Znajści
Ałharytmičny łacinski varyjant
05.12.2019 / 10:1321RusŁacBieł

«Try žonki — heta ž z hłuzdu źjechać možna!» Biełaruski pra toje, čym zamiežnyja mužy adroźnivajucca ad našych

Biełaruski, jakija vyjšli zamuž za iranca, afrykanca i indusa, ale zastalisia žyć na radzimie, raskazvajuć, čym adroźnivajucca zamiežnyja mužčyny, jakich tradycyj trymajucca ŭ ich siemjach i da čaho było składana pryvyknuć.

«Muž vielmi lubić draniki»

Šeść hod tamu Ina Masudzijan vyjšła zamuž za iranca Chamieda. Paznajomilisia jany praź internet.

«Heta byŭ siervis znajomstvaŭ na mail.ru. Chamied napisaŭ mnie pieršy, spytaŭ, jak spravy. U nas ź im była doŭhaja pierapiska — paŭtara hoda. Jon daŭno prasiŭ sustrecca, i ja narešcie pahadziłasia».

Pieršaje spatkańnie Inu napužała: da chłopca inšych nacyjanalnaści i relihii jana nie była hatovaja.

«Chamied — musulmanin. Jon z aściarožnaściu kranaŭ hetu temu na sustrečy. A mnie było cikava, ja raspytvała. Bo ŭsim viadoma, što ŭ musulman mnahaženstva dazvolena. I mianie mama zaŭsiody pužała: vyjdzieš za zamiežnika, uviazuć ciabie ŭ rabstva, — śmiajecca žančyna. — Ale Chamied udakładniŭ, što ŭ ich praktyčna nichto nie maje niekalki žonak, heta ličycca niapravilnym.

Jaho mama naohuł kaža: «Boh adzin, žonka adna». Napeŭna, i mužčyny zrazumieli: «Hospadzi, try žonki, heta ž z hłuzdu źjechać možna, tut z adnoj nie dasi rady».

Paśla taho spatkańnia jany nie bačylisia niekalki miesiacaŭ — Ina ŭziała paŭzu dla rozdumu. Žartuje, što tady, u 19 hod, była zaŭziataj patryjotkaj i ličyła, što pavinna vyjści zamuž za słavianina. Ale los skłaŭsia inakš — siońnia jany z Chamiedam hadujuć dvuch dziaciej.

Mužčyna žyvie ŭ Biełarusi ŭžo 15 hod — kaliści pryjechaŭ siudy vučycca ŭ BDUIR, na śpiecyjalnaść «miedycynskaja elektronika». Viarnucca ŭ Iran? Ina kaža, što byŭ pieryjad, kali jany dumali pra taki varyjant — kali muž tolki atrymaŭ adukacyju i nie moh pracaŭładkavacca, bo nie mieŭ dazvołu na žycharstva. Ale jak tolki jaho zaprasili na rabotu, žyćcio naładziłasia.

Ina raskazvaje, što nie ŭsie stereatypy pra ŭschodnich mužčyn praŭdzivyja.

«Chamied zaŭsiody mianie padtrymlivaje, što b ja ni rabiła. Chočaš vučycca — idzi vučysia.

Nie raŭnuje — u mianie jość siabry-mužčyny, na pracy kalehi, i nikoli nie ŭźnikała pytańniaŭ ci isteryk. Iranskija mužčyny nie bjuć žančyn i vielmi ciarplivyja, dumajučyja. U ich žonka pryraŭnoŭvajecca da maci.

Pryviadu prykład. My jechali ŭ Iranie ŭ mašynie ź siostrami muža, parušyli praviły ruchu, nas padrezała aŭto i źniesła nam lusterka. Siastra vyjšła i pačała kryčać. Toj kiroŭca taksama sprabavaŭ adkazać. A inšyja mužčyny, bačačy hetu situacyju, vyjšli z mašyny i nadavali jamu lulej. Tam nie pryniata kryčać na čužuju žančynu, navat kali jana nie maje racyju».

