Znajści
Ałharytmičny łacinski varyjant
28.01.2018 / 20:2618RusŁacBieł

Jak dačka partyzana zmahajecca za pravy ludziej na Słuččynie

Zinaidzie Cimošak 62 hady. Byłuju nastaŭnicu na Słuččynie viedajuć sotni ludziej. «Kab nie Zina, ničoha b nie było», — dziakujuć joj ludzi.

Paśla refierendumu 1996 hoda z całkam apalityčnaha čałavieka Zinaida pieratvaryłasia ŭ hramadskuju aktyvistku. Z taho času jana dapamahła razrulić sotni miascovych prablem. Navošta jana ŭviazałasia ŭ hetuju spravu, čamu cierpić rykašety ŭ vyhladzie štrafaŭ, i nakolki składana ŭ adzinočku supraćstajać niespraviadlivaści — u našym narysie.

Zinaida Cimošak kala svajho doma ŭ Słucku.

Daviedka. Spadarynia Zinaida naradziłasia ŭ vioscy Aksamity, što ŭ Kapylskim rajonie Minskaj vobłaści. Siońnia jana pryjazdžaje tudy jak na lecišča: pasiadzieć la vohnišča, pahladzieć na zorki, nabracca mocy i rassłabicca. Dahladaje svaje 35 sotak i niekalki čužych, kab tam nie raśli asot i krapiva. Pracuje ź piłoj, kasoj, matykaj i vyroščvaje kvietki.

Skončyła ŭ susiednim Hrozavie siaredniuju škołu, paśla pastupiła ŭ piedynstytut.

Baćki Zinaidy i bolšaść svajakoŭ byli nastaŭnikami, tamu jaje los u hetym płanie byŭ pieradvyznačany. Ujavicie: ź piaci dziaciej u siamji čaćviora praciahnuli dynastyčnuju spravu. Jak pryhadvaje sama Zinaida, «kali źbiralisia razam, vychodziła niejkaja nastaŭnickaja kanfierencyja».

Z 1978 pa 2006 hod nastaŭničała ŭ viaskovych škołach — vučyła zamiežnym movam, vykładała historyju i kurs «Čałaviek i śviet». Amal na praciahu ŭsiaho hetaha pieryjadu paralelna zajmałasia hramadskaj dziejnaściu — heta ŭ niejkaj stupieni stała pryčynaj, pa jakoj jana syšła ź lubimaj škoły raniej, čym chaciełasia.

«Maryła być maračkaj»

Kali była maleńkaj, maryła stać maračkaj i žyć na bierazie mora. U mianie byli chłapčukovyja cikaŭnaści: chakiej, futboł. Łaziła z adnahodkami praz płot. Lalki z kačanoŭ kukuruzy taksama byli, ale kudy radziej za fizičnuju aktyŭnaść.

Moj baćka Viačasłaŭ Ivanavič padčas vajny byŭ partyzanam. U paślavajennyja hady šmat chvareŭ. Ale maci pastaviła nas na nohi: hadami chadziła ŭ adnoj kofcie, usio zaroblenaje niesła ŭ dom. Jana — hierainia, dziakujučy jakoj my ŭpiacioch atrymali vyšejšuju adukacyju i stali ludźmi.

«Haspadynia kvatery staviłasia da mianie, jak da ŭłasnaha dziciaci»

Paśla raźmierkavańnia mianie nakiravali ŭ viosku Vieska Salihorskaha rajona. Miesca było hłuchim, z zaplavanym kłubam… Amal kožny žychar hnaŭ samahonku. Ale tam žyli vielmi dobryja ludzi, jakija pavažali nastaŭnikaŭ. Haspadynia kvatery staviłasia da mianie, jak da ŭłasnaha dziciaci. Ja, u svaju čarhu, starałasia dapamahčy joj vykapać bulbu, sabrać jabłyki.

