29-hadovaja biełaruska viadzie ščyry błoh, dzie raskazvaje, jak zmahajecca z ankałohijaj
Paŭhoda tamu 29-hadovaja słuččanka Kacia Alaškievič vyjaviła ŭ siabie ŭščylnieńnie ŭ hrudziach. Akazałasia, heta ankazachvorvańnie. Zaraz Kacia prachodzić chimijaterapiju, u jaje vypali vałasy. Ale jana nie saromiejecca svajoj źniešnaści, aktyŭna vykładaje svaje fota ŭ Instagram i adkazvaje na pytańni inšych ludziej, jakija taksama zmahajucca z chvarobaj.
«Moža, heta kamuści dapamoža», — kaža žančyna. Jana ŭpeŭnienaja, što z razam ź siamjoj i blizkimi jany zadušać złuju chvarobu svaim pazityvam.
Kacia Alaškievič naradziłasia i vyrasła ŭ Słucku. Ź dziacinstva zajmajecca tancami, była ŭdzielnicaj miascovaha kalektyvu «Kanfieci».
Dziaŭčyna zajmalisia roznyja kirunkami tancaŭ: balnaja, stryp-płastyka, poł-dens, tviork. Spačatku tancavała prosta dla siabie, potym skončyła kursy i stała instruktaram, pracavała vykładčykam tancaŭ.
Try hady tamu Kacia vyjšła zamuž i zaraz razam z mužam Ženiem vychoŭvaje paŭtarahadovaha syna Maksa.
«Ja maładaja, u mianie małoje dzicia, dapamažycie. Usio»
U śniežni 2017 hoda Kacia namacała nievialikaje ŭščylnieńnie ŭ hrudziach. Jano absalutna nie baleła.
— Ja źviarnułasia da doktara, mnie zrabili UHD i skazali, što ničoha strašnaha niama. Što ja prosta niapravilna zaviaršyła hrudnoje vykormlivańnie. Mnie vypisali antybijotyki, skazali rabić kampresy. Ja rabiła kampresy, piła tabletki i adčuvała, što ŭščylnieńnie mienšym nie stanovicca. Lekary kazali: «Čakaj, rassasiecca».
Paśla paŭtornaha UHD Kaci skazali, što joj treba terminova trapić u ankałahičny centr da mamołaha:
— Pra ankałohiju ja raniej naohuł ničoha nie viedała. Viedała, što rak — heta ŭsio, heta vielmi strašnaja chvaroba, heta značyć, što žyćcio skončyłasia.
Kaci dali nakiravańnie da mamołaha. Da hetaha treba było zdać analizy na ankamarkiory. Analiz pakazaŭ, što ŭsio ŭ normie, ankałohii niama.
— Ja dumaju: nu ŭsio, nie rak, — raspaviadaje Kacia.
Paśla ahladu mamołah spytaŭ, ci doŭha dziaŭčyna źbirajecca chadzić da niezrazumieła jakich daktaroŭ. Joj terminova treba da ankołaha. I što analiz — heta jašče nie pakazčyk.
— Ja raspłakałasia adrazu. Lekar mianie supakoiła, skazała, kab ja nie pieražyvała i zapomniła: «Ja maładaja, u mianie małoje dzicia, dapamažycie. Usio».
U toj ža dzień Kacia pryjšła na kansultacyju da ankołaha, jaki i zaraz viadzie dziaŭčynu. Vyniki ŭsich abśledavańniaŭ byli hatovyja prykładna praz tydzień. Kacia patelefanavała lekaru, kab daviedacca pra vyniki. Jon adkazaŭ, što vynik pryjšoŭ, ale jamu treba paraicca z kalehami, z čaho pačynać lačeńnie: z apieracyi abo chimijaterapii.
— Pieršy raz na chimijaterapii ja raŭła. Žančyny, ź jakimi ja lažała, mianie supakojvali, kazali, što ja abaviazkova vylečusia. Jany mianie supakoili. Ciapier ja z usimi kantaktuju, mnie cikava. Usie niejak aptymistyčna siabie pavodziać. Babuli, katoryja starejšyja, naohuł badzioryja. Dumajuć pra toje, što im treba chutka adnavicca, tamu što ŭ ich hradka. Usie žyvuć, i va ŭsich takija płany! Usie pačynajuć žyć pa-sapraŭdnamu.
