Što kažuć žychary padjezda, dzie ŭlotkami napałochali staršyniu vybarkama
Žurnalisty Mspring.online bolš za hadzinu dziažuryli kala ŭvachoda ŭ dom, kudy baicca viartacca dyrektar škoły №12 Maryna Zubarenka, i vyśvietlili ahulnyja nastroi.
«Jana nibyta užo načuje doma». Ciomnavałosy mužčyna 35-ci hadoŭ razam ź dźviuma dziaŭčynami vylez z šeraha «Sieat Taleda» pobač z padjezdam doma pa vulicy Žamčužnaja, 20a, kali da jaho padskočyli dva žurnalisty našaha časopisa. Dziaŭčaty, pačuŭšy pytańni pra rasklejenyja ŭlotki, nie vykazali cikavaści da taho, što adbyvajecca i syšli ŭnutr doma.
Mužčyna nie zachacieŭ nazyvać svajho imia, ale paćvierdziŭ, što žyvie ŭ hetym padjeździe i mienavita tut adbyŭsia incydent, jaki razzłavaŭ prezidenta Łukašenku i napałochaŭ staršyniu ŭčastkovaj vybarčaj kamisii №32 i dyrektara škoły №12 Marynu Zubarenka.
Jon skazaŭ, što jana ŭžo načuje doma. Praŭda, pačuŭšy dalejšyja rospyty, paśpiašaŭsia vypravicca: pa druhoj viersii, jon nie viedaje, źjaŭlajecca jana ŭ svajoj kvatery ci nie. Samu Zubarenka jon acaniŭ jak vielmi prystojnaha čałavieka. Mužčyna bačyŭ ulotki, u jakich žycharoŭ doma prasili nahadvać staršyni ŭčastkovaha vybarkama ab kryminalnaj adkaznaści za falsifikacyju vybaraŭ:
— Paŭsiul byli: na došcy abjavaŭ, na kožnym paviersie raskleili. Vychodziš ź lifta — i bačyš hetuju dreń.
Pra sam incydent z udziełam Zubarenka i Marzaluka ŭ škole №12 jon daviedaŭsia tolki ź internetu:
— Heta była pravakacyja žurnalistaŭ telekanała Biełsat. Ščyra kažučy, ja drenna staŭlusia da ich. Choć i nie hladžu hety kanał. Ja nie vieru, što Zubarenka falsifikavała vybary.
Na pytańnie, čaho ž tady baicca dyrektarka škoły, mužčyna aburyŭsia:
— Čaho jana baicca? A vy pra 1997 hod nie čytali? Pra Mikałuckaha? Jana baicca, heta narmalna. Čałaviek, jaki raskleiŭ hetuju hańbu, — prosta padonak.
Paśla hetych słoŭ jon paprasiŭ sfatahrafavać dakumienty žurnalistaŭ Mspring.online, zrabiŭ fota i syšoŭ u padjezd. Chvilin praz dvaccać jon znoŭ vyjšaŭ z doma razam z tymi ž dziaŭčatami, ale ŭ mašynu nie sieŭ, a zaviarnuŭ za vuhał doma i syšoŭ.
U hety momant dachaty viartałasia žančyna ŭ šerym puchaviku i šapcy. Jana raspaviała, što žyvie na šostym paviersie. Na ŭspamin pra situacyju z ulotkami i Zubarenka adreahavała mlava. Značna bolš jaje turbuje, što «bamžy ściahvajuć aharodžu z dvara i zdajuć u mietałałom».
Sami ŭlotki jana nie bačyła, tolki čytała infarmacyju ŭ internecie:
— Va ŭlotkach prasili kazać Zubarenka pry sustrečy, što falsifikacyja vybaraŭ — heta kryminalnaje złačynstva. Ale jana ž dyrektar škoły, jak jana moža falsyfikacyjami zajmacca, hłupstva niejkaje.
Z samaj Marynaj Zubarenka žančyna, pa jaje słovach, amal nie pierasiakajecca — vitajecca, kali bačyć, ale znajomaja ź joj słaba. Jana nie viedaje, ci to načuje dyrektarka ŭ svajoj kvatery, ci to nie.
Maładaja dziaŭčyna ŭ słuchaŭkach, uchutanaja ŭ šalik, padyšła da padjezda chvilin praz 10 i nie adrazu zrazumieła, što ŭ jaje pytajucca. Pra rasklejku ŭlotak jana daviedałasia ad baćki, tamu nie viedaje, jak da hetaha stavicca. Jašče jana čuła, jak jaje baćkoŭ apytvała milicyja: «Moža, niekalki dzion nazad heta było».
— Ulotki ja nie bačyła, moža, nie źviarnuła ŭvahi. Ščyra kažučy, ja navat nie viedaju, jak vyhladaje hetaja žančyna [Zubarenka].
