Znajści
Ałharytmičny łacinski varyjant
08.05.2019 / 14:132RusŁacBieł

«A ŭ kałhasie dobra žyć: adzin robić, siem lažyć»: jak savieckaja sistema pieramałoła pracavitych chutarancaŭ

Niejak va ŭniviersitecie daviałosia pačuć: «A kałhasy ŭsio ž syhrali abjadnaŭčuju rolu. Inakš sialanie dahetul by žyli pa chutarach». I pamiać paniesła mianie da maich prodkaŭ, chutarancaŭ… Uspaminaje piedahoh z Mahilova Michaś Bułavacki.

Mikołka i Maryjka Bułavackija. Fota zroblena nieŭzabavie paśla aryštu ich baćki. Strach i sum čytajecca ŭ dziciačych pozirkach.

U pačatku XX stahodździa hienierał Iosif, abo Juzaf, Žylinski, znakamity hieadezist i mielijaratar, jaki vałodaŭ značnaj častkaj Paleśsia — ad Pinska da Hłuska, — pačaŭ asušvać uschodniuju častku svaich ziemlaŭ z metaj ich dalejšaha prodažu.

Sam jon žyŭ u Sankt-Pieciarburhu, ale mieŭ majontak u Pinsku i «dvarec» kala Hłuska Paharełaha (zaraz tam vioska Dvarec). Zahladvaŭ jon u svoj «dvarec» niačasta, i kožny jahony pryjezd byŭ značnaj padziejaj dla miascovych panoŭ. Pan Parebski z Barysaŭščyny, pan Ziemski z Raducič, pan Karytnianski z Karytnaha, pan Darahan z Darahanava, pan Zubaŭ z Hłušy dy inšyja navakolnyja pany, śviatary i słužyłyja ludzi źjazdžalisia ŭ hety čas u «dvarec», kab pasłuchać čałavieka, jaki šmat pajeździŭ pa Rasii i Jeŭropie, asušvajučy bałoty i paradkujučy ziamlu.

Adnojčy Žylinski pryjechaŭ z kamornikam, jaki pačaŭ admiervać i adznačać dla prodažu ziamielnyja nadzieły («narazać rezy», jak tady kazali) pamiž Hłuskam i Asipovičami, ciapier — paŭnočnaja častka Hłuskaha rajona Mahiloŭskaj vobłaści.

Bolš za sorak hadoŭ, jakija minuli paśla admieny pryhonnaha prava ŭ Rasii, pryviali da taho, što volnyja ludzi pačali pacichu razžyvacca i ŭžo mieli hrošy dla nabyćcia ziamli.

Vosy, Masty i Toŭsty Les

Dla zručnaści Žylinski pačaŭ prakładać darohu ad Jaŭsiejevič da Darahanava praź Ziemščynu, a les, jaki pa darozie i paŭz jaje pavinien być vysiečany, pradaŭ niejkamu kupcu. Kupiec razharnuŭ pracu chutka i šyroka, najmaŭ ludziej dla narychtoŭki i vyvazu lesu i droŭ. Pryvioz śpiecyjalistaŭ, u Simonavičach zbudavali piłaramu, dzie piłavali biarviony na brusy i doški, narychtoŭvali pałazy dla saniej, duhi, abady i śpicy dla kalosaŭ. U Jasiancach vypalvali vuhal, u smałakurniach zdabyvali smału, u dziahciarniach — škipinar i dziohać. Usio heta aktyŭna pradavali, tym bolej što čakałasia masavaje pieramiaščeńnie ludziej na novyja, pakul nieabžytyja miescy.

Kupiec mieŭ niemały nabytak i dobra apłačvaŭ pracu. Narychtoŭščyk lesu za dzień pracy atrymlivaŭ 20 kapiejek, a koń, jaki vyvoziŭ les, — 30 kapiejek, tamu jezdavy z kaniom zarablaŭ pa 50 kapiejek u dzień — pa tych časach niemałyja hrošy.

