Što ź siastroj dziaŭčynki, jakuju da śmierci źbiŭ baćka ŭ Zelvienskim rajonie
Voś užo niekalki dzion uvaha žycharoŭ rajona pryciahnutaja da trahiedyi, jakaja zdaryłasia z 4-hadovaj Marharytaj ź vioski Madejki. Žorstka źbitaja baćkam, paśla niekalkich dzion znachodžańnia ŭ reanimacyi CRB, jana pamierła, nie prychodziačy ŭ prytomnaść, piša zelwa.by.
Dziaŭčynka pastupiła ŭ balnicu pozna viečaram u piatnicu ŭ supravadžeńni baćki. Dzicia znachodziłasia ŭ stanie «kliničnaj śmierci» — biez prytomnaści, nie dychała. U momant transparciroŭki bryhada chutkaj dapamohi sprabavała reanimavać dziaŭčynku. Adnavić sardečnaje bićcio ŭdałosia reanimatołahu ŭ pryjomnym adździaleńni. Stan dziciaci byŭ nastolki krytyčnym, što ŭ tuju ž noč i nastupnyja dni vyklikali abłasnych śpiecyjalistaŭ — dziciačaha reanimatołaha i niejrachirurha. Jany i kuryravali hety vypadak. Ale stan nie ŭdałosia palepšyć. I ŭ niadzielu ŭviečary dziaŭčynki nie stała.
Na ciele špitalizavanaj byli množnyja ślady ad źbićcia.
Była praviedziena sudmiedekśpiertyza. Dakładnaje zaklučeńnie budzie hatova na praciahu, jak pakazvaje praktyka, nie mienš čatyroch tydniaŭ.
Małodšaja siastra Marharyty — trochhadovaja Ženia — taksama była ahledžana zelvienskimi lekarami.
Pa stanie jaje zdaroŭja aściarohi nie było.
Małaja zaraz znachodzicca ŭ dziciačym prytułku. Ź joj pracujuć psichołahi. Śpiecyjalisty adznačajuć, što dziaŭčynka adčuvaje siabie dobra. Idzie na kantakt i z pracaŭnikami, i ź dziećmi.
Trochhadovaja Ženia samaja maleńkaja siarod 11 dziaciej, jakija ciapier vychoŭvajucca ŭ prytułku. Tamu chłopčyki i dziaŭčynki prajaŭlajuć svaju dziciačuju apieku.
Dziaŭčynka atrymała status dziciaci, jakoje zastałosia biez apieki baćkoŭ.
Nieabyjakavyja žychary rajona telefanujuć u sacyjalna-piedahahičny centr i prapanujuć roznaha kštałtu dapamohu.