Paśla my razam z dačkoj i mužam [na toj momant Zinaida ŭžo vyjšła zamuž — Red.] pierajechali ŭ viosku Hacuk, dzie jon pracavaŭ. Paźniej pa toj ža pryčynie apynulisia ŭ pasiołku Viežy Słuckaha rajona, tam jakraz pabudavali novyja damy dla čarnobylskich pierasialencaŭ. Pryjazdžali dzieci z roznym uzroŭniem viedaŭ, tamu nastaŭniki byli zapatrabavanyja. Pryroda ŭ hetych miaścinach vielmi pryhožaja, vakoł — les. Mnie ŭ Viežach vielmi padabałasia, ja b, moža, i praciahvała tam vykładać, žyć, kab nie presinh, što pačaŭsia z boku miascovych uładaŭ.

Doma.

«Paśla refierendumu 1996 hoda ja nie mahła zastavacca apalityčnym čałaviekam»

Da 1996 hoda ja była całkam apalityčnaj. U 1994-m u pieršym tury prahałasavała za Zianona Paźniaka. U druhim — za Łukašenku, pakolki tady ŭ vačach mnohich prostych ludziej jon byŭ simvałam pieramien. My strašenna pamylilisia…

Padčas refierendumu 1996 hoda jak historyk ja ŭžo razumieła, što ŭ vyniku hałasavańnia, kali prezident sapraŭdy nabudzie dadatkovyja paŭnamoctvy, my pieraskočym ad respubliki da aŭtarytarnaj sistemy kiravańnia. Ja nie pajšła hałasavać i zaklikała rabić toje ž adnaviaskoŭcaŭ u Viežach. Sama rasklejvała ŭlotki i vyrazki z haziety «Iźviestija», dzie byŭ artykuł Alaksandra Starykieviča pra toje, što na Biełaruś idzie fašyzm. Pamiataju, jak lubimuju skuranuju kurtku tady ŭsiu zapeckała klejem.

Ja chacieła paviesić kopiju haziety i ŭ škole, dzie znachodziŭsia vybarčy ŭčastak, ale jon achoŭvaŭsia milicyjaj. Čakała-čakała, dumała, moža, źjeduć, a paśla naŭprost padyšła da milicyjanta i patłumačyła, što i čamu chaču zrabić. Jon mnie tady skazaŭ, što ŭ ich jość ustanoŭka nie dapuskać raspaŭsiudu ŭlotak, ale nakont artykułaŭ z haziet instrukcyj nie było. Major śpiecyjalna adjechaŭ na niekalki chvilin, a ja «zrabiła» svaju čornuju spravu.

Zrazumieła, što ja nie pajšła na hałasavańnie. U vosiem hadzin viečara, kali jano skončyłasia, vypiła 50 hramaŭ harełki. Było adčuvańnie, niby ja znachodžusia na panichidzie pa budučym krainy. Patelefanavała siabru, taksama nastaŭniku historyi. Jon rabiŭ toje ž samaje, što i ja — «chavaŭ krainu».

Ale trahiedyju razumieli daloka nie ŭsie. Tyja ž adnaviaskoŭcy byli «za mocnaje kiravańnie». A čaho jašče im było chacieć, kali raniej u škole vyvučali tolki marksizm-leninizm, kali jany žyli ŭ zamknionaj prastory, amal u lesie? Tamu pakaleńniu nichto nie tłumačyŭ, što isnujuć roznyja typy dziaržaŭnaha kiravańnia, nie havaryŭ, kudy jany mohuć zavieści. Da taho ž naš narod pryvyk, što jaho zaŭsiody niekudy viaduć. Spačatku byŭ car, paśla —Lenin-Stalin, partyja, ciapier voś «baćka»…

«Maja hramadskaja aktyŭnaść pračnułasia, kali žorstka parušyli pravy žycharoŭ našaj vioski»

Viežy — pasiołak dla čarnobylskich pierasialencaŭ. Pa zakonie jany mieli prava biaspłatna pryvatyzavać svaje kvatery i damy. Ale im nie dazvalali. I ludzi, jakija pavažali mianie jak nastaŭnicu i pryncypovaha čałavieka, pryjšli da mianie pa dapamohu. Mnie i samoj treba było pryvatyzavać kvateru, tamu ja adrazu vystupiła z adkrytym zabrałam i pajšła na pryjom da staršyni saŭhasa. Spytała, čamu ŭ jaho takaja pazicyja. U pryvatnaj razmovie jon patłumačyŭ, što baicca. Maŭlaŭ, paśla pryvatyzacyi ludzi nie buduć pracavać u kałhasie, a paźbiahajuć na zarobki ŭ Maskvu ci Minsk.

