Dulina. Na žal, nie ŭ kišeni
Pieršaja sproba sceničnaj mitalahizacyi Panie Kachanku nie atrymałasia. Pra śpiektakl u Ruskim teatry piša tearalny krytyk Viačasłaŭ Rakicki.
Niekalki dzion tamu ja atrymaŭ list ad siabra, jaki žyvie za miažoj: «Darahi Viačasłaŭ! Źbirajusia pryjechać u Miensk na dni dva‑try. Jak zvyčajna, chacieŭ by pačuć tvajoj parady, što možna było b pahladzieć z navinak u teatrach? Ci ty ŭžo pahladzieŭ apošniuju premjeru ŭ Nacyjanalnym Ruskim teatry ‑‑ «Panie Kachanku»? Ci varty ŭvahi hety spektakl? Što skažaš, teatralny krytyk? Tvoj A.»
I voś što ja jamu adpisaŭ.
Darahi A!
Naturalna, ja nia moh nie pahladzieć hety spektakl. Najpierš ź cikavaści da ekscentryčnaj asoby bahataha i mocnaha mahnata, jakomu spektakl i pryśviačajecca. Mienavita Karal Stanisłaŭ Radzivił, jon ža Panie Kachanku, maje ŭsie histaryčnyja i litaraturnyja padstavy dla sceničnaj mitalahizacyi. My z taboj nia raz havaryli, što ŭžo para zrabić ź jaho lićvinskaha (biełaruskaha) Miunchhaŭzena. Taksama ty razumieješ, što maładyja tvorcy — dramaturh Andrej Kurejčyk i režyser Siarhiej Kavalčyk — bralisia za spravu nie na hołym miescy, bo za 20 hadoŭ biełaruskaj niezaležnaści historyki i litaratary apublikavali šmat viedaŭ pra Panie Kachanku.
Adrazu skažu: z majho hledzišča, pieršaja sproba sceničnaj mitalahizacyi Panie Kachanku nie atrymałasia. Čamu? Jak heta ni prahučyć dziŭna, ale adkaz na hetaje pytańnie źmieščany na tytule teatralnaj prahramki
— «mastackaja prydumka ŭ 2‑ch dziejach».
Teatar maje prava na mastackuju prydumku. Heta iścina. A ja ŭvohule nie pryznaju teatar biez mastackaj prydumki. Što tyčycca hetaha spektakla, to čym jaje było b bolej (až da fantasmahoryi ci absurdu), tym było b lepiej. Aby pracavała na centralny persanaž ŭ miežach siužetu i ŭ parametrach dakładna vyznačanaha žanru.
Tolki voś razumieńnie mastackaj prydumki ŭ dramaturha Kurejčyka inšaje. Uražańnie, što jamu Panie Kachanku i inšyja Radziviły spatrebilisia tolki jak dapamožnyja fihury dla taho, kab prydumać aleharyčnuju pjesu pra sučasnuju Biełaruś. Fabuła prościeńkaja: zbankrutavany apošni karol Rečy Paspalitaj Stanisłaŭ Aŭhust Paniatoŭski prynižana, až da šantažu, vyprošvaje pazyku (kredyt?) u bahacieja Radziviła, kab uratavać dziaržavu va ŭmovach akupacyjnych pamknieńniaŭ susiedniaj Rasiei i ekanamičnaha kryzisu.
Z vusnaŭ Panie Kachanku, jak ad viadoŭcaŭ BT apošnich dzion, my pačujem i što biełaruskaja mova «heta — jazyk, a nie nariečije» i pra toje, što «polskija dvaranie, lićviny nikoli nia buduć u rabstvie ŭ ruskaha miadźviedzia», i što «my chočam być samimi saboj, a nie budavać imperyi ad mora da mora dla niekaha! Tamu što nam naplavać na ŭsie hetyja imperyi». I sprava navat nia ŭ tym, što taki «śmieły» patas siońnia ŭžo nia bolej, jak banalnaść.
Sprava ŭ inšym.
Jak by ni chacieŭ Kurejčyk adbicca ad histaryzmu, jamu heta nie ŭdajecca i nie mahło ŭdacca. Bo imiony i bijahrafii asobaŭ Radziviłaŭ i Paniatoŭskaha majuć svoj histaryčny i sacyjalny šlejf.