Što biełarusku ździviła, dyk heta toje, što žanich nie daryŭ joj kvietak.

«U ich pryniata daryć zołata. Ja nie razumieła, navošta zołata — ja praktyčny čałaviek, mnie, naprykład, termas patrebny, — śmiajecca jana. — Pra kvietki jon kazaŭ tak: ich treba daryć abo žoncy, abo mamie».

Ina pravasłaŭnaja i paśla šlubu vieru nie mianiała. Dzieci, jak i tata, musulmanie. Ramadanu Chamied trymajecca adzin. Inie daviałosia tolki admovicca ad śvininy — zamianiła jaje jałavičynaj i baraninaj i narmalna siabie pačuvaje.

Na stale ŭ siamji časta byvajuć biełaruskija stravy.

«Muž vielmi lubić draniki. Naohuł jamu bulba padabajecca — smažanaja, varanaja…

A tradycyjnaja ježa ŭ Iranie — heta rys. Ja kali tudy jedu na miesiac, pad kaniec užo nie mahu jaho jeści, jaho paŭsiul padajuć. Doma iranskija stravy ja hatuju tolki kali hości prychodziać i chočacca ich čym-niebudź ździvić. Prosta iranskaja kuchnia składanaja pa pryhatavańni. Ja nie mahu dazvolić sabie z dvuma dziećmi stolki času nadzialać ježy. Mnie treba niešta chutkaje — katlety, kuryca, jałavičyna ŭ multyvarcy».

«U afrykanskich mužčyn varta pavučycca roŭnamu staŭleńniu da ałkahola»

Muž Aksany Machamied Kiejta kaliści pryjechaŭ u Biełaruś z Hviniei. Były futbalist, ciapier jon pracuje ślesaram na traktarnym zavodzie.

Dziakujučy futbołu para, darečy, i paznajomiłasia. Aksana nazirała, jak Machamied trenirujecca ź siabrami na stadyjonie. Toj jaje zaŭvažyŭ i padyšoŭ paprasić numar telefona. Tak i zakruciłasia.

Pa słovach Aksany, afrykanskija mužčyny impulsiŭnyja i emacyjnyja, akazvajuć žančynam šmat znakaŭ uvahi.

«Niejkija drobiazi pryjemnyja muž doryć. Duchi ŭ mianie lubimyja skončylisia — jon kuplaje», — dzielicca žančyna.

Dadaje, što Machamied pilna sočyć za svaim źniešnim vyhladam.

«Jon u mianie modnik, čaściej za mianie ŭ kramu pa adzieńnie chodzić. Biełarusich mužčyn prymušać treba abnoŭku kupić, a hetaha choć by spynić svoječasova», — žartuje Aksana.

A voś u jaje za hady šlubu styl źmianiŭsia ŭ bok spartyŭnaha, i sukienki ŭ šafie zamianilisia džynsami.

«Ja ŭ dekret syšła, a tam užo i niazručna było z maleńkim dziciem na abcasach. Štany — heta nie patrabavańnie muža. Naadvarot. Jon mnie niadaŭna kupiŭ karotkuju džynsavuju spadnicu, kaža: voś, treba takuju nasić».

Plus afrykanskich mužčyn — kłopat ab siamji. Aksana zajvažaje, što ŭ jaje niašmat znajomych par, dzie b muž stolki času pravodziŭ doma z žonkaj. Čamu jašče varta pavučycca biełarusam, dyk heta roŭnamu staŭleńnie da ałkaholu.

«Muž moža, kaniečnie, harełki na śviata vypić, ale heta nie značyć, što treba spustašać butelki da apošniaj kropli».

Aksana hatuje doma afrykanskija stravy (nyprykład, rys z roznymi sousami), ale mužu kudy bolš padabajucca boršč i harochavy sup. A jašče lubić kałduny.

Novy hod u Afrycy śviatkujuć amal hetak ža, jak i ŭ nas. A dzień narodzinaŭ ŭ ich nie ličycca važnaj dataj — Machamied da pryjezdu ŭ Biełaruś jaho i nie adznačaŭ.

