Znajści
Ałharytmičny łacinski varyjant
12.04.2019 / 10:3142RusŁacBieł

Paŭła Sieviarynca ŭ čarhovy raz ni za što kinuli za kraty — i jon nie pabačyŭ, jak syn Francišak navučyŭsia chadzić

«Paŭłu Sieviaryncu dali 15 sutak. 18 krasavika ŭ jaho jašče adzin sud pa takich ža pratakołach… A ŭčora Francišak pajšoŭ», — napisała Volha Sieviaryniec paśla suda pa Kurapatach. Zastavacca adnoj z maleńkim synam žoncy palityka davodzicca nie ŭpieršyniu. Praŭda, lahčej ad hetaha nie stanovicca. «Vielmi sumuju», — pryznajecca jana. «Naša Nina» pahladzieła, jak prachodziać dni Volhi i Franciška, pakul ich muža i tatu pa absurdnych pryčynach trymajuć za kratami.

«Kali Pašy niama, žyćcio zacichaje»

Hety pachmurny ranak dla Volhi pačaŭsia niervova. Nieznajomy napisaŭ joj, što Paŭła, mocna źbitaha, tolki što pryvieźli ŭ balnicu chutkaj miedycynskaj dapamohi, što byccam jon pad kropielnicaj i biez prytomnaści. Raniej Volzie takich paviedamleńniaŭ nikoli nie słali. Tamu spačatku serca ledź nie spyniłasia ad bojazi za muža, i tolki paśla ŭ hałavu pryjšła zdahadka, što heta — fejk.

***

Pavieł Sieviaryniec

Naradziŭsia ŭ 1976 hodzie ŭ Oršy. Sustaršynia Biełaruskaj chryścijanskaj demakratyi, adzin z zasnavalnikaŭ «Maładoha Frontu». Były palitviazień. Nieadnarazova prysudžaŭsia da administratyŭnych aryštaŭ.

U 2005 hodzie byŭ asudžany za arhanizacyju akcyjaŭ pratestu paśla refierendumu-2004. Pakarańnie adbyvaŭ na lesanarychtoŭkach u vioscy Małoje Sitna ŭ Połackim rajonie.

U 2011 hodzie byŭ asudžany za ŭdzieł u Płoščy-2010. Adbyvaŭ pakarańnie ŭ Pružanskim rajonie.

***

…Na tumbačcy ŭ piarednim pakoi — bukiecik z zasušanych kvietak i viasielnaje fota Sieviaryncaŭ. Volha zavarvaje kavu, a maleńki Francišak hartaje lubimuju knihu — «Pieršuju Bibliju».

— Takoje ŭražańnie, što nam dapamahajuć usie navokał, tamu što šmat siabroŭ adrazu adhuknulisia, — dzivicca Volha. — Matuli aktyvizujucca, kaniečnie, siastra maja taksama. Nu i Francišak taki chłopčyk charošy, što my ź im udvuch spraŭlajemsia, jon pasłuchmianaje małoje.

Žančyna pryznajecca: kali muž na sutkach, samaje składanaje — čakać.

— Hetyja dni adroźnivajucca tym, što niama serca siamiejnaha. Zvyčajna, kali Paša doma, to ŭ nas viačery supolnyja, abmiarkoŭvajem, čamu novamu Francišak navučyŭsia, razam čytajem Bibliju. Udzień čakajem tatu, pirahi piakucca — žyćcio viruje. A kali Pašy niama, jano zacichaje i ŭsio skancentravana da dnia, kali jaho buduć vyzvalać.

Ciapier zamiest pirahoŭ Volha rychtuje pieradačy — u izalatary na Skaryny ich prymajuć dva razy na tydzień: u paniadziełak i piatnicu. Śpis taho, što možna i što nielha, viedaje ŭžo na pamiać.

— U Pašy na sutki try rečy pavinny być abaviazkova: papiera, asadka i Biblija. Taksama prosić, kab haziety byli śviežyja, knižki: my zvyčajna damaŭlajemsia ź im, što z mastackaj litaratury pieradać. Zaraz nie paśpieli abmierkavać, tamu ja šukaju, što jamu cikava budzie pačytać. Ź ježy amal ničoha nielha — tolki piečyva, vada, sok, arechi.

