Znajści
Ałharytmičny łacinski varyjant
25.07.2009 / 21:1415RusŁacBieł

Polskija ŭroki svabody

Za Kruhły stoł zmoža sieści tolki nastupnaje pakaleńnie biełarusaŭ. Piša Franc Čarnuševič.

Za Kruhły stoł zmoža sieści tolki nastupnaje pakaleńnie biełarusaŭ. Piša Franc Čarnuševič.

Na adnoj polska‑biełaruskaj sustrečy prahučała fraza, jakaja vyklikała šmat u koha z prysutnych biełarusaŭ ździŭleńnie, a to i pratest. Fraza hučała pryblizna tak: «Kiepskija vučni hetyja biełarusy. Jany nie zdoleli zrabić revalucyi, chacia ž mieli amal takuju samuju situacyju, jak palaki padčas vajennaha stanovišča». Niečakanaściu stali nie tak słovy pra «kiepskich vučniaŭ», jak naŭprostavyja paraŭnańni biełaruskaj palityčnaj situacyi z časami «Salidarnaści» ŭ Polščy.

Aluzii z najnoŭšaj polskaj historyjaj uźnikajuć u hałovach paspalitych žycharoŭ Polščy niezaležna ad ich sacyjalnaha statusu i miesca žycharstva. U kantekście navinaŭ z‑za ŭschodniaj miažy paniaćci «dyktatura», «apazicyja», «samvydat» i «vuličnyja akcyi» nabyvajuć dadatkovyja kanatacyi i vyklikajuć ŭ polskich hramadzian ŭspaminy pra padziei amal tryccacihadovaj daŭnaści.

Histaryčnyja precedenty čaściakom dapamahajuć asensavać situacyju, adnak mohuć taksama surjozna zamylić zrok.
Dla polskich ekśpiertaŭ razhlad pracesaŭ u Biełarusi praz pryzmu polskaha dośviedu 80‑ch spraščaje zadańnie, bo ŭ takim razie situacyja staje dla ich bolš zrazumiełaj. Jak nastupstva — adpaviednyja recepty, adnak nichto nie daje harantyi, što takija leki buduć prydatnyja ŭ siońniašnich biełaruskich umovach.

1989 hod dla Polščy — čas dyjałohu pamiž apazicyjaj i uładaj, kali hramadstva šukała šlachi vyjścia z palityčnaha dy ekanamičnaha zaniapadu. Šmat chto z polskich ekśpiertaŭ niebiespadstaŭna ličyć, što anivodny z bakoŭ samastojna nie zdoleŭ by vypravić situacyju. Heta byŭ čas nie raskołu, a dyjałohu i parazumieńnia, ahulnaj pierakananaści ŭsiej nacyi, što ŭ takich umovach dalej isnavać niemahčyma. Zusim inšaja situacyja nazirałasia ŭ Biełarusi, dzie hramadstva trapiła ŭ pastku ekanamičnaha i palityčnaha kryzisu paśla sytych i bieskłapotnych 80‑ch.

Pra padziei 1989 hoda ŭ Polščy bolšaść biełarusaŭ maje ćmianaje ŭjaŭleńnie.
Kali zapytacca pra heta ŭ majoj maci, jana paciepnie plačyma: «A chalera jaho viedaje što tam było». Jana nie vinavataja — u savieckaj impieryi, navat napiaredadni jaje imklivaha skonu, infarmacyja dazavałasia.

Adnak što isnuje dakładna, dyk heta uspamin pra paźniejšyja pieramieny ŭ Polščy
. Ich šmat chto ź biełarusaŭ pabačyŭ na ŭłasnyja vočy. Užo ŭvosień 1989 hoda praz Buh paciahnulisia aŭtobusy ź biznes‑turystami pa «kamsamolskaj dy prafsajuznaj» linijach.