My sabrali sotni podpisaŭ, prajšli praz sudy, Administracyju prezidenta i Ministerstva pa pryvatyzacyi. Mienavita pamočnik ministra pa pryvatyzacyi dapamoh vyrašyć spravu na našu karyść. Praŭda,

heta kaštavała mnie šaści miesiacaŭ žyćcia. Ale paśla hetaj historyi miascovy narod pačaŭ daviarać mnie, kazać, što «kab nie Zina, ničoha nie było b». 

«Jak ja achapiła jurydyčnuju bazu? Pa-roznamu, da taho ž ciapier jość huhł»

Paśla taho, jak ja dapamahła adnaviaskoŭcam z pryvatyzacyjaj, da mianie pačali źviartacca pa dapamohu i inšyja ludzi, navat sa Słucka. Z tych časoŭ ja aktyŭna dapamahła ŭ vyrašeńni sotni sprečnych pytańniaŭ.

Siońnia ŭsie palicy ŭ mianie zavalenyja vyrazkami z zakonaŭ, artykułaŭ, sudovych pracesaŭ. Dzieści ŭdałosia łavu pastavić, dzieści — zamianić stajak kanalizacyi, adramantavać padjezd, dziciačuju placoŭku. Kahości adnavili na pracy, kamuści viarnuli haračuju vadu…

Byli časy, kali ja metanakiravana vyvučała zakanadaŭstva. Nabyvała zborniki zakonaŭ, vyvučała kodeksy. Chadziła ŭ haradskuju biblijateku, dzie byŭ adździeł pravavoj dapamohi. Ale naša zakanadaŭstva vielmi chutka mianiajecca, tamu ciapier ja nie kuplaju knižki z zakonami, a šukaju ich u internecie. U surjoznych situacyjach rajusia ź viadomymi pravaabaroncami.

Prablema biełarusaŭ u tym, što jany nie viedajuć svaich pravoŭ, našych zakonaŭ i nie sprabujuć razabracca.

Niadaŭna ja była ŭ vioscy Radzičy Słuckaha rajona: z kranaŭ ciače hniłaja vada, amal čornaja, elektryčnyja słupy daŭno pahnili, voś-voś pavalacca. Vioska byccam zabytaja boham. Paśla takoj ekskursii ja pajechała da načalnika rajadździeła MNS i zapytałasia: «Niaŭžo ŭ vas pravierak nie było? Chiba vy nie bačyli, jak u Radzičach ludzi žyvuć?» A jon staŭ apraŭdvacca: «Nivodnaj skarhi adtul nie pastupała». Dyk, značycca, žycharoŭ toj vioski sapraŭdy ŭsio zadavalniaje, raz jany navat nie telefanavali nivodnaha razu?

Ciapier, kaniečnie, ja starajusia nie adrazu biehčy na dapamohu, a spačatku padkazać čałavieku, jak i što jon moža zrabić sam. I ŭžo kali ŭ jaho nie atrymlivajecca, a prablema sapraŭdy surjoznaja, — padklučajusia.

«Na poštu mnie pačali prychodzić ananimnyja pahrozy»

Samy mocny presinh pačaŭsia paśla taho, jak ja padpisała «Chartyju-97» [«Chartyja-97» — hramadskaja inicyjatyva nakštałt českaha dakumienta «Chartyja 77», jakaja mieła na mecie adnavić narodaŭładździe. Pad tekstam dakumienta padpisalisia tysiačy biełarusaŭ — Red.], i razam sa mnoj toje zrabili 75 adnaviaskoŭcaŭ.

