Znajści
Ałharytmičny łacinski varyjant
03.09.2014 / 14:3511RusŁacBieł

Chipi-huś, ksiondz-musulmanin i Bahuševič-chipstar

 Vandroŭka pa poŭnačy Hrodzienskaj vobłaści.

Ašmianski, Smarhonski, Astraviecki rajony, a taksama darohi da ich — heta rehijon ź vialikaj kancentracyjaj biełaruskich słavutaściaŭ. Za dzień usio abjechać davoli prablematyčna, davodzicca vybirać kudy kiravacca i što pahladzieć. Naprykład, nie ŭdałosia zajechać u pałac Ahinskich u Zaleśsie, ci da malaŭničaha kaścioła ŭ Višnievie, dzie słužyŭ ksiondz Uładzisłaŭ Čarniaŭski, pra Śvir i kazać niama čaho.

Pieršym prypynkam stali Baruny. Miascovy kaścioł śviatych apostałaŭ Piatra i Paŭła pafarbavany ŭ dzivosny koler. Jaki? mierkavańni raździalilisia: ci to ružovy, ci piersikavy, ci terakotavy, ci kolera cehły? Moža, vy padkažacie?

Pasprabavali trapić unutr, ale dźviery byli začynienymi. To pajšli abychodzić zakinuty manastyr bazylijanaŭ. Na adnych ź dźviarej pabačyli zahadkavy nadpis «Chippi-huś». Voś tak i napisana. Niechta z kampanii zapytaŭsia, a čamu «chippi» z padvojennym «p»? Vidavočna, što chacieli napisać pa-rusku, ale biełaruskaje «i» zakładzienaje ŭ pamiaci macniej i hłybiej. Tak maje adnakłaśniki pa viaskovaj škole pisali dyktoŭki. Albo kali chacieli kahości abrazić, to staranna vyvodzili na partach i ŭ sšytkach: «Saša – pituch», ci «Dima – dibił».

Trapić u sutareńni klaštara pry žadańni, kaniečnie, možna, ale niejak strašnavata. U častcy lochaŭ zachoŭvajecca bulba.

Nie pakidajučy nadziei ŭsio ž uvajści ŭnutr kaścioła prachodzimsia pa jaho terytoryi. Ź plabanii vychodzić baradaty mužyk.

«Vam dapamahčy?»

«Ci možna niejak u kaścioł trapić?» – kažam jamu.

«Kaniečnie, možna, kali vałodajecie navykami pramysłovaha alpinizmu, — śmiajecca jon. — Vy ž praz hałoŭnyja sprabavali trapić? Zvykli jak cary chadzić, tam zboku dźviery jość».

Usio heta havorycca pa-dobramu, z padkołkami. Kratajem bakavyja dźviery, i jany sapraŭdy adčyniajucca.

«Cud!» — usklikvaje baradač.

Viadoma, paličyli, što heta miascovy ksiondz. Chto jašče ŭ plabanii žyć moža dy tak pryhoža na biełaruskaj movie havaryć. Abyšoŭšy kaścioł, znoŭ spyniajemsia kala hetaha čałavieka.

— Usio svaimi rukami robicie?

— Umieŭ by nahami, rabiŭ by nahami. A tak maju dźvie ruki — adnu pravuju, druhuju — levuju. Horš, kali abiedźvie levyja.

— A mnoha prychadžan?

— Nie viedaju, sam ja musulmanin. U asnoŭnym babulki — katalicki KDB.

U hety momant sumnievy stali zakradvacca ŭ dušu. Chacia ci mała, jakich ksiandzoŭ-prykalistaŭ tolki nie byvaje. Čym hety horšy. Naprykancy razmovy ŭsio ž prosim jaho pradstavicca. «Eduard Vialiki, karol Šatłandyi. Chacia miascovyja nazyvajuć prosta Edzik, restaŭratar. Da hetaha pracavaŭ u Litvie, a ciapier pavieryŭ abiacańniam prezidenta, viarnuŭsia na radzimu», — usio tak ža rahoča novy znajomy.

Kaža, što klaštar paru hadoŭ tamu chacieŭ vykupić miascovy pradprymalnik («patryjot Biełarusi»), ale nie dali. Tak i staić zakinuty.

Jašče ŭ Barunach byli na mohiłkach achviar Pieršaj suśvietnaj vajny. Akuratnyja kamiennyja kryžy, padstryžany hazon. Škadujem, što nie zapytalisia ŭ Eduarda, chto dahladaje hetyja pachavańni. Takija luteranskija mohiłki nie pakidajuć adčuvańnia adčaju i depresiŭnaści, jak tradycyjnyja biełaruskija. Na adnym z kryžoŭ niejkija doŭbiły sprabavali vysiekčy svastyku.

Dalej Halšany. Tam ruiny kolišniaha zamka. Ruiny — hałoŭny honar biełarusaŭ, da ruinaŭ viaduć usie šlachi. Stan zamka z kožnym hodam horšaje. Ludzi łaziać pa kolišnich kalidorach Sapiehaŭ, dabivajučy navat toje, što zastałosia. Fatahrafii z Halšanaŭ atrymlivajucca malaŭničyja, ruiny možna fatahrafavać biaskonca doŭha.

Tak, Čornaha Manacha my nie sustreli, choć ščyra vieryli ŭ niepaźbiežnaść takoha spatkańnia.

Kala kaścioła śviatoha Jana Chryściciela ŭ Halšanach sustreli hrupu palakaŭ. Unuki pryvieźli dziadulu na histaryčnuju radzimu. Stary pryjemna ŭražany ŭbačanym: «Ładna zrabili!» Na jahonaj pamiaci tut byli «całkam ruiny».