Hama pačućciaŭ uražvała: Polščaj zachaplalisia i nienavidzieli adnačasova, palakam zajzdrościli i spačuvali. Paŭstałaja pierad ich vačyma kraina ździŭlała i pałochała. Pałochała haleča, u jakoj apynulisia piensijaniery i pracaŭniki začynienych pradpryjemstvaŭ, dy začaroŭvali kalarovyja pački na palicach kramaŭ, a taksama mahčymaści, jakija zajmieli žychary Polščy. Biełarusy zajzdrościli polskamu ekanamičnamu cudu i tut ža zadavalisia pytańniem:»A za što heta im takoje ščaście?». Nie dramała histaryčnaja pamiać, jakuju ščodra padpitvali ŭ savieckaj škole, raspaviadajučy pra pryhniot u «panskaj Polščy».

Ci moh polski dośvied pieraŭtvareńniaŭ stacca dla bolšaści biełarusaŭ katalizataram ich matyvacyi da sacyjalnych źmienaŭ? Polski dośvied prynamsi dadaŭ dadatkovyja siły hramadska aktyŭnaj častcy ludziej, apazicyi ŭ šyrokim sensie hetaha słova.

Raźvićcio situacyi paśla 1991 hoda pryviało da taho, što hramadstvu treba było zrabić vybar pamiž roznymi sistemami kaardynat, to bok, sapraŭdny vybar, bo tolki taki vybar pa mierkavańni fiłosafa Słavoja Žyžeka možna nazvać sapraŭdnym. Vynik takoha vybaru staŭ peŭnym indykataram stałaści nacyi, jaje hatovaści pryniać novyja realii. Ale ž pierad tym jak zrabić vybar i ruchacca dalej treba razabracca sa svaim minułym i ŭśviadomić siabie ŭ im.

Nakolki bolšaść biełarusaŭ, jakija ŭ 1991 hodzie zastavalisia savieckimi ludźmi, byli hatovyja kročyć da novaha vymiareńnia?

Pytańnie matyvacyi da pieraŭtvareńniaŭ źjaŭlajecca adnym z klučavych dla razumieńnia, čamu dva susiednija, badaj bratnija narody, źviazanyja supolnaj (choć i składanaj) historyjaj vybrali amal supraćlehłyja šlachi sacyjalnaj madernizacyi.
Matyvacyja składajecca nie tolki sa stymułaŭ da pieramienaŭ, ale taksama z tych achviaraŭ, jakija hramadstva hatovaje prynieści dziela taho kab pačać isnavać u novaj prastory: stanoŭčy bałans pamiž vyhodami i stratami staje mocnym stymułam da aktyŭnaha dziejańnia, admoŭny ž pieraŭtvarajecca časam u niepieraadolnuju ścianu na šlachu transfarmacyi.

Pra histaryčnyja i ekanamičnyja pieradumovy jak polskich reformaŭ, tak i biełaruskaha fienomienu ŭžo napisana šmat analityčnych artykułaŭ, tamu retranślacyja tezisaŭ pra cyvilizacyjny padzieł, žaleznuju zasłonu, čužarodnaść kamunistyčnaha režymu, rolu kaściołu i asoby Jana Paŭła II i šmat pra što jašče była b niedarečnaj. Varta adznačyć hałoŭnaje: u adroźnieńnie ad biełarusaŭ polskaje hramadstva akazałasia bolš matyvavanym z histaryčnych i palityčnych pryčynaŭ.