Na budaŭnictvie darohi i na mielijaracyjnych rabotach Žylinski apłačvaŭ pa 20 kapiejek za 6 mietraŭ vykapanaj kanavy. Kieramičnyja drenažnyja trubki pryvozili z Hałandyi.

Drovy vazami («kazakami» — tak nazyvałasia miera droŭ na adzin voz) vazili ŭ Babrujsk i ŭ Asipovičy. Viartajučysia z Babrujska, jezdavy, minuŭšy Hłušu, zvyčajna dazvalaŭ sabie spynicca ŭ karčmie, kab vypić stopku i zajeści barańkaj z tarańkaj, što kaštavała paŭtary kapiejki. Pasiołak tak i stali nazyvać — Karčma. I choć u 60-ja hady jaho pierajmienavali ŭ Dačnaje, miascovyja ludzi praciahvali nazyvać jaho Karčmoj.

Zarobak u pana i ŭ kupca vydavali štotydzień. Možna było atrymać jaho manietami abo papierkami.

Mužyki vybirali papierki, bo maniety časta vyślizhvali ź dziravych kišeniaŭ i hublalisia.

Rez ź lesam pradavaŭsia za 120 rubloŭ, a toj, jaki byŭ užo ačyščany, — za 95. Chto nabyvaŭ rez ź lesam, šmat vyjhravaŭ, bo pradavaŭ les kupcu, i ziamla tady atrymlivałasia amal zadarma. Dy i sabie čałaviek pakidaŭ lesu na budaŭnictva chaty dy inšych pabudoŭ, jaho nie tre' było kuplać. Ale 120 rubloŭ nie ŭ kožnaha znachodzilisia. Ź ciažkaściu naškrabali 95 i kuplali hołuju ziamlu. A tady ŭźnikała prablema: dzie ŭziać lesu na chatu? Vyjście było prostaje: chadzili kraści les u bolš udačlivaha susieda, z-za čaho ŭźnikali bojki. Ale ŭsio ž taki pastupova na rezach vyrastali chutary.

Biełaruskaja vioska vačyma fatohrafa Lva Daškieviča. 1923 hod. Fota: NHAB.

Ludzi zasialali kuplenyja ci arandavanyja ziemli, budavali damy, haspadarčyja zbudavańni, raskarčoŭvali miesca pad pole, zasiavali jaho spačatku prosam (na raskarčavanych ziemlach jano rasło najlepš), žytam, bulbaj, prydumlali nazvy prykmietnym miaścinam. Tak źjaviłasia nazva Vosy, bo tut było šmat asinych hniozdaŭ. Nazva Masty ŭźnikła tam, dzie darohu pierasiakali dźvie kanavy, praź jakija prakładzienyja mastki. A Toŭsty Les — heta ŭčastak z mahutnymi starymi drevami, jaki nichto nie kupiŭ, bo daviałosia b doŭha mučycca, kab jaho rasčyścić.

Ludzi pracavali ciažka i mnoha, ale z achvotaj, bo radavalisia, što narešcie majuć svoj ułasny kavałak ziamli.

I vieryli, što ich dzieci i ŭnuki buduć na hetaj ziamli haspadaryć.

Nacyjanalny histaryčny muziej Biełarusi. Fota Lva Daškieviča.

Chutarancy Bułavackija

Moj dzied pa miačy Ivan Bułavacki z Rudni nabyŭ rez ziamli ź lesam za 120 rubloŭ. A za dźvie viarsty ad chutara Ivana Bułavackaha pastavili chutary braty Navum i Ryhor Bułavackija z Aminavič, što za Asipovičami.

Jany nie mieli srodkaŭ, kab kupić ziamlu ŭ Žylinskaha, tamu ŭziali nadzieły ziamli ŭ pana Ziemskaha ŭ arendu. U Ziemskaha ziamli było niašmat, i pradavać jaje jon nie chacieŭ.

Piatro Bułavacki, turemnaje fota.

