaho rastralać, kaho nie. Pravodzić rukoj pa śpisie, dajšoŭ da Haŭryły Ivanaviča. A Čarviakoŭ i Haładzied pačali baćku chvalić, bo dobra viedali. Toj pytajecca, kolki jamu hod. «Chutka budzie tryccać». Stalin skazaŭ: «Tak jon jašče małady? Nu, niachaj niamnoha pažyvie». I jamu dali 10 hadoŭ u łahiery.

«Kali baćku aryštavali, usie ad maci šarachalisia»

— I Haŭryłu Ivanaviča adpravili ŭ «ciapłušcy» (śpiecyjalny vahon, u jakim pieravozili źniavolenych) na Sałaŭki (Sałaviecki łahier asablivaha pryznačeńnia). Jaho pavinny byli pavieźci na Sałavieckija astravy, ale była kamanda budavać Biełamorska-Bałtyjski kanał. Adnojčy źniavolenym skazali: «Vychodźcie, chto z vyšejšaj adukacyjaj!». Baćka vyjšaŭ, i jaho pasłali ŭ centralnaje ŭpraŭleńnie Biełamorkanała.

Kab dobra zrabić kanał, treba było zajmacca inženiernaj hieałohijaj. I Haŭryła Ivanavič paprasiŭsia ŭ taki adździeł. Tam daviedalisia: akademik! Niachaj ekanamist, nie hieołah, ale ž. I ŭziali baćku. Jon tam pracavaŭ, choć i pavinien byŭ varočacca da astatnich źniavolenych u svoj čas, nie źbiahać nikudy. Dali jaho ŭ pamočniki hieałahini Varvary: «Budziecie pomVaram». Ale Haŭryła Ivanavič u chutkim časie staŭ lepšy za hetuju Varvaru. A kali vielmi dobra pracuješ, davali skidku pa hadach. I jaho za čatyry hady adpuścili.

Ale žyć baćku ŭsio roŭna možna było tolki tam.

Praŭda, adpuścili na miesiac u Biełaruś u 1934 hodzie. Jon paśpieŭ apošni raz pabačyć maci i zabraŭ nas da siabie.

Haŭryła Harecki razam z žonkaj

My z mamaj uvieś čas da hetaha žyli ŭ Biełarusi biez baćki. Mama była takaja viasiołaja, žvavaja, a jak baćku aryštavali — usie ad jaje adviarnulisia.

Zastałasia z dvuma dzietkami, i jašče staryja dzied i baba, baćki, na plačach. Usie ad jaje šarachalisia: u toj čas za znajomstva ź siamjej vorahaŭ naroda mahli taksama pasadzić. Adzinyja, chto ad mamy nie adviarnuŭsia i, naadvarot, dapamahali — siemji Kołasa i Kupały.

A dziadźku Maksima rasstralali»

— My žyli ŭ Kole, zaraz hety nasieleny punkt užo ŭvajšoŭ u Murmansk. Ale padyšoŭ sumny tryccać siomy. U hetym hodzie baćku znoŭ zabrali. Znoŭ uspłyŭ toj samy pahany artykuł — špijon. Ale Haŭryłu Ivanaviča raptam da śniežnia vypuścili. Tolki potym ja zrazumieŭ. Mianialisia kiraŭniki KDB, kali adnaho zdymali, jaho abvinavačvali, što pierasadziŭ šmat ludziej. I mnohich kataŭ taksama pasadzili i rasstralali. A potym — nastupnych. Ale, kali sadžali kiraŭnikoŭ KDB, było, što vypuskali źniavolenych. Baćka trapiŭ u taki čas. Jak kažuć, naradziŭsia ŭ saročcy.

A dziaźku Maksima rasstralali ŭ 38-m, u Rasii. Spačatku, navat paśla reabilitacyi, chłusili — kazali, što pamior ad krovaźlićcia ŭ mozh. Ale ja padčas pierabudovy bačyŭ jaho spravu. Jość dakumienty: 40 čałaviek vyvieli, rastralali za 15 chvilin i zakapali «na adpaviednuju hłybiniu».