Amal u hety ž momant u padjezd sabrałasia zachodzić žančyna hadoŭ 50-ci z akuratnym, ale jarkim makijažam i vialikim sinim pakietam praduktaŭ. Jana stomlena paviedamiła žurnalistam, što viedaje nahladna, jak vyhladaje Maryna Zubarenka, ale blizka ź joj nieznajomaja:
— Bačyła jaje, kali, naprykład, schod žycharoŭ doma byŭ. Voś tak paru razoŭ bačyła. Ci načuje jana doma? Nie viedaju. Ci moža jana falsifikavać vybary — ja nie viedaju, ale mocna sumniavajusia. U lubym vypadku, čałaviek, jakija raskleiŭ ulotki ź infarmacyjaj pra jaje, zrabiŭ niepryhoža. Usie maje susiedzi pačytali hetyja kavałački papiery i prosta vykinuli.
Na pytańnie, prychodziŭ da jaje chto-niebudź ź milicyi z nahody ŭlotak, žančyna ździŭlena admoŭna pakruciła hałavoj.
Z padjezda vyskačyŭ mužčyna va ŭzroście 55—60 hadoŭ, mocny i padciahnuty. Pavodle jaho słoŭ, jon tolki ŭčora viarnuŭsia ź lecišča, tamu ŭsiu dźvižuchu z ulotkami prapuściŭ. Pra Zubarenka jon adhuknuŭsia jak pra «narmalnuju žančynu», ale blizka ź joj nie razmaŭlaŭ.
Žančyna ź dziaviataha paviercha pra ŭlotki ničoha skazać nie zmahła i naohuł vielmi śpiašałasia, ale zatoje paśpieła paskardzicca, što ŭ ich padjeździe drenna prybirajuć leśvičnyja placoŭki.
Nastupnych susiedziaŭ nam pryjšłosia čakać bolš za ŭsio — kala 20 chvilin, ale heta taho kaštavała. Mužčyna i žančyna piensijnaha ŭzrostu pryjechali ź lecišča razam z maleńkaj unučkaj i ŭžo zachodzili ŭ dźviery, kali my ich spynili. Pa ich słovach, jany viedajuć Marynu Zubarenku — žyvuć ź joj u susiedniaj kvatery.
U asnoŭnym jany pravodziać čas na dačy. Kali pryjazdžajuć, bačać Zubarenka redka. Jany vykazali zdahadku, što jaje kvatera moža zdavacca ŭ arendu, pakolki samu dyrektarku nie bačyli vielmi daŭno. Pry hetym u kvatery chtości žyvie: pavodle ich śćviardžeńnia, jany pieryjadyčna čujuć huk, padobny na čyrykańnie niejkaj ptuški.
— Raniej jany žyli tut ŭsioj siamjoj. [Nibyta] jana, dačka, syn, muž dački. Potym usie atrymali kvatery. Syn Zubarenka — milicyjant. Nakolki viedajem, niadaŭna atrymaŭ kvateru ŭ «čyrvonym domie» (dom pa vulicy Turava, jaki zasieleny pieravažna supracoŭnikami MUS). Jon taki vysoki, zdarovy. Dačka śvietłaja, muž dački ciomnieńki. Praŭda, my ŭsio roŭna amal nie kamunikavali, — raspaviała susiedka Maryny Zubarenka.
Vialikaja ŭlotka, pryśviečanaja staršyni ŭčastkovaj kamisii, była naleplenaja prama na leśvičnaj placoŭcy na paviersie. Maleńkuju ŭlotku ź infarmacyjaj pra Zubarenka žančyna i jaje muž znajšli ŭ svajoj paštovaj skryni i zabrali sabie.
Siamja prapanavała zabrać jaje i pieradała kavałak papiery žurnalistam. Akramia taho, jany pakazali, u jakoj kvatery baicca načavać Maryna Zubarenka.
Pa ich słovach, ranicaj u subotu 16 listapada pa padjeździe chadzili supracoŭniki MUS, apytvali žycharoŭ. Sami jany jakraz źjazdžali na lecišča i bačyli milicyjantaŭ, kali spuskalisia sa svajoj kvatery.
Žurnalisty Mspring.online patelefanavali praz damafon u kvateru Zubarenka, ale im nichto nie adkazaŭ. Na nastupny dzień my jašče raz pryjechali na miesca, kab pahladzieć, ci harać vokny ŭ žylli žančyny, ale tam było ciomna.
Hetym časam milicyja praciahvaje kryminalnuju pravierku pa zajavie Maryny Zubarenka. Jana vielmi choča pakarać nieviadomaha, jaki raspaŭsiudziŭ ulotki.