«Hałoŭnaje praviła ŭ našaj siamji — luboŭ. A jašče treba ŭmieć dasłuchvać da kanca. Ja takaja impulsiŭnaja, chočacca ŭstavić svaje piać kapiejek. Spačatku było składana z razumieńniem, chutčej dadumvała kaniec skaza za muža. A jon: pačakaj, ja nie heta chacieŭ skazać».

U vychavańni dački afrykanski tata razychodzicca ź biełaruskaj mamaj tolki ŭ adnym momancie — jon dazvalaje dziciaci ŭsio.

«A ja liču, što treba abmiažoŭvać. Tamu ŭ nas tata dobry, a mama strohaja», — dadaje Aksana.

Jana kaža, što ŭ kultury muža pryniata, kab mužčyna zarablaŭ, a žančyna hladzieła za domam i dziećmi. I jon taki varyjant joj prapanoŭvaŭ. Ale Aksana nie pahadziłasia: choča pracavać.

«Paśla taho jak Kuldzip pažyŭ u Minsku, jon źmianiŭsia pa charaktary — staŭ bolš surjoznym»

Taćciana Šurviel daŭno była ŭlublena ŭ Indyju. Ale nie ŭ indyjskich mužčyn.

«Jość takaja tendencyja ŭ krainach, dzie ŭ žycharoŭ ciamniejšy koler skury — im padabajucca biełaskuryja dziaŭčaty. I mnie zdavałasia, što heta adziny kryteryj, čamu mienavita mianie ŭ Indyi ŭsie zaprašajuć na kavu, sprabujuć paznajomicca. Nie chaciełasia, kab tolki z-za hetaha mianie canili i lubili», — tłumačyć Taćciana.

Z Kuldzipam jana paznajomiłasia, kali pryjazdžała pa pracy ŭ Deli — spyniałasia ŭ hateli, dzie jon pracavaŭ. Choć spačatku, z-za pieraduziataha staŭleńnia, nie źviartała na jaho ŭvahi. Para ŭ šlubie voś užo siem hod, maje dačku.

«Mianie padkupiła jaho dobraje staŭleńnie da siastry, mamy. Jon rana straciŭ baćku, byŭ adzinym mužčynam u siamji, i ŭ jaho ź dziacinstva vychoŭvałasia adkaznaść», — raskazvaje Taćciana, čym jaje začapiŭ Kuldzip.

Minčanka zaŭvažaje: ludzi paŭsiul adnolkava roznyja. Ale kali brać jaŭnyja adroźnieńni indusaŭ ad biełarusaŭ, to pieršyja bolš adkrytyja, emacyjnyja i bolš lubiać dziaciej.

«Kažuć ža, što narody, jakija žyvuć na poŭdni, prasiaknutyja soniečnaj enierhijaj. I ja z hetym mahu pahadzicca. U ich navat zvarot adzin da adnoha — «paj», što pierakładajecca z chindzi jak «brat».

Ale mahu skazać takuju reč: paśla taho, jak Kuldzip pažyŭ u Minsku, jon źmianiŭsia pa charaktary. Kali raniej heta była ŭśmieška pieršamu sustrečnamu, to ciapier jon staŭ bolš surjoznym. Vidać, asiarodździe upłyvaje». 

Taćciana i Kuldzip adkryli ŭ Minsku svaju studyju johi. Aboje viehietaryjancy.

«Ale nie tamu, što viehietaryjanstva papularna ŭ Indyi — heta ŭnutranyja pierakanańni, naš vybar u niezaležnaści ad taho, dzie my žyviem. I naš pobyt aryjentavany na ekałahičnaść. My starajemsia pakidać paśla siabie jak maha mienš adchodaŭ, kab było mienš nastupstvaŭ dla ekałohii.

Pakolki ŭ nas svaja fiłasofija charčavańnia, my hatujem toje, što karysna. Ja hatuju vielmi prosta — u asnoŭnym celnyja krupy i harodninu (na paru, tušanuju, zapiečanuju).