A paśla pra heta nadrukavali ŭ «Narodnaj voli». Ludzi, jakija ŭsio žyćcio cicha-mirna źbirali hryby i jahady ŭ lesie, zajmalisia chatnimi spravami, upieršyniu ŭ žyćci niešta padpisali — i ŭ viosku adrazu pryjazdžaje prakuratura, KDB… Kiraŭnictva ŭ šoku i šukaje tych, chto źniasłaviŭ rajon. Ja ŭ toj situacyi ŭziała ŭsiu adkaznaść na siabie.

Paśla hetaha skandału mnie na poštu pačali prychodzić ananimnyja pahrozy: «Ty — *uka, zbuntavała narod! My ciabie zakapajem, i nichto nie znojdzie tvaju mahiłu!». Byŭ 1998 hod, a mnie pryjšłosia načavać u abdymku ź siakieraj.

Naturalna, takuju nastaŭnicu, što nie raz stajała na čale antyprezidenckaj vybarčaj kampanii, nieadnarazova chacieli zvolnić sa škoły i śpiecyjalna pravodzili dadatkovyja pravierki. Ale ja svaich dziaciej da ekzamienaŭ rychtavała ažno z 1 vieraśnia, tamu my ich paśpiachova vytrymlivali. Paźniej ja vyrašyła pa vysłuzie hadoŭ syści sama: kab praz maju aktyŭnuju pazicyju nie pakutavali inšyja nastaŭniki. Pierajechała ź Viežaŭ u Słuck.

«Usie hetyja ciažby kaštavali mnie zdaroŭja, ale ja pa natury nie mahu maŭčać»

Užo hadoŭ piać mianie mučyć surjoznaja chvaroba. Pa słovach doktarki, adnym z faktaraŭ, što pravakuje hetaje zachvorvańnie, moža być stres. Doktarka ŭvohule dzivicca, jak ja jašče žyvu i ruchajusia z takoj dziejnaściu. Patrebna spakojnaje žyćcio, ale pa natury ja nie mahu prajści mima biady, tamu ŭsio adno praciahvaju chadzić pa sudach. Ciapier voś dapamahaju adnoj niaščasnaj maci, syna jakoj, chutčej za ŭsio, pasadzili niezakonna.

Kala słuckaha suda.

«Słuččynu vyčyščali metanakiravana»

Historyja pakazvaje, što Słuččyna mahła za siabie pastajać. Pra heta śviedčyć toje, jak naš narod adbivaŭsia ad tataraŭ pad kiraŭnictvam Anastasii Słuckaj. Rasijanie tut taksama nie haspadaryli. Jość śviedčańni, što navučency słuckaj himnazii razam z nastaŭnikami ŭdzielničali ŭ paŭstańni Kastusia Kalinoŭskaha. Akramia taho, Słuččyna zaŭsiody ličyłasia zamožnaj, uradlivaj ziamloj, tamu naturalna, što ŭ 1920-m hodzie mienavita tut byŭ antysaviecki i antyrasijski Słucki zbrojny čyn. Słuckija sialanie nie chacieli, kab u ich zabirali zaroblenaje.

Ale da Słuckaha zbrojnaha čynu tut užo była padrychtavanaja hleba. Jašče da naradžeńnia BNR uźnikła kulturna-aśvietnickaje tavarystva «Paparać-kvietka» (1917—1920 hh.), samadziejny teatr…

Kala pomnika Anastasii Słuckaj.

Ciapier usio zusim inakš pa abjektyŭnych i subjektyŭnych pryčynach. Razhrom taho ž Słuckaha paŭstańnia adbyŭsia nie prosta fizična. Paśla tut dobra papracavali na toje, kab źniščyć peŭnyja nastroi. U 1930-ja miascovaje NKVD biła ŭsie rekordy pa rasstrełach. Pačałasia mocnaja rusifikacyja. U mianie takoje ŭražańnie, što naš horad paśla revalucyjnych padziej 1920-ha śpiecyjalna trymali na kantroli i ŭsie hady siudy padbirali «ideałahična pravilnyja» kadry. Praciahvajuć rabić heta i ciapier.