U minułym hodzie ŭ kvatery Sieviaryncaŭ časam stajaŭ «tryvožny čamadančyk» z usim nieabchodnym: tady asudžanych na sutki stali zabirać nie ŭ zali suda, a z doma — u luby momant paśla pasiadžeńnia. Kali Pavieł źbirajecca na niejkuju akcyju, taksama biare z saboj patrebnyja rečy na vypadak zatrymańnia.

— A byvaje tak, što čamadančyk sabrany, jon vychodzić śmiećcie vykinuć abo pa sadavinu, i jaho tam chapajuć. Zaŭsiody ž nie budzieš z čamadančykam chadzić.

— Što adčuvajecie, kali čarhovy raz čujecie, što Pašu zatrymali?

— Tut niama čym pachvalicca, tamu što zaŭsiody, choć užo hetych sutak šmat było, ruki trasucca, hałava balić, i zdajecca, što žyćcio prypyniłasia. Z saboj ničoha nie mahu zrabić. Rozum zastajecca ćviarozy, ale pieražyvaju ŭsio roŭna. Starajusia zaraz dziela Franciška spakojna ŭsprymać, choć by nie padavać vidu, tamu što jon taksama chvalujecca.

Dva miesiacy za kratami — stolki ahułam Paŭłu Sieviaryncu kaštavała abarona Kurapataŭ. Kolki štrafaŭ spłočana i jašče naležyć spłacić, Volha ŭžo i nie nazavie. Pryznajecca: kali daviedałasia pra znos kryžoŭ, raspłakałasia ad biezdapamožnaści. Adčuvała i złość, i adčaj. Ale na nastupny dzień, kali ŭbačyła, kolki ludziej sabrałasia na malitvu ŭ Kurapatach, pavieryła, što ŭsio budzie dobra.

— Što majecie na ŭvazie pad słovam «dobra»?

— Napeŭna, u našaj situacyi heta dazvoł stavić kryžy. Kab ludzi mahli ŭšanoŭvać pamiać tak, jak jany chočuć. Zaraz nielha pastavić kryž navat tym, chto viedaje, što tam pachavany jaho rasstralanyja rodnyja. Chočacca, kab nie ŭłazili tudy z tak zvanym dobraŭparadkavańniem. Kurapaty — heta dla biełarusaŭ śviatoje miesca. I tym, što Paša jaho baronić, vielmi hanarusia.

«Doŭha nie kazała maci, što my sustrakajemsia»

Kaliści Volha i Pavieł paznajomilisia praz ahulnaha siabra — Kastusia Šytala.

— Jany z Pašam zdymali kvateru, i Kastuś zaprasiŭ nas pahladzieć film «Płošča». My tady ź siabroŭkaj tolki pryjechali pastupili, takija dziaŭčaty z pravincyi.

Chto taki Pavieł Sieviaryniec, Volha nie viedała. Adznačyła prosta, što mužčyna intelihientny, strymany i pryhožy. Asabliva zapomnilisia vočy — hłybokija i piaščotnyja.

Baćki, kali daviedalisia pra abrańnika dački, spačatku pieražyvali.

— Ja raspaviadała im pra Pašu, što jość taki cudoŭny čałaviek, začytvała jahonyja teksty. Matula, napeŭna, padazravała, što heta nie prosta tak. Ale ja bačyła, što jana chvalujecca, tamu davoli doŭha nie kazała, što my sustrakajemsia. Maci pryjazna da jaho staviłasia jak da čałavieka. I kali my ŭžo pryjšli znajomicca, 10—20 chvilin chapiła, kab jana ŭbačyła, što jon charošy. Tata bolš spakojna reahavaŭ adrazu.

Volha ŭspaminaje, jak u jaje adnojčy razradziŭsia telefon. Paśla ŭklučaje — a tam ad matuli 25 niepryniatych vyklikaŭ. Taja padumała, što z dačkoj štości ŭžo zdaryłasia.