Čas padychodziŭ da abieda. Tut i pačałasia epapieja ź miescam dla padsiłkavańnia. Nazvy ašmianskich kaviarniaŭ, kaniečnie, uražvajuć svaim maštabam — «Hałaktyka», «Impieryja», — tolki voś pajeści ŭ ich u vychadny dzień kateharyčna nielha. Usie začyniena na śpiecabsłuhoŭvańnie. Navat blizkija ad horada ahrasiadziby. Voś i padarožničaj pa Biełarusi, niaboža. Zastajecca tolki brać z saboj buterbrody i jabłyki, kuplać sasiski ŭ cieście ci haładać.

Nakarmili nas tolki ŭ «Biełaruskim kutku» ŭ Astraŭcy rysam i adbiŭnymi. Chacia i tam my byli apošnimi klijentami, paśla čaho ŭstanovu začynili dla absłuhoŭvańnia viasiella.

Hierviaty, miascovyja nazyvajuć ich «biełaruskaj Šviejcaryjaj», za apošnija hady stali turystyčnaj miekaj. Miescam raskručanym, ja b navat skazaŭ papsovym. U parku kala kaścioła naličyli, zdajecca, try pary maładych, jakija rabili viasielnyja zdymki. Dadajcie svajakoŭ žanichoŭ i niaviest, siabroŭ i astatnich haściej. Tłumna.

Tamu i pakidajuć siońniašnija Hierviaty nieadnaznačnyja pačućci. Z adnaho boku, tak — edemski sad, rajski kutok. Z druhoha – uražańnie, što ludzi jeduć siudy nie duchoŭna ŭdaskanalvacca, a tamu, što tut «krasiva». Sapraŭdnaść, a nie turystyčnuju mišuru tut davodzicca šukać u drobiazi, jak draŭlany anioł na kaścielnym dvary.

Dzieści tut niedaloka budujuć Biełaruskuju AES. Ludzi kažuć, što ŭsie zakadziravanyja mužyki pajšli tudy pracavać, bo dobry zarobak.

Z Hierviataŭ rušyli na Soły. Tam ja byŭ upieršyniu. I, ščyra kažučy, miascovy kaścioł uraziŭ najbolš z pabačanych. Architektar, kaniečnie, słaŭna praekśpierymientavaŭ, źlapiŭšy dzivosny budynak. Razmaloŭka ŭnutry ŭraziła nie mienš. Pierad ambonam karcina z vyjavaj pieramohi polskaj armii nad savieckaj u 1920 hodzie. Moža, niechta sa mnoj nie pahodzicca, ale heta ŭžo jaŭny pierabor.

Manaška pradavała birulki sa śviatym Kryštafam. Kaža, heta abaronca aŭtamabilistaŭ, bačačy ździŭleńnia na našych tvarach, dadaje: «A ŭ vas u pravasłaŭnych chiba takoha niama? U nas dyk cełaje śviata jość, kali aśviačajuć mašyny».

U Kušlany na siadzibu Franciška Bahuševiča pryjechali a 18:15, u hety momant adtul vyjazdžała čarhovaje viasielle. Tolki zajechali na padvorak, jak adniekul vybieh achoŭnik z krykam, što čas naviedvańnia skončyŭsia 15 chvilin tamu. Usie sproby pierakanać čałavieka ŭ formie, što my na paru chvilin i nie zatrymajem jaho, vyniku nie dali. Achoŭnik demanstratyŭna začyniŭ pierad nami bramu. «Pryjazdžajcie zaŭtra», — byŭ jahony prysud.

U Župranach kala kaścielnaj zaharodžy, mabyć, z paŭsotni kryžoŭ. Padychodžu bližej i baču, što heta časovyja kryžy, jakija staviacca na mahiłu pry pachavańni. Paźniej svajaki ŭstaloŭvajuć pomnik, a kryž zdymajuć zusim dy adnosiać ubok. Zdajecca, heta kryžy tych, chto pamior tolki ŭ apošnija hod-dva. Ščyra kažučy, vidovišča davoli vuścišnaje.

Na mahile Franciška Bahuševiča kažu, što siońnia za takija baradu i vusy jaho b dakładna nazyvali chipstaram. Zhadvaju piesienku, zdajecca, Kiryły Słuki, chacia heta nieistotna, «Ja prydumaŭ-dumaŭ, ja vydumaŭ». Zhadžajemsia, što hetak sama moh skazać ułasna Bahuševič… pra Biełaruś.

U Župranach užo pačali źbiracca chmary. A sapraŭdy doždž linuŭ ź nieba ŭ Krevie. Heta byŭ apošni punkt našaha maršruta. U toj dzień u Krevie adbyvaŭsia fest kieramiki. Škada ludziej, jakija, moža, paru miesiacaŭ rychtavali mierapryjemstva. A nieba tak padhadziła.

U kreŭskaj kaviarni adzinym punktam mieniu ŭ hety viečar byŭ niedasmažany šašłyk. Nu i ładna, biarom jaho.

Na raźvitańnie prahulvajemsia pad daždžom pa jašče adnych zamkavych ruinach. Škada, što hetaje leta ŭžo skončyłasia.

Źmicier Pankaviec

Chočaš padzialicca važnaj infarmacyjaj
ananimna i kanfidencyjna?

Клас
0
Панылы сорам
0
Ха-ха
0
Ого
0
Сумна
0
Абуральна
0
Kab pakinuć kamientar, kali łaska, aktyvujcie JavaScript u naładach svajho braŭziera
Kab skarystacca kalendarom, kali łaska, aktyvujcie JavaScript u naładach svajho braŭziera
PNSRČCPTSBND
12345
6789101112
13141516171819
20212223242526
2728293031