Jak inakš patłumačyć, što miascovaja supołka TBM nijak nie moža znajści sabie pamiaškańnie dla zaniatkaŭ biełaruskaj movaj? Ci toje, što hramadskim aktyvistam ciažka pravieści navat absalutna niepalityčnaje śviatkavańnie Kupalla? A kali našy chłopcy, jakija vystupajuć za zdarovy ład žyćcia, vyjšli sa stadyjona z łozunham «23 lutaha — nie nahoda buchać!», to ich adrazu schapiła milicyja, a arhanizataru ŭlapili štraf. Kali ja sama ŭ Kazłovickim domie kultury zładziła pakaz histaryčnaha filma pra Słuckaje ŭzbrojenaje paŭstańnie — nas spyniła milicyja. Pry hetym film raniej pakazvali pa ANT, ale našu imprezu paličyli palityčnaj. Na mianie skłali pratakoł za «parušeńnie paradku arhanizacyi i praviadzieńnia schodaŭ» i ŭlapili štraf.

«Ja nie zmahajusia, ja prosta žyvu zhodna sa svaimi pohladami»

Raniej ja maryła, što abjadnaju nieabyjakavych ludziej i my razam stvorym radu horada, jakaja budzie kantralavać dziejnaść čynoŭnikaŭ. Ale mnohija nie chočuć bačyć ničoha dalej svajoj chaty. Jany z radaściu atrymlivajuć dapamohu ŭ vyrašeńni svaich spraŭ, a paśla praciahvajuć žyć svaim žyćciom.

Ciapier ja mahu skazać, što ni za što nie zmahajusia, a prosta žyvu zhodna sa svaimi pohladami i rablu toje, što mahu.

Dniami ja razmaŭlała z maładzionami, jakija zajmajucca dabračynnaściu, dapamahajuć jak chvorym dzietkam, tak i biazdomnym žyviołam, ptuškam. Prapanavała abjadnacca, kab razam stvaryć skvier dla adpačynku ŭ rajonie vulicy Budaŭnikoŭ. U pryncypie, jany nie suprać, ale hłybiej hladzieć ci nie chočuć, ci nie mohuć. U niekatorych prablemach vinavaciać vyklučna miascovyja ŭłady. Pracuje pryncyp: «Car u nas dobry — bajary drennyja».

«Chaču, kab staŭleńnie da biełaruskaj movy źmianiłasia na pazityŭnaje»

Da kanca svajho žyćcia ja płanuju realizoŭvać prajekt pad umoŭnaj nazvaj «My słuččanie — my biełarusy». Mnie b vielmi chaciełasia źmianić adnosiny da biełaruskaj movy: kali nie razmaŭlaješ na joj sam, to chocia ž nie hrebuj ludźmi, jakija heta robiać. Strašna, kali ŭ banku naviednica kaža mnie, što nienavidzić biełaruskuju movu.

U pryvatnym žyćci ja nie zaŭsiody była biełaruskamoŭnaj, bo heta napružvała maich znajomych. Ale ŭ škole vykładała pa-biełarusku. U Słucku ž nie chapaje ludziej, ź jakimi možna razmaŭlać na rodnaj movie.

Składana ŭkładać ludziam u hałavu, što heta — svajo, rodnaje, kali ŭ Słucku niama nivodnaj biełaruskamoŭnaj škoły, a biełaruskaja mova vykładajecca jak zamiežnaja. Ale my spadziajomsia, što ŭ nas atrymajecca zładzić tut moŭnyja kursy dla ŭsich achvotnych. Pakul niama pamiaškańnia, tamu my vymušanyja źbiracca na kvaterach i ładzić sustrečy vyklučna dla znajomych.

Hutaryła Kaciaryna Karpickaja, fota Voli Aficeravaj

Chočaš padzialicca važnaj infarmacyjaj
ananimna i kanfidencyjna?

Клас
0
Панылы сорам
0
Ха-ха
0
Ого
0
Сумна
0
Абуральна
0
Kab pakinuć kamientar, kali łaska, aktyvujcie JavaScript u naładach svajho braŭziera
Kab skarystacca kalendarom, kali łaska, aktyvujcie JavaScript u naładach svajho braŭziera
PNSRČCPTSBND
12345
6789101112
13141516171819
20212223242526
2728293031