«Na vaš kardan ničoha niama». Jak dziejničać, kali vas abražajuć u kramach
Isnuje mierkavańnie, što šopinh — heta svajho rodu terapija. Možna z zadavalnieńniem prymiarać pryhožyja rečy, padbirać pad novy kaścium šalik abo ŭ čakańni adpačynku abnaŭlać svoj harderob novymi sarafanami i kupalnikami.
Zdajecca, dzie jašče, jak nie ŭ kramach adzieńnia, pavinny dahadžać. Vy vybrali hetuju kramu, vy chočacie patracić svaje hrošy i pajści dadomu z abnoŭkaj i dobrym nastrojem.
U rečaisnaści ž vychodzić daloka nie tak. I paśla prahułki pa mahazinach vy siedzicie zasmučanaja ŭ kaviarni ź siabroŭkaj i za kubkam kavy pytajeciesia ŭ jaje: «Ja što, takaja strašnaja?» A vam prosta nachamili ŭ kramie.
I takich historyj, jak akazałasia, šmat.
«O tak, pamiataju, jak chacieła prymieryć u kramie modnyja džynsy, — raskazvaje Śviatłana, — pradavačka hlanuła na mianie i skazała: «Što vy! Na vaš kardan ničoha niama!»
«U mianie była padobnaja historyja, — dzielicca Hanna, — ja mierała spadnicu-plise, u jakoj moj «kardan» vyhladaŭ šyrejšym razy ŭ try. Ja skazała pra heta pradavačcy, maŭlaŭ, nie, nie moj fason, na što taja mnie adkazała: «Hetaja spadnica hladzicca na vas u razy pryhažej, čym toj kašmar, u jakim vy pryjšli».
«Ja, byvaje, i nie pytajusia ničoha, — raskazvaje jašče adna dziaŭčyna Hanna, — prosta zachodžu, hladžu, a pradavačka z paroha: «Vy na siabie hladzicie? Na vas ničoha niama, u nas tolki maleńkija pamiery».
«U mianie narmalnaja fihura i nie vielmi dobry zrok, — skardzicca Maša, — byvaje, zapytajusia, kolki kaštuje reč, jakaja visić zdalok, a mnie adkazvajuć: «Oj, nu tam ža napisana».
Zasnavalnica škoły etykietu Aksana Zareckaja ličyć, što chamskija adnosiny da kupcoŭ — heta banalnaja niavychavanaść. Akramia taho, na ŭsioj postsavieckaj prastory isnuje vializnaja prablema z servisam.
Aksana Zareckaja.
«Servis — jakim my zachaplajemsia ŭ Jeŭropie, kali prychodzim u francuzskija mahaziny ci italjanskija restarany, staić na troch nahach».
Pieršaja naha — heta spahada da klijentaŭ.
«Treba lubić svaju rabotu i svaich klijentaŭ. Kali ty nie lubiš toje, što robiš, ty zaŭsiody budieš razdražniony».
Druhaja naha — heta standarty absłuhoŭvańnia.
«Vizualny kantakt z pakupnikom, słovy vitańnia, sposab prapanavać svaje pasłuhi — usio heta ŭ prystojnych kramach, sałonach, restaranach prapisvajecca va ŭnutranych praviłach. Darečy, da mianie ŭsio čaściej stali źviartacca mienavita ŭładalniki sałonaŭ pryhažości, restaranaŭ, bucikoŭ. Sučasnyja biznesoŭcy razumiejuć, što servis treba vychoŭvać».
Treciaja naha — heta vychavańnie, jakoje idzie ź siamji, z kultury, z krainy.
«Hetamu, kaniečnie, nam varta było b pavučycca ŭ francuzaŭ, u jakich jość taki vyraz: «Art de vivre» — mastactva žyć. U Biełarusi, na žal, kulhajuć usie try nahi».
Jakaja ž reakcyja pavinna być u vas, kali z vami pa-chamsku abyšlisia ŭ kramie?
«Ni ŭ jakim razie nie apuskacca da ŭzajemnych paprokaŭ. Vykarystoŭvajcie lehalnyja mietady: kniha skarhaŭ, vodhuki ŭ internecie».
Samaje hałoŭnaje pakarańnie dla pradaŭca budzie toje, što vy sydiecie i źniesiacie hrošy.
«Pamiatajcie, što paśla vas u hetuju kramu pryjduć ludzi, tamu prajavicie aktyŭnuju hramadzianskuju pazicyju, raskažycie pra toje, što z vami abyšlisia niekarektna, kiraŭnictvu kramy».