Ivan i Navum z Ryhoram paznajomilisia, padzivilisia supadzieńniu proźviščaŭ, nie nadta raspaŭsiudžanych, pašukali supolnyja karani, nie znajšli i supakoilisia ŭ siabroŭstvie. Paźniej Ivanaŭ Piatro pakachaŭ Navumavu Anciu, chutka i viasielle zhulali.

Ciarenta, Ancia, Piatro.

A pra supadzieńnie proźviščaŭ maich dziadoŭ pa miačy i pa kudzieli zastałasia cikavaja siamiejnaja lehienda. Nibyta heta dźvie halinki rodu znakamitaha ŭ XVIII stahodździ aminaŭskaha kavala Bułavy. Lehienda źmieščana ŭ knizie «Historyja Zavałočyckaha laśnictva» majho brata Mikałaja Bułavackaha, jakoha les uratavaŭ ad hibieli padčas vajny. I jon addaŭ jamu doŭh, bolš za 50 hod pracujučy ŭ lasnoj haspadarcy. Budučy 35 hadoŭ laśničym, Mikałaj naźbiraŭ ad ludziej cikavych źviestak pra toje, što adbyvałasia na ziemlach laśnictva raniej. Pieravažna na padstavie jahonaj knihi stvorany i hety tekst.

Mižčaśsie

Nadyšoŭ 1917 hod. Chutarancy nie viedali, što tam adbyvałasia ŭ vialikich haradach, ale zaŭvažyli, što niekudy paźnikali pany i nichto ŭžo nie patrabavaŭ arendnaj płaty. Panskija lasy raptam stali ničyjnymi, nichto nie zabaraniaŭ tam rezać les, i ludzi aktyŭna karystalisia takoj volnicaj. Na kožnym chutary paŭstavali prybudovy da chat, stopki, chlavy, humny, aziarody. Chutarancy bahacieli, abzavodzilisia kramnaj meblaj u chaty, atynkoŭvali ścieny i viešali na ich dyvany.

Musić, tady jakraz i źjaviłasia prymaŭka: chto ŭ lesie nie złodziej, toj doma nie haspadar.

Praŭda, praź niekalki hod adno słova ŭ prymaŭcy źmianiłasia.

Volnica skončyłasia ŭ 1924 hodzie, kali dekretam novaj ułady była ŭviedziena dziaržaŭnaja achova lasoŭ i płanavaje viadzieńnie lasnoj haspadarki.

Pierałom

U 30-ja hady pačałasia kalektyvizacyja. Ludziej, chto ŭmieŭ i chto nie ŭmieŭ haspadaryć, abjadnoŭvali ŭ kałhasy. Ale jak stvaryć kałhas na chutarach?

Niedzie ŭ hodzie 1938-m było vydzielena miesca pad viosku, i chutarancam zahadali pieravozić chaty dy pierasialacca samim. Pad hetaje pierasialeńnie vydzialaŭsia dziaržaŭny kredyt. Viosku nazvali Vosy, bo tak nazyvałasia miaścina, vydzielenaja dla pierasialeńnia.

Uvohule, ludzi tady nie zamaročvalisia prydumlańniem nazvaŭ, niemudrahielistyja najmieńni ŭźnikali sami pa sabie. Nievialički pasiołak, jaki adpaviednym čynam stvaraŭsia za paru kiłamietraŭ ad Vosaŭ, nazvy nie mieŭ. I kali ŭ žychara pasiołka pytalisia «Dzie žyvieš?», adkaz čaściej byŭ taki: «Aj, tam, kala Vosy». Kala Vosy, kala Vosy — tak i stali nazyvać pasiołak: Kalavosy.

Piatro Bułavacki adrazu pavieryŭ u ideju kałhasa, jamu jana zdavałasia vydatnym krokam u raźvićci sielskaj haspadarki. Hurtam sprava ŭsio ž robicca chutčej. Jak kažuć, było b nas siamiora — zrabili b učora. Ale takich, jak jon, było mała, bolšaść chutarancaŭ nie śpiašalisia pierasialacca. Dy śpiašałasia dziaržava. Da tych, chto doŭha razdumvaŭ, pryjazdžali ludzi, raskidali chatu i dapamahali pieravieźci, a składaŭ na novym miescy haspadar užo sam. Tym, chto pierasialaŭsia chutčej, vydzialali siadziby bolšaj płoščy.