Mała taho, što Radzivił havoryć toje, što nijak nia moh by havaryć, dyk jon jašče i havoryć movaj sučasnaj rasiejskaj vulicy. I nie zastajecca Panie Kachanku miesca ni dla fantazii, ni dla hulni. Jon musić mitynhavać ci filazofstvavać.
Miarkuju, što pastanoŭščyk Siarhiej Kavalčyk razumieŭ, što traplaje ŭ pastku, a tamu i padstrachavaŭsia ad krytyki za adsutnaść histaryzmu ŭsio toj ža «mastackaj prydumkaj», zamianiajučy im žanravaje vyznačeńnie. Adbyłasia padmiena paniaćciaŭ, vynikam — eklektyka. Kłaŭnada pieramiašałasia z farsam, drama z vadevilem… Pry adsutnaści žanravaj daminanty spektakl pieratvaryŭsia ŭ nabor intermedyjaŭ.
A što ž biełaruski «Miunchhaŭzen»? — zapytajeśsia ty.
Prafesijanalizm narodnaha artysta Raścisłava Jankoŭskaha biezumoŭny.
Ale tut ja liču pamyłkovym jahonaje pryznačeńnie na rolu Panie Kachanku. Choć by z hledzišča ŭzrostavaj nieadpaviednaści.
Piacidziesiacihadovy ŭsiemahutny mahnat i fantazior, poŭny siłaŭ i prahi da žyćcia, hulni, u vykanańni vaśmidziesiacihadovaha Raścisłava Jankoŭskaha pieratvaryŭsia ŭ balšyni scen u bylinnaha sivabarodaha starca. U inšych epizodach — u doktara Faŭstusa, jaki sprabuje asensavać suśviet. I zusim niedarečnym, ździaciniełym vyhladaje jon, kali pačynaje buzić ci zalacacca da maładzieńkaj aktorki prydvornaha teatru. A kali mitynhuje, jamu tym bolej nia vieryš, bo ciažka abstrahavacca ad samoj asoby znanaha aktora i čałavieka publičnaha, jaki z trybunaŭ pramaŭlaje zusim inšaje i pra ŭładu, i pra Rasieju i pra ŭsio astatniaje, što naprydumlaŭ Kurejčyk.
I hublajecca ŭvieś sens, kali Panie Kachanku pieratvarajecca ŭ sadysta, hvałtam navučajučy sialanaŭ lotać, a Teafilija Radzivił (Beła Masumian) pierakonvaje,
«što chutčej pievień palacić, čym hetyja ludzi! Heta ž biełarusy…» Voś tak niečakana i ździekliva pačnie hučać tema biełarusaŭ,
jakija «dalej svajho nosa ničoha nia bačać» i jakim «zadnicu padniać, pajści kudy‑niebudź, ‑‑ heta ŭžo dasiahnieńnie». Z «vysokaha štylu» na movu sučasnaha kirmašu… Zrešty, tolki z takim sensam u spektakli i ŭžyvajecca słova «biełarus», jakoha ŭvohule nie isnavała ŭ tuju epochu. Užo nie mastackaja, a prosta prydumka.
Halereja niedarečnych, aperetačnych persanažaŭ praciahvajecca Stanisłavam Aŭhustam Paniatoŭskim (Alaksandar Suckavier), jaki dažyŭsia da taho, što nia maje navat źmiennych portak, i słynnym kampazytaram, hierojem antyrasiejskaha zmahańnia Maciejem Radziviłam (Ivan Trus), jaki ŭ kaściumie błazna razyhryvaje kłaŭnady.
Niedarečnaja i moŭnaja struktura spektakla.
Čamu mahnaty i karol havorać na akupacyjnaj dla ich rasiejskaj movie (padziei adbyvajucca paśla pieršaha padziełu Rečy Paspalitaj) — bo teatar ruski? A čamu prastaludziny pierachodziać na biełaruskuju?..
Navat kali ty zachočaš pamaładzieć na hadoŭ tryccać (viarnucca ŭ naša teatralnaje junactva), nia ŭpeŭnieny, ci varta chadzić na «Panie Kachanku» — choć i pjesa z tych, jakija my nazyvali tady kukišam u kišeni, i roznakalarovy dym puskajuć, i bufet pracuje, praŭda, biaź piva.
Ale ž kali kišenia rvanaja i ŭ joj aproč kukiša amal ničoha niama, dyk bačyš adno dulinu. Ščyra — Viačasłaŭ Rakicki.
inšy pohlad: našaniŭskaja recenzija na «Panie Kachanku»