— Zaraz jany vielmi pieražyvajuć, kali Pašu sadziać, padtrymlivajuć jaho, lubiać mocna. Matula zaŭsiody pieradaje niejkija stravy. Karaciej, u jaho ź cieščaj cudoŭnyja stasunki, — uśmichajecca jana.

Ci nie pužaŭ samu Volhu mahčymy los, što praz zatrymańni muža doma nie budzie, dzieci jaho nie kožny viečar ubačać?

— Nu, ja, napeŭna, pra heta nie dumała. Zaraz, kaniečnie, chvalujusia, i mnie strašna, što niejki momant, jak siońnia, akažacca praŭdaj, a nie fejkam, bo ŭ nas mahčyma ŭsio ŭ krainie. Ale ja baču, što heta Pašava paklikańnie, i kali ja jaho nie budu padtrymlivać, to zusim kiepska.

Pieršyja spatkańni prypali na čas, kali Pavieł adbyvaŭ «chimiju» ŭ vioscy Kuplin pad Pružanami. I choć dla jaho heta byŭ surovy pieryjad, pra hadziny, praviedzienyja tam razam, u pary zachavalisia ciopłyja ŭspaminy.

— Paša kazaŭ, što ŭ jaho na padrychtoŭku našaj sustrečy sutki išli. Praź niekalki miesiacaŭ mnie stali dazvalać padymacca ŭ zakratavany pakoj, dzie jany žyli. Adčyniaješ dźviery — tam usio takoje čyścieńkaje, vymytaje, łožački zasłanyja, dzieści ŭžo kvietki stajać, kab na raźvitańnie padaryć, na stale stravy.

Usia kamiendatura chadziła hladzieć, jak Paša viečaram pierad sustrečaj hatavaŭ bulbu, miasa, ślinki puskali. Tak što ja tam była takaja čaroŭnaja fieja. My šmat razmaŭlali, płanavali žyćcio, viasielle.

Časam zakachanyja sustrakalisia ŭ carkvie ŭ Pružanach. U «chimikaŭ» była mahčymaść raz na tydzień chadzić u łaźniu na paru hadzin, i Pavieł damohsia, kab zamiest hetaha jaho adpuskali ŭ carkvu ŭ niadzielu.

«Pački maich listoŭ na vychadzie addavali»

U skryni na vierchniaj palicy šafy Volha zachoŭvaje listy ad muža. Amal usie jany — z «amierykanki» ci z Kuplina. Pavieł taksama bieraže listy kachanaj.

— Maja matula pakazvała mnie adnojčy listy, jakija jana pisała tatu z raddomu. Ja z zamiłavańniem tyja listy ŭspaminaju, jany takija tajamničyja dla padletka byli, pryhožyja. Padumała, što taksama chacieła b, kab našu pierapisku dzieci čytali. Mnie zdajecca, što heta pakazvaje dzietkam, što jany važnyja vielmi, što jany ad vialikaha kachańnia naradzilisia.

Zaraz Volha listy nie šle: u izalatar ich nie dapuskajuć.

— Niekalki razoŭ my sprabavali, ale pački maich listoŭ Pašu na vychadzie addavali, a jahonyja navat i nie vychodzili adtul.

Pra dni, praviedzienyja za kratami, Pavieł žoncy raskazvaje nie šmat. Nikoli nie skardzicca na turemnyja ŭmovy. Bolš zasiarodžvajecca na cikavych ludziach, ź jakimi tam znajomicca.

— Ja navat časam, kali chtości novy pabyvaŭ na sutkach i pačynaje skardzicca na ŭmovy, na ježu, kažu: «Paša, ty nikoli nie havoryš, što tam tak kiepska». Ci toje jon nie kaža, kab ja nie chvalavałasia, ci toje pryvyk da hetaha.

Novyja znajomyja muža paśla časta dadajucca ŭ sacsietkach u siabry da Volhi, dziakujuć joj za bułki, što pieradavała.

— Paša tam im stvaraje vobraz idealnaj žonki, — žartuje. — Voś z apošniaha. U jaho pytajucca: a ŭ jaje jakija vałasy — biełyja ci čornyja? Jon kaža: załatyja.

— A vy sami nie ličycie siabie idealnaj žonkaj?