Kałhas «Čyrvony kołas» i vioska «Osi-Tieleha»

Vosieńniu taho ž hoda ŭ Vosy pryjechaŭ upaŭnavažany z rajcentra — stvarać kałhas. Kałhas jon nazvaŭ «Čyrvony kołas». Niechta pasprabavaŭ zapiarečyć, što kołas nie byvaje čyrvonym, ale ŭpaŭnavažany zrabiŭ vyhlad, što niedačuŭ.

Niedačuŭ jon i nazvy viosak, jakija abjadnoŭvalisia ŭ kałhas. Zapisaŭ praz złučok: Vosy-Kalosy. Tak dźvie vioski zajmieli dziŭnuju supolnuju nazvu. Paźniej vykarystoŭvali zvyčajna druhuju častku nazvy dla abiedźviuch viosak: Kalosy. A viaskoŭcaŭ pačali zvać kalasiancami.

Vialikaja prablema ŭźnikła pry pieradačy hetaj nazvy na ruskaj movie. Pierakładčyki viedali, što vosy — heta «osy», a kalosy — «tieleha». Ale «Osy-Tieleha» vyhladała zusim paradaksalna. Tamu pamianiali adnu litaru. Dzie-nidzie ŭ dakumientach možna sustreć nazvu vioski «Osi-Tieleha». Heta pra kałhas «Čyrvony kołas». Staršynioj kałhasa abrali Arcioma Žłobiča, razumnaha i pracavitaha mužyka, ale niepiśmiennaha. Jon padpisvaŭsia dvuma kryžykami.

Kab prakarmicca, tre' było kraści

Vioski pačali pryvykać da novaha kałhasnaha žyćcia. Ale pryvykałasia ciažka. Jak heta: voś taja karova była majoj, a ciapier jana ŭsichnaja? Chto ž jaje dahledzić tak, jak ja? Na svaim kani jedu — abierahaju jaho, a na čužym — łupcuju puhaj, nie škadujučy. Nu i što, što jany abodva kałhasnyja? Ludzi nie mahli razabracca: kałhasnaje — heta majo ci čužoje? Pracuju na kałhas — heta na siabie ci na niejkaha pana? Vychodziła, što na pana raniej było vyhadniej pracavać, pan ščadrej płaciŭ. I ruplivaść na kałhasnaj pracy była nievialikaja. Źjaviłasia novaja prymaŭka: «U kałhasie dobra žyć, adzin robić, siem lažyć. A jak sonca prypiače, dyk i hety ŭciače».

Hetuju prypieŭku prydumali nie ŭ «Čyrvonym kołasie», ale trapnyja słovy raspaŭsiudžvajucca chutka.

Płata za kałhasnyja pracadni była nievialičkaja, tamu, kab prakarmicca, tre' było kraści. A kraści ŭ kałhasie — heta ž nie ŭ siabie. «Chto ŭ kałhasie nie złodziej, toj doma nie haspadar». «Kałhasnaje» i «majo» niejak nie abjadnoŭvalisia. Ale inšaha žyćcia ŭžo nie było…

«Sieksot»

Na pačatku 1941 hoda ŭ Vosach źjaviŭsia novy žychar. Barys P. ažaniŭsia z žančynaj z Vosaŭ, i spačatku jany žyli ŭ jahonym domie ŭ Dročavie. Ale paśla taho, jak u Dročavie aryštavali niekalki čałaviek, Barys pierajechaŭ ź siamjoj u Asipovičy. Prajšli aryšty ŭ Asipovičach, i P. pierajechaŭ u Vosy, dzie stajała chata jaho žonki.

