Znajści
Ałharytmičny łacinski varyjant
01.12.2020 / 22:35RusŁacBieł

«Jon nam nožki sahreŭ». Miedyk raskazała pra toje, ź jakimi roznymi milicyjantami sutyknułasia paśla zatrymańnia

Svaju turemnuju vandroŭku minski miedyk Maryja Karžanieŭskaja apisała ŭ siabie ŭ fejsbuku.

8.11. Hulała ŭ centry horada. Ja ŭpeŭniena, što maju na heta prava. Stajać, iści, adna ci z kim, dzie liču patrebnym, u jakoj liču patrebnym vopratcy i dapaŭnieńni da vopratki. Ich farmuloŭki «niesankcionirovannoje massovoje mieroprijatije», «niezariehistrirovannaja simvolika» — heta ich fantazii i niaviedańnie Kanstytucyi i historyi. Im tak zručna.

Pasypalisia jak haroch, lacieli pa chodnikach mosta. Mianie ŭziaŭ pad łokać vysoki «čorny», zdajecca, ałmazaviec. Ja cicha skazała, što idu sama, kali łaska, nie pryśpiešvajcie, u mianie krok mienšy. Jon i vioŭ aściarožna. A navokał viravała roznaja enierhietyka, chtoś ź ich niośsia raźjušana, zatrymlivaŭ brutalna. Zajšła ŭ bus, jon źniaŭ ź mianie płakat i sa słovami «A heta ŭžo pakiniem historyi» pakłaŭ na aharodžu. Z pačućciem humaru, adnak. Paraiŭ i šalik z «Pahoniaj» źniać. Škada, što nie zapchała padalej u zaplečnik, moh by zachavacca. A tak u RUUSie źniali i źnieśli razam z čyjojści biejsbołkaj. Napeŭna, jany ekipirujuć cicharoŭ, ciapier usio mahčyma.

U šerym aŭtazaku, kudy nas pierasadzili, dźviery ŭ kamieru padobny na dźviery piečy. Miescy try tam na łavie, nas było 6 žančyn. Mužčyn kidali na padłohu, čulisia ŭdary i stohny.

U RUUSie

Pastavili na vulicy tvaram da ściany, ruki za śpinu. Žančyn mienš pilnavali. Tamu varočałasia, razhladała. Pjany mužčyna, jaŭna nie z «našych», trochi bujaniŭ. Jany jaho, užo pabitaha, jašče bili, zašpilili kajdanki, praciahnuli pa asfalcie. Adčuvańnie, byccam heta ŭ ciabie z kiściej dziarecca skura. Navošta jany i takich biaruć, da «karcinki»?

Nahadała, što da luboha čałavieka treba pa-ludsku, budzie lažać na ziamli — zastudzić nyrki. Prynieśli šynu, pasadzili jaho. 

Pastupova ŭsich pierapisali. Paprasiła vyklikać chutkuju chłopcu z apuchłaj nahoj i kryvioj na patylicy. Jaho zabrali. Jašče dla adnaho prasiła: hiematoma ŭtvaryłasia kala skroni. Jany pahladzieli, vyrašyli, što nie treba. Mnohija mužčyny kulhali mocna, ale nie skardzilisia, trymalisia.

Žančyna pobač pabialeła, kašlała. Uprošvała ja, kab adpuścili jaje, bo kantakt 1 uzroŭniu. Nie, nikoha bolš nie vypuścili. Navat mamy małych dziaciej pajechali ŭ vyniku na Žodzina. Mašu (3 hady dačuška) sudzili tolki praz dva dni, dali 25 bazavych. Ženiu (dvoje dziaciej 5 i 7 hadoŭ) pratrymali ŭvohule try, u sieradu, užo na Akreścina prysudziŭšy 50 bazavych.

Vobšuk. Pierapisvajuć kaštoŭnaje: pašpart, łancužok, zavušnicy, piarścionki, (źniać) hrošy, klučy.

Telefona nie było z saboj. Jaho zabirajuć jak harantyju spłaty štrafu.

Jany

Cikava panazirać. Šmat chto ŭ bałakłavach. U prostych maskach tyja, jakija «čałaviečniejšyja», ci jak.

Žančyna-milicyjant była pryjaznaj, skazała bułačku ŭziać z saboj i vybačyłasia pierad tym, jak praviała pa kišeniach. Dazvalała zrabić zvanok usim, u kaho byli telefony.

Žančyn vadziła ŭ «cyvilnuju» prybiralniu ŭ budynku. Skazała zastacca ŭ haražach, kab nie mierźli, prapanavała kresła. Ja paprasiła schadzić za žančynami, što zastalisia na vulicy. Dazvolili. Zasiarodžanyja, padkreślena vietlivyja składalniki pratakołaŭ. Pa pryncypie «my prosta vykonvajem pracu».

Achoŭniki roznyja. Adzin chacieŭ pahavaryć, rysavaŭsia, žaliŭsia, što miedyki admovili baćkam.

