«Mielijaracyja z Albieram Kamiu»: što ŭ novaj knizie Vincesia Mudrova
Pra vydańnie «Biełaruskaha knihazboru» piša Vika Trenas.
«Mielijaracyja z Albieram Kamiu»
Studentaŭ univiersiteta dobraachvotna-vymušana adpraŭlajuć pracavać na mielijaracyi. Hłuchaja vioska na miažy z savieckaj Łatvijaj, kormiać kiepska, bytavyja ŭmovy ciažka vynieści. Šmat maładych siłaŭ, harmony šukajuć vyjścia. Chłopcy hulajuć muskułami, bjucca «ścienka na ścienku» z bandaj «niepieramožnych» matacyklistaŭ-łatyšoŭ padčas dyskateki. Udary finkaj, zabaronienyja pryjomy i razborki ŭ milicyi.
Na palicach viaskovaj biblijateki adzin z hierojaŭ znachodzić knihu Albiera Kamiu. Haračaja kroŭ pačynaje razbaŭlacca fiłasofijaj ekzistencyjalizmu:
«— Pierš-napierš spaznać samich siabie, vyznačyć sabie canu.
— Jakim čynam?
— A voś jakim… apynaješsia ŭ krytyčnaj situacyi, kali treba niešta rabić i kali niama času na rozdum. … Što rabić? Pryniać boj? Prasić litaści? U kusty kinucca? Tut i vyśvietlicca — chto ty. Kavałak h…na ci sapraŭdny čałaviek».
Hieroj abiraje być čałaviekam.
U Vilni
Pačynajecca zachad vialikaj epochi — zastoj i «suchi zakon». Śpiakotnaje leta. Dva junaki-studenty vypraŭlajucca ŭ sacyjalistyčnuju Vilniu ŭ elektryčcy, pierapoŭnienaj «čaŭnakami», pa droždžy i kaŭbasu. Adzin ź ich upieršyniu bačyć horad, sprabujučy pilna ŭziracca ŭ kožnuju cahlinu, zakładzienuju ŭ padmurki staražytnych chramaŭ. Tak, dla kahości «O Vilnia, kryvickaja Miekka», a dla kahości — mahčymaść atrymać «chleba i vidoviščaŭ», dušačysia ŭ šmatkiłamietrovaj čarzie.
Kartkavaja sistema i praduktovy deficyt zaśviedčyli nie tolki pra materyjalnuju biednaść. Čaho nasamreč nam nie chapała i nie chapaje da siońnia? Junak, nazirajučy, jak dźvie mažnyja kabieciny-biełaruski ŭsčynajuć bojku ź miascovaj žycharkaj, litoŭkaj, vypichvajučy jaje z čarhi, razumieje: uroki historyi paŭtarajucca. I my chodzim pa kołach piekła da toj pary, pakul hetyja ŭroki nie zasvoim. Krynica našaj halečy — maralnaje i fizičnaje rabstva, intelektualny deficyt, ubohaść i vuzkaść myśleńnia. I kali na adnym baku vahaŭ — pačućcio ŭłasnaj hodnaści, a na druhim — žadańnie nahnać samahonki, nažercisia i zabycca, na pošuk «załatoj siaredziny» moža syści ŭsio žyćcio.
Dzie pradajecca kniha? U internet-kniharniach Kniganosha.by, Knihi.by, a taksama ŭ kniharniach «Akademkniha», Centralnaja kniharnia, «Knihi i knižački», «Śvietač».