Kamunistyčnyja ŭłady Polščy byli vymušany ŭzajemadziejničać z hramadskaj apazicyjaj, jakaja šmat hadoŭ farmiravałasia źnizu ciaham amal saraka hadoŭ.
Inačaj być nie mahło, bo abodva baki byli jak dźvie pałoŭki jabłyka ŭ adzinaj dziaržavie — Polščy — isnavańnie jakoj nikoli nie padlahała sumnievu, niezaležna ad taho, chto byŭ va ŭładzie. Sistema kaardynat była adzinaja jak dla ŭładaŭ, tak i dla šyrokaj hramadskaj apazicyi i zadanaja jana była faktam isnavańnia dziaržavy ŭ dakamunistyčnyja časy i adzinaha narodu ŭ jaje miežach. Achviaravańnie niedaskanałym miechanizmam realizacyi intaresaŭ usich isnujučych u hramadstvie hrup va ŭmovach ekanamičnaha kryzisu dziela novaj budučyni nie mahło stać trahiedyjaj, a razhladałasia jak niepaźbiežnaść. Kali chočaš zrabić svoj dom lepšym, pryhažejšym i bolš kamfortnym dla žyćcia, ciažkaści i pakuty, źviazanyja z kapitalnym ramontam ciabie nie napałochajuć.

A voś apazicyja i ŭłady ŭ Biełarusi napačatku ŭžo byli padzielenyja i čym dalej ad padziej 1991 hodu, tym bolš. Adzinaha jabłyka nie isnavała.
Ułada vyjšła z narodu, z toj bolšaści, dla jakoj toj hod staŭ sapraŭdnaj trahiedyjaj, bo ichny dabrabyt naŭprost zaležaŭ ad dziaržavy i jaje paternalizmu. A jak ža inačaj, dabrabyt — asnoŭnaja kaštoŭnaść dla ŭciekačoŭ ź biełaruskaj vioski ŭ horad, jakija paśla «vialikaha pierasialeńnia narodu» ŭ 60‑70‑ia ź viosak ŭ harady składali kala 70% adsotkaŭ nasielnictva stalicy i abłasnych centraŭ.

Źjaŭleńnie novaj niezaležnaj biełaruskaj dziaržavy zamiest SSSR pachavała nadziei i tych, chto rychtavaŭsia nabyć novuju mašynu, maryŭ pierajechać z zaniadbanaha napaŭrazvalenaha internatu va ŭłasnuju kvateru i tych, chto naceliŭsia na karjeru ŭ sajuznych partyjna‑haspadarčych orhanach. Hramadstva zrabiłasia dezaryjentavanym, bo sapsavaŭsia, a potym źnik miechanizm realizacyi jahonych intaresaŭ, jaki funkcyjanavaŭ dziakujučy savieckaj dziaržavie. Aktyŭnaja ž mienšaść była dumkami ŭ novaj jeŭrapiejskaj krainie, adnak u takich umovach zabrać uładu prosta nie zdoleła.

U hady BSSR usio vyrašałasia nie ŭ Minsku, a ŭ Maskvie, apošniaja davała svajoj zachodniaj pravincyi ŭsio: hrošy, status, nadzvyčajnyja pravy «respubliki‑partyzanki», miesca ŭ AAN. Mienavita ŭ časy BSSR biełarusy pierajechali ź vioski ŭ harady, ažyćciaviŭšy maru baćkoŭ vyrvacca ź biespraśvietnaj halečy. Vialikaje Kniastva, Reč Paspalitaja dvuch narodaŭ, BNR, dla tych ludziej byli adno pustym hukam, maralnyja prablemy. Biełaruś małaja Radzima, a vialikaja — SSSR i luboŭ da «małoj» Radzimy pačynałasia z zachapleńnia i ŭdziačnaści «vialikaj».

Novaja dziaržava nie vyklikała davieru, bo nichto nie mieŭ harantyjaŭ, što zabiaśpiečyć jana ŭsio toje, što kaliści davaŭ sajuzny Centr. «Małaja» Radzima nie isnavała ŭ śviadomaści asobna ad «vialikaj».

