Himnazistaŭ, jakija ŭźniali ŭ Pieciarburhu bieł-čyrvona-bieły ściah, zapałochvajuć i pahražajuć prablemami ŭ vučobie
Pradstaŭniki sistemy adukacyi cisnuć na himnazistaŭ, jakija paśla paśpiachovaha vystupu na mižnarodnaj alimpijadzie ŭ Piecierburhu vyjšli na ŭznaharodžvańnie z nacyjanalnym ściaham, a taksama na ich baćkoŭ.
Čytajcie: Školniki, jakija vyjšli ŭ Pieciarburhu ź bieł-čyrvona-biełym ściaham: My chacieli pakazać, što Biełaruś — asobnaja kraina
U toj alimpijadzie minskaja kamanda składałasia z vučniaŭ himnazij №41 i №29.
Jak stała viadoma «Našaj Nivie», čynoŭniki ad adukacyi (kamanda jeździła pad patranažam kamiteta pa adukacyi Minharvykankama) zładzili ckavańnie školnikaŭ i nastaŭnikaŭ, jakija adznačylisia ŭ tym mierapryjemstvie.
Jak śćviardžajuć vartyja davieru krynicy, u ministerstva vyklikali vykładčykaŭ i zładzili im raznos.
Što datyčyć baćkoŭ, to vykładčyki i čynoŭniki arhanizavali sapraŭdny telefonny «fłešmob»: z prośbaj vydalić fota i nie davać kamientaroŭ presie niekatorym baćkam spačatku pazvanili ź ministerstva, potym dyrektarka himnazii, a potym kłasnaja, — pra heta nam raskazali ludzi, blizkija da adnoj ź siamiej.
Dyrektarka himnazii №41 Maryjana Skakun padmanvała dziaciej, kažučy, što «kali buduć praciahvać — to adkaznaść ažno da kryminalnaj».
Maryjana Skakun.
Adnoj ź dziaŭčynak, jakaja idzie na załaty miedal, nastaŭniki paabiacali, što «kali jašče raz — nie budzie miedala».
Praz paru dzion paśla pačatku ckavańnia adzin sa školnikaŭ pa vučebnych pryčynach vyklučaŭ telefon na niekalki hadzin, pajšoŭšy ŭ biblijateku.
Jaho maci nie mahła dazvanicca da syna i, pamiatajučy pahrozy administracyi, padumała, što jaho zabrała milicyja, abo zdaryłasia niešta horšaje. Žančyna raschvalavałasia i pajechała ŭ milicyju pisać zajavu na źniknieńnie chłopca.
Na ščaście, chłopiec abjaviŭsia praz paru hadzin. Pra heta «Našaj Nivie» paviedamili adnakłaśniki chłopca
Administracyja himnazii №41 situacyju nie kamientuje.
Dyrektar himnazii №29 Viktar Pšykaŭ vykazaŭsia dla «Biełsata»:
«Heta nie adzinyja našyja zdolnyja vučni. Ja kožnamu ź ich pacisnuŭ ruku. Što datyčyć ściaha, jany darosłyja dy samyja vyrašajuć i adkazvajuć za svaje ŭčynki. Ja adkazvaju tolki za vučobu, tamu ja nikoha nie karaŭ i nie davaŭ vymovaŭ. Toje ž datyčyć nastaŭnikaŭ: jany jechali pa zahadzie adździełu adukacyi Minskaha harvykankama, tamu ja nie maju prava davać im vymovy», — raspavioŭ jon.
Pres-sakratarka Ministerstva adukacyi Ludmiła Vysockaja śćviardžaje, što ŭ ministerstva vykładčykaŭ nie vyklikali: maŭlaŭ, tyja niešta błytajuć.
