Ludzi, a nie monstry
U Minskaj Opiery — premjera «Sivoj lehiendy» pavodle Karatkieviča.
Adkryćcio 80-ha siezona Opiery musić stacca bujnoj padziejaj. 9 i 10 vieraśnia adbudziecca premjera novaj pastanoŭki žyvoha kłasika biełaruskaj muzyki Dźmitryja Smolskaha «Sivaja lehienda».
Libreta da opiery napisaŭ sam Uładzimir Karatkievič pavodle adnajmiennaj apovieści.
Piersanažy «Sivoj lehiendy», arystakraty-nobili, pakazanyja jak ludzi, a nie monstry-kryvapijcy. Razvažlivy i letucienny Raman Rakutovič, haračy, hrubavaty kniaź Kizhajła, uładnaja i surovaja pani Lubka.
Premjera papiaredniaj pastanoŭki adbyłasia ŭ 1978 (dyryžor — Uładzimir Mašenski, režysior — Siamion Štejn). Śpiektakl išoŭ šeść siezonaŭ i byŭ adznačany Dziaržaŭnaj premijaj (1980).
Liryka Karatkieviča vydatna pasuje i aryjam, i ansamblam, i rečytatyvam.Nadoŭha zachoŭvajucca ŭ pamiaci miełodyi i słovy choru «U vyraj sumny praviać husi znoŭ ad matčynaj ziamli», aryi Ramana «Jak serca balić nad zdradžanym krajem», dueta Iryny i Ramana «O, Raman, majo śviatło, majo kachańnie». Dla prychilnikaŭ Karatkieviča-paeta hetaja opiera moža zrabicca adkryćciom. Słova tut maje nie mienšaje značeńnie za muzyku.
Nacyjanalnaja opiera biez nacyjanalnych opier
Tvorčy sajuz Smolskaha i Karatkieviča stvaryŭ zusim nie savieckuju opieru, ci nie adzinuju z tych časoŭ, što nie sastareła maralna(vyklučeńnie moža skłaści chiba «Francysk Skaryna» taho ž Smolskaha), na što i źviarnuŭ uvahu teatr u pošuku biełaruskaj opiery.
U nas, badaj, adzinaja Nacyjanalnaja opiera ŭ śviecie, jakaja nie stavić nacyjanalnych opier…Apošnija pastanoŭki (nie ličačy tvoraŭ S. Kartesa, Ja. Hlebava, V. Kapyćko, V. Kuźniacova, biełaruskich pa hramadzianstvie ich aŭtaraŭ, ale nie nacyjanalnych pa źmieście) byli vielmi daŭno. Z bujnych nacyjanalnych tvoraŭ teatr pastaviŭ u 1992 niebiassprečnaha ŭ mastackim sensie «Kniazia Navahradskaha» A. Bandarenki (libreta V. Ipatavaj), a jašče raniej — «Dzikaje palavańnie karala Stacha» Uładzimira Sołtana (1989), vydatny śpiektakl u pastanoŭcy Viačasłava Ciupy, jaki dasiul trymajecca ŭ repiertuary teatra. Ci ŭsio ž nie trymajecca? U minułym siezonie jon nie išoŭ ni razu, a ŭ pazaminułym — dva razy.
Pryncyp kasy
Zhodna z pryncypam kasy, navat adzin z najlepšych śpiektaklaŭ — «Toska», — pastaŭleny tolki dva hady tamu, užo nie varty taho, kab davacca čaściej čym raz na paŭhoda. Zatoje vulharnaje «Viasielle Fihara», kašmarnaja pastanoŭka «Karmen» ci takaja ž «Travijaty» iduć ledź nie štomiesiac. I heta ŭ toj čas, kali Opiera zaanhažavała aŭtarytetnaha pastanoŭščyka Michaiła Pandžavidze, uładalnika «Załatoj maski», jaki, darečy, užo pastaviŭ na našaj scenie «Nabuka», «Tosku», «Aidu», «Sievilskaha cyrulnika» i voś ciapier — doŭhačakanuju «Sivuju lehiendu».Repiertuarnaja palityka našaha teatra hruntujecca čort viedaje na jakich pryncypach, samy vidavočny ź jakich — pryncyp kasy; usie astatnija farmulavańniu nie paddajucca.
Opiery ciapier jaŭna ŭłaścivaja niepavaha da biełaruskaha. Abnoŭleny kapitalnym ramontam teatr zajmieŭ enierhičnaha dyrektara Uładzimira Hrydziušku, jaki, jak hetki Haci-Kazaca ci Rudolf Binh, ščyra zyčyć svajmu teatru najlepšaha. Samym značnym prajektam Hrydziuški treba ličyć prajekt filijałaŭ teatra ŭ rehijonach. Razam z tym, navat zvodnaja afiša teatra, jakaja hadami drukavałasia pa-biełarusku i visieła na kožnaj tumbie, drukujecca ciapier pa-rasijsku. Sajt teatra biełaruskuju viersiju maje, ale jana nie asnoŭnaja. Usie prahramki, afišy drukujucca na «obščapaniatnam». Kanfierans — taksama na «obščapaniatnam». Biełaruskija aryi nie hučać navat na zbornych kancertach. Tradycyja ładzić raz na dva hady chacia b rytualnyja kancerty ź biełaruskich tvoraŭ lasnuła.
U vyniku naviednik hałoŭnaha teatra krainy nie adčuvaje, što jon sapraŭdy ŭ Nacyjanalnaj opiery. U kijeŭskaj, vilenskaj, pražskaj opiery takoje adčuvańnie jość.
Kantrasnymi vyhladajuć pavodziny hałoŭnaha režysiora Michaiła Pandžavidze. Pryjechaŭšy siudy niekalki hadoŭ tamu, Pandžavidze pačaŭ vyvučać biełaruskuju movu, praktykavać jaje i «Sivuju lehiendu» Karatkieviča čytaŭ u aryhinale. Heta čarhovy raz paćviardžaje tezis pra toje, što samaja mocnaja rusifikacyja čynicca samimi biełarusami.
Sprava žyćcia
U novaj pastanoŭcy ŭ hałoŭnych partyjach zadziejničanyja sapraŭdnyja «nobili» biełaruskaj opiery — lubimcy publiki, narodnyja artysty Biełarusi Siarhiej Frankoŭski i Uładzimir Piatroŭ, ciapierašniaja pryma opiery, zasłužanaja artystka Nina Šarubina, a taksama vydatny baryton Stanisłaŭ Tryfanaŭ i inšyja dobryja artysty (Kaciaryna Hałaŭlova, Eduard Martyniuk, Natalla Akinina).
Dyryžor-pastanoŭščyk śpiek-takla — zasłužany artyst Ukrainy Viktar Płaskina, jaki ŭ adnym ź intervju pryznaŭsia, što pastanoŭka «Sivoj lehiendy» dla jaho ledź nie sprava žyćcia, maŭlaŭ, jon tolki dla hetaha i pryjechaŭ u Biełaruś. Hety talenavity, tempieramientny, ale niestabilny dyryžor zarekamiendavaŭ siabie ŭ Biełarusi jak vielmi supiarečlivaja asoba, adnak jahonaja praca nad «Toskaj» moža ličycca ŭzornaj.
Usie na premjeru! Bałazie, kvitkoŭ jašče trochi zastałosia.