Tatu znoŭ aryštavali ŭ 38-m. Miascovym u Miadźviežaj Hary zdałosia, što vo, złavili jany — nu samaha-samaha špijona: u Hiermanii byŭ, Haładzieda i Čarviakova vierbavaŭ! I znoŭ jaho, jak samaha «złosnaha», pasłali ŭ Maskvu. Jaho pavieźli, a ŭ Miadźviežaj Hary rasstralali 1100 čałaviek. Zaraz tam miemaryjał Sandarmoch, jak našyja Kurapaty. Tolki tam małajcy: i poŭny śpis rasstralanych jość, i pišuć, kim jany rasstralanyja. Nie toje, što ŭ nas.

Knihi pra žyćcio Hareckich, jakija napisaŭ akademik Radzim Harecki

A baćka ŭ Maskvie trapiŭ da śledčaha Finkielštejna. Toj kaža: «A jak ža vy mahli zavierbavać Čarviakova? Jaho rasstralali, kali vy siadzieli. A Haładzied sam siabie zastreliŭ, kali vy siadzieli! Hłupstva». I adasłaŭ nazad, z prośbaj vyzvalić.

Pamiataju, jak my biehali hladzieć baćku padčas źniavoleńniaŭ u Miadźviežaj Hary — kali vyvodzili arestantaŭ. Adnojčy ŭbačyli jaho ŭ takim stanie, što žudaść!

Nohi zakutanyja, abrosšy, apuchšy, ledź ciahnuŭsia. Daviali jaho da takoha stanu, što jon mamie pieradaŭ: «Daj mnie lazo».

Mama mužnaja vielmi žančyna ŭ mianie, vydatnaja. Jana vyrašyła: nu što ž rabić, čym tak mučacca — niachaj… Lazo ŭ saročku ŭkłała. Ale, Słava Bohu, jon pieramoh siabie i zastaŭsia žyć.

Pamiataju jašče adnu historyju… Adnojčy mama adpraviła mianie z babulaj u Zaparožža. Tam žyŭ jaje brat rodny, Siarhiej — byŭ majstram na avijacyjnym zavodzie. I na zavod spuścili płan pa «poimkie vrahov naroda». Ja byŭ śviedkam, jak zabirali dziadźku. Žonka była ciažarnaja. My sa stryječnaj siastryčkaj majoj Inaj małyja byli, navat nie adrazu zrazumieli, što adbyvajecca. Śmiajalisia: vo, niejkija dziadźki ŭ chatu pryjšli! A potym sami płakali.

Baćka nie kryŭdavaŭ ni na sistemu, ni na ludziej»

— Ja pad nazvaj «syn voraha naroda», možna skazać, pražyŭ usio žyćcio.

Baćku kančatkova vyzvalili ŭ 39-m. Adrazu nichto nie braŭ na pracu, bo vorah narodu. Ale jon byŭ taki addany navucy: navat kali siadzieŭ biez pracy, dasyłaŭ u časopisy artykuł pra svaju hieałahičnuju pracu na Biełamorkanale.

Chutka pačałasia vajna. Baćku mabilizavali — na inžyniernyja vyšukańni. A potym, u 1945-m, jon trapiŭ u hieałahičny instytut u Maskvie. Tam abaraniŭ kandydackuju, doktarskuju.

My padčas vajny byli ŭ evakuacyi. Tam ź dziaciej-chulihanaŭ, jakija žyli pobač z urkami — bo ŭ łahierach byli nie tolki palityčnyja, ale i sapraŭdnyja złačyncy — my zrabilisia vielmi surjoznymi i adkaznymi. Strašna było, hoład, ale ja vielmi mnoha čytaŭ.