Kuldzip lubić rabić čapaci (roci) — prasnaki z celziernievaj muki, jakija smažacca na toplenym maśle ci suchoj patelni. Heta chleb, hruba kažučy. Taksama časta muž robić ci rahu z harodniny, ci dał — husty sačavičny sup (abo z fasoli, nutu). Časam hatuje adyhiejski syr, tušany z harodninaj, — vielmi smačna».

Siamja starajecca zachoŭvać abiedźvie kultury. Adznačaje ŭsie biełaruskija i indyjskija śviaty, padarožničaje pa dźviuch krainach, razmaŭlaje pa-rusku i na chindzi.

«Ciapier u pieršym kłasie ŭ dački pačałasia biełaruskaja mova, tamu my kupili kazki na biełaruskaj, čytajem ich taksama,

— dadaje Taćciana. — Mnie padabajucca indyjskija fiestyvali praź ich malaŭničaść. U minskaj joha-studyi robim śviaty, dzie znajomim biełarusaŭ ź indyjskaj kulturaj — ładzim viečary indyjskich tancaŭ, muzyki. A kali pryjazdžajem u Indyju, raskazvajem pra Biełaruś, hatujem stravy biełaruskaj kuchni».

U Indyi zamužnija kabiety biaruć na siabie rolu chatniaj haspadyni. U svajoj siamji Taćciana trymajecca inšaj madeli.

«U nas łozunh taki: kožny zajmajecca tym, što jamu padabajecca. My da jaho pryjšli vopytnym šlacham, bo kali pačynajem vykarystoŭvać u adnosinach stereatypy, jak praviła, heta niehatyŭna adbivajecca.

Kaniečnie, byli takija pieryjady ŭ žyćci — ciažarnaść, pieršyja hady žyćcia dziciaci, — kali ja mienš prajaŭlała sacyjalnaj aktyŭnaści, pa zarablańni hrošaj u tym liku, i heta było vielmi arhanična. Potym, kali dačka padrasła, mnie zachaciełasia raźvivacca. Muž nie suprać. Jamu padabajecca i hatavać, i zarablać».

Žyć u Biełarusi para vyrašyła, bo tut była bolšaja materyjalnaja stabilnaść. Taćciana mieła kvateru ŭ Minsku, a dom Kuldzipa stajaŭ u indyjskaj vioscy, dzie praktyčna nie byvaje turystaŭ.

«Ja ŭjaviła, jak moža vyhladać majo žyćcio, kali my pasielimsia ŭ hetaj sielskaj miascovaści. Nasamreč tam pryhožyja miaściny, i, napeŭna, kali b pa charaktary ja była inšaj, mnie b padabałasia adzinota i rola žonki-chatniaj haspadyni, heta było b idealnym varyjantam. Ale ja nie takaja. Tamu my vyrašyli pierajechać u Minsk i pasprabavać tut.

Ale mahu dadać dla ŭsich dziaŭčat, jakija marać vyjści zamuž za zamiežnika: kali jany chočuć być u roli viadzionaj, to sto pracentaŭ treba abirać krainu muža. Bo mnohija pary mohuć nie prajści pravierku — kali žančyna vielmi šmat biare na siabie, adrazu pačynaje šmat patrabavać ad mužčyny i nie razumieje, što čałavieka vyrvali sa zvykłaha asiarodździa.

Kali chočacie pradjaŭlać pretenzii, to lepš heta rabić na terytoryi muža».

Natalla Łubnieŭskaja, fota z archiva hieraiń

Chočaš padzialicca važnaj infarmacyjaj
ananimna i kanfidencyjna?

Клас
0
Панылы сорам
0
Ха-ха
0
Ого
0
Сумна
0
Абуральна
0
Kab pakinuć kamientar, kali łaska, aktyvujcie JavaScript u naładach svajho braŭziera
Kab skarystacca kalendarom, kali łaska, aktyvujcie JavaScript u naładach svajho braŭziera
PNSRČCPTSBND
12345
6789101112
13141516171819
20212223242526
2728293031