Moža mienavita tamu ŭ hałovach biełaruskich mieścičaŭ u 1991 hodzie ŭźnikała pytańnie, jakoje padałosia b nonsensam dla luboha ŭdzielnika Kruhłaha stała: a navošta nam svaja dziaržava i jakaja ź jaje karyść? Kali zvykłaja sistema kaardynat pačała źnikać , dezaryjentavanyja biełarusy pačali znoŭ šukać, da kaho prytulicca. Matyvy da pieramienaŭ nie pieravažyli straty ad padzieńnia sistemy. Nacyja, dziacinstva jakoj prajšli ŭ BSSRaŭskich škołach i sadkach, za jakuju z malenstva płaciŭ 300‑miljonny SSSR, apynułasia na rostaniach, jak šasnaccacihadovy maładzion u čužym horadzie paśla zakančeńnia škoły. Strašna, niepryjemna i proćma nieviadomych spakusaŭ. Bo maładzion ź vioski nie moža žyć pa viaskovych praviłach, ale treba ŭładkoŭvacca i žyć pa novych praviłach, bo nadta ŭžo chaciełasia z toj vioski vyrvacca.

Jak piša biełaruski publicyst Aleś Čobat « pačaŭ tady šukać biełarus taho, chto za jaho zapłacić, choć by tuju «biazdonnuju» Rasieju, a jon užo adrobić na «panskim dvary» usio jak śled, albo papłača i pažalicca, kab hrošaj nie addavać».

Biełarusy padtrymali prapanavanuju im madel sacyjalnaha kantraktu z novanarodžanaj dziaržavaj, jakaja prapanoŭvała praciah «ščaścia» paśla «pierabudovačnaha» pierapynku i harantavała aŭtanomnaje isnavańnie jak u vioscy. Praciah, viadoma, byŭ sucelnaj iluzijaj, adnak iluzii ciešyli sercy prostych ludziej, jakim nadta ŭžo nie chaciełasia pračynacca ŭ suvoraj i niepryjemnaj dla ich realnaści. Vioska, jakaja pierajechała ŭ čužy dla jaje horad, viakami žyła adnym dniom, bo nieviadoma, što pryniasie nastupny ranak i jaki haspadar źmienić papiaredniaha. Sialanskaja nacyja, jakaja niekalki viakoŭ zvykłasia tulacca pa čužych «radzimach» i «adrablać panščynu» akazałasia niehatovaj samastojna rušyć u darohu.

Kraina, jakaja naradziłasia na pamiežžy dźviuch kultur — łacinskaj i vizantyjskaj — narod jakoj dahetul jašče nie moža vyznačycca: chto jon i jakoha rodu i plemieni — biełaruskaha, litvinskaha, tutejšaha, savieckaha, ruskaha — čakaje na svoj čas.

Fakt isnavańnia niezaležnaj dziaržavy dazvolić nastupnym pakaleńniam adździalić savieckuju minuŭščynu ad sučasnaści i pačać šukać šlachi dla uładkavańnia ŭžo ŭłasnaha domu, a nie ścipłaj kamorki ŭ vialikaj chacie. Tady i ŭźniknie taja adzina sistema kaardynataŭ, u ramkach jakoj ułady i tahačasnaja apazicyja siaduć za Kruhły stoł, jak sieli kaliści ŭ 89‑m «Salidarnaść» i kamunistyčnyja bonzy ŭ Polščy,
kab damovicca pra toje, jak žyć dalej i ŭ jaki bok kročyć. A polskija ŭroki svabody ŭzoru 1989 hoda stanuć dla biełarusaŭ dobraj zapamohaj padčas pošuku kampramisaŭ i miechanizmaŭ ich realizacyi.

Franc Čarnuševič

Chočaš padzialicca važnaj infarmacyjaj
ananimna i kanfidencyjna?

Клас
0
Панылы сорам
0
Ха-ха
0
Ого
0
Сумна
0
Абуральна
0
Kab pakinuć kamientar, kali łaska, aktyvujcie JavaScript u naładach svajho braŭziera
Kab skarystacca kalendarom, kali łaska, aktyvujcie JavaScript u naładach svajho braŭziera
PNSRČCPTSBND
12345
6789101112
13141516171819
20212223242526
2728293031