Padletki ŭ Puchavickim rajonie skrali fotapastku i paškodzili traktar
Zdareńnie adbyłosia ŭ lesie pobač z karjeram la vioski Dukora. U milicyju źviarnułasia kiraŭnictva adnoj z arhanizacyj. Pastka «pryhladała» za buldozieram i bytoŭkaj. Złamyśnika nie spyniła navat toje, što jana była nadziejna zamacavanaja na vyšyni troch mietraŭ na drevie, paviedamlaje abłasnaja milicyja.
A jašče praź niekalki dzion ad hetaj ža arhanizacyi pastupiła paviedamleńnie ab paškodžańni tych samych buldoziera i bytoŭki, jakija zastalisia biez «achovy». Nieviadomyja raźbili škło ŭ traktary i vahončyku, zatym ad dušy prajšlisia pa ich kuvałdaj, a naprykancy razmalavali ich znojdzienymi ŭ bytoŭcy aerazolnymi farbami.
Śviedak i vidavočcaŭ, jak heta časta byvaje ŭ takich vypadkach, nie akazałasia — miesca zakinutaje, hłuchoje. Na apošnim fota, adpraŭlenaj pastkaj, byŭ padletak. Uličvajučy heta i «karcinu» ź miesca zdareńnia, apieratyŭniki słušna vykazali zdahadku, što ŭsio heta sprava ruk miascovych junakoŭ.
Milicyjaniery pravieryli tych, jakija stajać na ŭliku niepaŭnaletnich, ale ŭ kožnaha ź ich było alibi. Apieratyŭniki staranna daśledavali prylehłuju da karjera terytoryju ŭ pošukach mahčymych budanoŭ, palan dla adpačynku, «kopanak», kudy mahli prychodzić padletki, a zatym adpravilisia pa navakolnych vioskach i sadovych tavarystvach. Na vulicy adnaho z apošnich milicyjaniery zaŭvažyli padletka, vielmi padobnaha na chłopca z apošniaha zdymka vykradzienaj fotapastki. Toj u rešcie rešt pryznaŭsia, što jaje kradziež ździejśniŭ razam z tavaryšam, jaki, jak i jon, pryjechaŭ ź Minska na «karancin» da babuli ź dziadulem.
Praź niekalki dzion, viedajučy, što placoŭka zastałasia biez nahladu, katajučysia pa navakolli na viełasipiedach z małodšymi bratami tavaryša, vyrašyli naviedacca tudy jašče raz. U pamiać pra svoj vizit chłopcy pakinuli «jarkuju karcinu i instalacyju», jakuju, praŭda, nie acanili haspadary buldoziera i bytoŭki. Ciapier «majsterstvy» padletkaŭ treba budzie acanić pravaachoŭnikam.