— Jakaja ja idealnaja, pra što havorka, — ścipła ŭśmichajecca Volha.

Zaŭvažaje, što za tyja piać hod, što jany razam, Pavieł jaje mnohamu navučyŭ — razumieńniu peŭnych rečaŭ, lubovi da Biełarusi.

— Moža, bolš ciarplivaj ja stała. Dla mianie raniej niejki dabrabyt byŭ davoli važny, a Paša svaim prykładam pakazaŭ, što važniej addavać kamuści — Hospad praz heta dabrasłaŭlaje i ciabie šmatkroć. Ja zachaplajusia kolkaściu ludziej, jakija, kali niešta zdarajecca, hatovy nas padtrymać. Francišku ŭvohule tolki ježu nabyvajem. Jon uvieś apranuty narodnaj luboŭju (uśmichajecca). I my jašče častku dziciačych rečaŭ pieradajem u sacyjalny centr.

«Dla Franciška chočam lepšaj budučyni»

Hadavały Francišak uvieś hety čas spakojna słuchaje darosłyja razmovy. Volha piaščotna hładzić małoha pa vałasach i z uśmieškaj raskazvaje pra lubimy mulcik syna («Śvinka Pepa») i jaho pieršaje słova («pepa»).

Sieviaryncy daŭno maryli pra dziaciej. Ale pieršaja ciažarnaść skončyłasia vialikim bolem — chłopčyk naradziŭsia ź sindromam Patau i pražyŭ usiaho vosiem dzion.

— Ja nie viedaju, jak moža žančyna, u jakoj niama apory na Hospada, heta ŭsio pieražyć. Strašnyja rečy… Paša taksama dapamoh svajoj padtrymkaj. Jon pa-mužčynsku ŭsio raskładaŭ pa paličkach i pierakonvaŭ mianie, što žyćcio i śmierć — heta ŭłada Hospada. I tam było stolki cudoŭnych momantaŭ, što pa-inšamu i nie mahło być. Naprykład, viasiołka na dzień pachavańnia pasiarod zimy. A kali my malilisia, Janku stanaviłasia realna lepš, daktary kazali, što nie bačyli takoha ŭ svajoj praktycy.

Ci bajałasia jana znoŭ pieražyć stratu, kali nasiła pad sercam Franciška, Volha ŭžo nie pamiataje. Kaža: naadvarot, zdavałasia, što kali pieršy raz usio skončyłasia nastolki drenna, to druhi raz budzie cudoŭna. Tak na samaj spravie i vyjšła: i z rodami, i z samoj ciažarnaściu.

— Choć adčuvańnie, što moža štości kiepskaje zdarycca, mianie časam pahłynaje — napeŭna, zastałosia dzieści ŭ padśviadomaści, — nie chavaje maładaja mama.

Dla Franciška — ci, jak jaho časam žartaŭliva nazyvaje tata, «maładoha Froncika» — Volha z Paŭłam, jak i lubyja baćki, chočuć lepšaj budučyni.

— Bolš spakojnaj, mahčyma. Kab tam nie treba było siadzieć na sutkach tolki za toje, što ty vykazvaješ svajo mierkavańnie, i, kab pastavić kryž na mahile, nie treba było brać dazvoł. U ideale — kab Francišak pabačyŭ uładu, jakaja pavažaje čałavieka i Hospada. Bolš ničoha takoha jamu nie žadajem. Navat kali jon vyraście zvyčajnym ścipłym čałaviekam, jaki nie budzie zajmacca hramadskaj dziejnaściu, my taksama budziem rady.

Natalla Łubnieŭskaja, foty Siarhieja Hudzilina

Chočaš padzialicca važnaj infarmacyjaj
ananimna i kanfidencyjna?

Клас
0
Панылы сорам
0
Ха-ха
0
Ого
0
Сумна
0
Абуральна
0
Kab pakinuć kamientar, kali łaska, aktyvujcie JavaScript u naładach svajho braŭziera
Kab skarystacca kalendarom, kali łaska, aktyvujcie JavaScript u naładach svajho braŭziera
PNSRČCPTSBND
12345
6789101112
13141516171819
20212223242526
2728293031