Siam»ia Hareckich, apošni mirny hod — 1928-my

Haŭryłu Hareckaha reabilitavali ŭ 1958 hodzie, Maksima ŭ 59-m, «za adsutnaściu składu złačynstva». Značyć, nievinavatyja zusim. My ŭžo žyli ŭ Maskvie, ale ŭ Biełaruś doŭha nie dazvalali viarnucca. Moža, heta jaho i ratavała, bo tych, chto viartaŭsia siudy paśla vajny, aryštoŭvali jašče navat u pačatku 50-ch. A baćka tak lubiŭ Biełaruś, tolki maryŭ być tut. Jon pierabraŭsia siudy tolki ŭ 70-m…

Ja dziŭlusia, ale ŭ baćki nie było kryŭdy, kali jon vyzvaliŭsia: ni na sistemu, ni na ludziej. Vy razmaŭlali ź Janiaj Marhiełavaj (dačka rasstralanaha supracoŭnika Akademii navuk Ściapana Marhiełava. — Zaŭv. TUT.BY), a baćka jaje byŭ aśpirantam u taty, u instytucie ŭ Minsku. Kali ich usich pasadzili, ludziej prymušali pisać adzin na adnaho ŭsiakuju hadaść. I Marhiełaŭ, na žal, pisaŭ. Ale tata vielmi dobra staviŭsia da jaho dački, była ŭ nas jak svaja.

U Haŭryły Ivanaviča nie było nijakaj kryŭdy na ludziej. Usio kazaŭ: a ty stań na miesca čałavieka, jaki heta zrabiŭ. I zrazumieješ, z hadkimi namierami, ci prymusili.

Intelihienty, jakich źniščyli, - heta była takaja hłyba»

— Baćka niedažyŭ da pierabudovy, pamior u 1988-m. Na žal, bo jon by radavaŭsia. Jon vielmi lubiŭ biełaruskuju movu, lubiŭ spravu svajho brata.

Spadčyna rasstralanaha Maksima Hareckaha viartałasia vielmi marudna i ciažka. Spačatku pisali, što ŭ jaho byli niejkija pamyłki, buržuaznaje niešta. A potym Aleś Adamovič napisaŭ knihu pra Maksima Hareckaha. Pakazaŭ, što heta vydatniejšy piśmieńnik, što staić pobač z pačynacielami našaj sučasnaj litaratury: Jankam Kupałam, Jakubam Kołasam, Maksimam Bahdanovičam. I tolki paśla hetaha mahutnaha šturška ludzi paviarnulisia da spadčyny Maksima. Tolki padumać, Maksim Harecki adzin napisaŭ historyju biełaruskaj litaratury. Ceły instytut takoje potym rabiŭ, a jon — adzin!

Niekali Maksim Harecki napisaŭ: «Achviaruju svaim «Ja» va imia śviatoha dla ŭsich nas adradžeńnia».

Heta značyć, ambicyjami svaimi achviaruju. Tak rabiła intelihiencyja taho času. A siońnia nie achviarujuć. Načalstva nie achviaruje, nichto. Ja ž vo i Zianona Paźniaka dobra viedaju, ź im pracavaŭ. Byvała, kažu: «Pasłuchajcie majho dziadźku! Treba achviaravać svaimi ambicyjami». Kivajuć: «Tak-tak, pravilna-pravilna». Ale — kali dachodzić da spravy… (śmiajecca). Čamu na vybarach u 2010-m hodzie było ažno dziesiać kandydadaŭ? Čamu nie zdoleli damovicca? Tamu što nie achviarujuć svaim «ja».

Kab nie tyja represii 30-ch, Biełaruś była b zusim inšaja. My byli b bahatyja, movaznaŭstva ŭ nas było b vialikaje. Tyja intelihienty, jakich źniščyli, — heta była takaja hłyba! Samyja lepšyja.

Śniažana Inaniec, fota Volhi Šukajła, Tut.by

Chočaš padzialicca važnaj infarmacyjaj
ananimna i kanfidencyjna?

Клас
0
Панылы сорам
0
Ха-ха
0
Ого
0
Сумна
0
Абуральна
0
Kab pakinuć kamientar, kali łaska, aktyvujcie JavaScript u naładach svajho braŭziera
Kab skarystacca kalendarom, kali łaska, aktyvujcie JavaScript u naładach svajho braŭziera
PNSRČCPTSBND
12345
6789101112
13141516171819
20212223242526
2728293031