Dakazvaŭ, što nie ŭdzielničaje ŭ zatrymańniach, nie atrymlivaje dadatkovych hrošaŭ. Nie razumieje, čaho my chodzim, bo jaho baćki i svajaki nikudy nie chodziać, usim zadavoleny. «Empatyi pazbaŭleny», — skazała, ale naŭrad ci jon zrazumieŭ. Inšyja ŭpeŭnieny, što pratesty finansujucca, ale, moža, da šarahoŭcaŭ nie dachodziać hrošy.

Samy adekvatny i spahadlivy na pytańnie, čamu jon tut pracuje, adkazaŭ, što ŭ razhonach nie ŭdzielničaŭ. Kali prymusiać — apuścić ščyt.

Niejki samy ŭpeŭnieny — raźviazny, na «ty», u cyvilnym, niečakana zapytaŭsia: «Kak dumaješ, pobieditie?» Ja adkazała, što pieramožam, bo ludzi nie darujuć hvałt i ździeki. Miedyki nie darujuć. Jon pahadziŭsia: «Tak, miedyki nie darujuć». Bližej da viečaru prynieśli ježu i vadu ad vałancioraŭ. Vialiki dziakuj, sapraŭdy paratunak, bo ŭ turmie ŭžo mohuć trymać biaz ježy doŭha.

Usio b ništo sabie, ale trymali nas tam hadzin 15. Miescaŭ prysieści amal niama, haražy chałodnyja, ratavałasia, mierajučy prastoru krokami. A mužčyny, ź jakimi pryjechali ŭ aŭtazaku, tak i prabyli amal uvieś čas na vulicy la ściany.

Mova

Nas tady jašče nie paznačali. Zvykła ihnaravali navat napisańnie proźvišča. Tolki toj, chto zdymaŭ i karotka apytvaŭ, uśmichnuŭsia: «100%» (vinavataja?), ale dalej havaryŭ sa mnoj pa-biełarusku.

Transparciroŭka ŭ turmu

Aŭtazak — pieravozka z łavami. Usim nie chapiła, mužčyny niekatoryja stajali ŭvieś čas. Doŭha-doŭha, zadušna, chaciełasia chutčej patrapić unutr, kab prylehčy.

Ściahi

Na padłozie ŭ niejkim kalidory z pavarotami. Ad niečakanaści i niejkaha mietalovaha smaku ŭ rocie, jaki ŭźnik imhnienna, ja zbočyła da ściany. Moža, kanvair užo byŭ stomleny (toje pad ranak, hadzin mo siem), ja išła apošniaj da taho. Mnie nie prylacieła.

Doŭha čakali asabistaha nadhladu. Ściah i tam na padłozie.

Vykazaŭšysia pra dzikunstva hetaha, taksama skazała, što mianie prynižaje nadhlad. Pa administratyŭcy prapisana «adsutnaść składu złačynstva». Niedalokaja dzieŭka niešta chamiła, potym zajaviła, što pazavie achoŭnika-mužčynu.

Razbułasia, raspranułasia i stała na Ściah. Dziaŭčynka ŭ kamiery potym suciašalna zaŭvažyła: «Jon nam nožki sahreŭ».

Narešcie, kamiera. A tam dva łožki dvuchpaviarchovyja, mietaličnyja rašotki biez matracaŭ. I ŭžo žycharak amal udvaja bolš. Niejak prytuliłasia siedziačy, «pravaliłasia». Pamiataju, pryviali jašče žančyn, adna raspłakałasia. Dumaju, taksama maryła prylehčy. A tut i sieści niama dzie. Ale stali ciaśnicca.

Potym pačuła majo proźvišča. Na vychad. Kanvair, dajučy padpisvać abaviazak źjavicca ŭ sud burčeŭ niezadavolena: «Kali vy takija ŭnikalnyja i niezamiennyja miedyki, a milicyja vam kiepskaja, treba doma siadzieć».

Ja nijak nie čakała takoj dapamohi i ŭdziełu. Ja kranuta i ŭdziačna. Sud jašče budzie.

Našy

Nichto nie prasiŭ za siabie, nie jenčyŭ. Pierajmalisia, ci sabralisia ludzi. Dziaŭčaty, mamy — supierhodnaść. Usie žartavali, dzialilisia ŭsim. Mnie chočacca skazać: nie bojciesia. Varta i sabie zrazumieć, što ty vytrymaješ. Možna pasprabavać i dapamahčy kamuści. Kali ŭpeŭnieny, što hatovy.

Maryja Karžanieŭskaja

Chočaš padzialicca važnaj infarmacyjaj
ananimna i kanfidencyjna?

Клас
0
Панылы сорам
0
Ха-ха
0
Ого
0
Сумна
0
Абуральна
0
Kab pakinuć kamientar, kali łaska, aktyvujcie JavaScript u naładach svajho braŭziera
Kab skarystacca kalendarom, kali łaska, aktyvujcie JavaScript u naładach svajho braŭziera