Viaskoŭcy sustreli novaha žychara naściarožana. Pa-pieršaje, za im išła słava «sieksota» (ad słoŭ «siekrietnyj sotrudnik»; u paślavajenny čas słova «sieksot» miž nami, dziećmi, było samaj vialikaj abrazaj, chacia sensu słova my nie razumieli). Nibyta heta pa jahonych zajavach aryštoŭvalisia ludzi. Pa-druhoje, jon byŭ kamunistam, a ludzi viedali, što kałhasy stvarali kamunisty, i nie vielmi pryjazna stavilisia da partyjnych.

Tre' było vybirać novaha staršyniu. Niepiśmiennaść Žłobiča stvarała niemałyja prablemy. A Barys P. skončyŭ siamihodku i byŭ, takim čynam, samym adukavanym u Vosach. Adpaviedna, jon mieŭ namier zaniać pasadu staršyni. Ale kałhaśniki schilalisia da kandydatury Piatra Rybaka, jaki mieŭ niekalki kłasaŭ adukacyi i byŭ dobrym haspadarom, a hałoŭnaje — dobra znajomym u Vosach čałaviekam.

Viasnoj Piatro Bułavacki, na toj čas zahadčyk fiermy, Andrej Rybak (baćka Piatra) i Barys P. pavieźli ŭ Asipovičy pradavać na rynku kałhasnuju pradukcyju: masła, śmiatanu, tvaroh, draŭlanyja vyraby (duhi, taparyščy, kasilny) i mietaličnyja (siarpy, kosy). Mietaličnyja rečy vyrablaŭ kaval Vasil Bułavacki, brat Piatra.

Aleś Hierman, turemnaje fota.

Usio pradali, utarhavali ŭdała i pa viartańni vyrašyli adznačyć udaču. Sabralisia ŭ chacie Vasila, dzie byŭ i jahony małatabojec Aleś Hierman. Za čarkaj razhavarylisia pra svajo žyćcio.

— Voś jak vychodzić, — skazaŭ Vasil. — Raniej, jak žyli adnaasobna, hod papracuješ — na dva hady chapaje. A zaraz u kałhasie hod pracuješ — praz paŭhoda jeści niama čaho.

Nichto nie zapiarečyŭ, bo toje było praŭdaj. Pačali šukać, chto vinavaty. Dajšli da Stalina.

— A što Stalin! — zaŭvažyŭ adzin. — I jaho z raboty mohuć źniać.

Pabałbatali i razyšlisia. A praz kolki dzion u Vosy pryjechała čornaja mašyna. Zabrali čatyroch. Akramia Barysa P.

Ale stać staršynioj «Čyrvonaha kołasa» jamu ŭsio ž nie było nakanavana: praz dva miesiacy pačałasia vajna…

Finał

U vajnu Vosy i Kalavosy, jak i šmat inšych navakolnych viosak, fašysty spalili razam ź ludźmi, jakija nie paśpieli ŭciačy ŭ les. Paśla vajny vioski adbudavanyja.

Navastvorany kałhas nazvali ŭžo «Leninski šlach». Ale išli tyja vioski pa «leninskim šlachu» mienš za 30 hod.

U kancy 60-ch ułady pryznali ich «niepierśpiektyŭnymi», a ludzi pačali adtul raźjazdžacca ŭ «pierśpiektyŭnyja» vioski ci ŭ harady. U 1975 hodzie Vosy-Kalosy pakinuŭ apošni žychar.

Ciapier tam ni chutaroŭ, ni kałhasaŭ. Les pastupova viartaje sabie svajo.

Andrej Rybak i Aleś Hierman z HUŁAHa nie viarnulisia. A baćka i jahony brat jašče zdoleli pabačyć radzimu. Baćka paśpieŭ dać žyćcio mnie. Na bolšaje jahonych siłaŭ nie chapiła…

Michaś Bułavacki

Chočaš padzialicca važnaj infarmacyjaj
ananimna i kanfidencyjna?

Клас
0
Панылы сорам
0
Ха-ха
0
Ого
0
Сумна
0
Абуральна
0
Kab pakinuć kamientar, kali łaska, aktyvujcie JavaScript u naładach svajho braŭziera
Kab skarystacca kalendarom, kali łaska, aktyvujcie JavaScript u naładach svajho braŭziera