Ja, kali daviedałasia dyjahnaz, adrazu skazała ŭsim: «Mianie, kali łaska, nie škadavać». U mianie ničoha nie balić, ja narmalna siabie adčuvaju. Kali ja raptam źlahu, nie zmahu ničoha rabić, tady ja vas paprašu paškadavać mianie. A tak mnie narmalna, čaho mianie škadavać? Mnie naohuł nie škada cycak, chaj mnie ich navat dźvie adrežuć, mnie treba vylečycca.
U ankałohii jość svaje plusy
Na 14-y dzień paśla pieršaj chimijaterapii ŭ Kaci pačali vypadać vałasy.
— Zrabiła karocieńkuju stryžku pad chłopčyka, ale vałasy leźli nieraŭnamierna. Potym ja pastryhłasia pad samuju maleńkuju nasadku, ale ŭsio roŭna było vidać, što dzieści vałasy jość, a dzieści niama. Usio zhaliła stankom. Kali vałasy pačynajuć adrastać, ja halu ich brytvaj całkam. Paśla chimii ŭsio adnaŭlajecca. Dziaŭčaty kažuć, što navat našmat lepšaj struktura vałasoŭ stanovicca. Chto-nichto ź siabroŭ žartuje, što ja stanu rudaj i kučaravaj.
Kacia bajałasia, što ŭ jaje vielmi vialikaja hałava i biez vałasoŭ joj budzie vielmi niepryhoža.
— Adrazu dumała, što mnie na nastupny dzień na hałavu načapić, kab na chimiju pajści, a potym vyrašyła, što ničoha ja nie budu čaplać, pajdu tak. Mnie spadabałasia. Pahaliłasia, dumała, što budzie niepryhožy, akazałasia narmalna. A kali potym «vožyk» źjavicca, naohuł stylova budzie. Potym ja pajšła da doktara na pryjom, nadzieła zavušnicy, mnie dziaŭčynka miechiendździ na ruce i hałavie namalavała. Doktar spytaŭ: «O, ničoha sabie, u vas novy styl?» Tak, novy styl, tolki nahoda nie vielmi dobraja dla hetaha novaha stylu.
U Minsku minaki spakojna reahujuć na Kaciu, navat časam robiać kamplimienty. Dzieci pytajuć: jana chłopčyk ci dziaŭčynka? U Słucku ž, naadvarot, usio abaročvajucca, hladziać. Ale Kacia ŭžo pryvykła. Žančyna aktyŭna viadzie staronku ŭ Instagram. Kali jana daviedałasia pra svoj dyjahnaz, vyrašyła napisać pra heta.
— Ja sama ŭ Instagram adrazu pačali šukać dziaŭčat, u kaho rak. I hladžu, dziaŭčyna viadzie błoh, raspaviadaje, što ŭ ich adbyvajecca. Dumaju: nu ja ž viadu Instagram, kožny dzień tudy niešta skidvaju, značyć, budu pisać, što sa mnoj adbyvajecca, moža, ja kamuści taksama spatreblusia. Moža, heta kamuści dapamoža.
Mnohija svaje publikacyi dziaŭčyna supravadžaje chešteham #rakdurak.
— Mnie zdajecca, što ŭsie hetyja chvaroby — heta taki šturchiel. Treba padumać, što, napeŭna, ty niešta raniej rabiŭ nie tak. Ja navat dumaju, čamu mianie raniej nichto tak nie šturchnuŭ? — kaža jana.
— Nie treba viešać nos, u lubym razie! Kali ja chaču papłakać, ja starajusia strymacca. Jak ja budu płakać, kali ŭ mianie dzicia maleńkaje pa chacie biehaje? Lahu na kanapu i budu hałasić? Viadoma, chvaroba drennaja, ale mnie zdajecca, heta krok u novaje žyćcio. Lepšaje.
