Brytanski pasoł u ZŠA ŭ sakretnych telehramach nazyvaŭ Trampa «niekampietentnym» i «ni na što nie zdolnym»
Vydańniu Daily Mail, jak piša RBK, staŭ viadomy źmiest telehram, adpraŭlenych pasłom Vialikabrytanii ŭ ZŠA Kimam Derakam (Kim Darroch) ŭ MZS svajoj krainy, u jakich jon nazyvaje prezidenta ZŠA Donalda Trampa «ni na što nie zdolnym», «niekampietentnym» i «niebiaśpiečnym». Krynica va ŭradzie Vialikabrytanii paćvierdziła CNN ich sapraŭdnaść.
U pryvatnaści, jak paviedamlaje vydańnie, Derak vykarystaŭ sakretnyja telehramy i zapiski, kab papiaredzić urad Vialikabrytanii ab tym, što «karjera Tramp moža skončycca hańbaj», i apisvaŭ kanflikty ŭ Biełym domie jak «bojki na nažach». Adpraŭlenyja telehramy achoplivajuć pieryjad z 2017 hoda pa siońniašni dzień.
«My nie vierym, što administracyja [Donalda Trampa] stanie ŭ značnaj stupieni bolš narmalnaj, mienš niedziejazdolnaj, mienš niepradkazalnaj, mienš raskołataj, mienš niazhrabnaj u śfiery dypłamatyi i mienš niekampetentnaj», — cytuje Daily Mail adnu z telehram.
Bieły dom admoviŭsia ad kamientaroŭ, paviedamlaje CNN. Foryn ofis u svaim kamientary zajaviŭ, što mierkavańni pasłoŭ nieabaviazkova supadajuć ź mierkavańniem uładaŭ Vialikabrytanii.
«Brytanskaja hramadskaść chacieła b, kab našy pasły padavali ministram sumlennuju, nieprykrytuju acenku palityki ŭ krainie, dzie jany pracujuć. Ich pohlady nieabaviazkova supadajuć ź mierkavańniem ministraŭ ci ŭrada. Ale my płacim im za toje, kab jany byli adkrytyja. Roŭna hetak ža, jak i ambasadar ZŠA tut budzie adpraŭlać u svaju krainu svaje natatki pra palityku Viestminstera i jaho pradstaŭnikoŭ», — havorycca ŭ zajavie brytanskaha MZS.
Foryn ofis taksama vykazaŭ nadzieju, što ministry i inšyja pradstaŭniki ŭłady buduć pravilna adnosicca da padobnych parad. «I vielmi važna, kab našy pasły mahli davać svaje parady, zachoŭvajučy ich kanfidencyjalnaść. Naša kamanda ŭ Vašynhtonie padtrymlivaje ciesnyja adnosiny ź Biełym domam i, biez sumnievu, budzie supraćstajać takim nie vartym pavahi pavodzinam», — zajaviŭ naprykancy brytanski MZS.
