Łukašenka: Chto choča iści strajkavać, chaj idzie i strajkuje. Im niama čaho rabić na zavodzie
Pra heta jon zajaviŭ siońnia na naradzie ŭ Minsku, piša BiełTA.
«Što da pracy ekanomiki — najvažniejšaje pytańnie. Zrazumieła, što roznaha rodu kanały, peŭnyja ŚMI buduć razhojdvać hetuju situacyju, što vychodzicie, basta … Ja na hety kont užo vykazaŭsia: chto-niebudź choča strajkavać, chaj iduć strajkavać, ale na zavodach im rabić niama čaho», - skazaŭ Łukašenka.
U suviazi z hetym jon adznačyŭ, što nieabchodna daručyć kiraŭnikam pradpryjemstvaŭ, kab jany papiaredzili rabočych. «Nie treba cisnuć ni na kaho, ni ŭ jakim razie, prosta treba im heta skazać. Poŭzać, na kaleniach stajać my ni pierad kim nie źbirajemsia. Takoj nieabchodnaści niama», - padkreśliŭ jon.
«Stracić chočuć pracu i pradpryjemstvy — straciać. Dalej jany nie adnoviacca, my ž heta vydatna razumiejem. Tamu chaj kiraŭniki sa svaimi kalektyvami raźbirajucca. Kali patrebna naša dapamoha ci pracoŭnyja kalektyvy prosiać pabyvać tam, nie treba admaŭlacca. Treba pajechać u pracoŭnyja kalektyvy, adkazać na ich pytańni», - skazaŭ jon.
Jon zajaviŭ, što ŭ paniadziełak naviedaje MZKC.
«Na hetyja pytańni jany pačujuć moj adkaz», - adznačyŭ Alaksandr Łukašenka.
«Tamu ekanomicy ŭvahu pierš za ŭsio», - reziumavaŭ jon.
