Łabadzienka prapanuje pieravieźci prach Źmitraka Biaduli ŭ Biełaruś
Niejki čas tamu patrapilisia na vočy zdymki mahiły Źmitraka Biaduli. piśmieńnik zahinuŭ u 1941 hodzie, jedučy ŭ evakuacyju, pablizu Uralska (Kazachstan). Va Uralsku jaho i pachavali — vajna, nie da taho było, kab na radzimu pieravozić.
Ad taho času, kažuć, paru razoŭ uźnikała ideja pieranieści pareštki našaha kłasika ŭ Biełaruś — ale dalej razmovaŭ nie išło.
Kali ja hladžu na zdymki hetaj mahiły, u mianie niama pytańniaŭ da ŭłady — «čamu jany nie robiać».
U mianie jość pytańni da nas z vami — čamu my nie robim. I, u pryvatnaści, pytańnie, čamu ja nie rablu. Nie viedaju, jak vam, a mnie soramna hladzieć na hetuju mahiłu.
Siońnia ja patelefanavaŭ synu Źmitraka Biaduli — Jafimu Samuiłaviču Płaŭniku. Jamu 83 hady. Jon skazaŭ, što vielmi b chacieŭ, kab mahiła baćki była pieraniesienaja ŭ Biełaruś. Što hetaja tema sapraŭdy ŭzdymałasia niekalki razoŭ, ale ničoha nie zrušyłasia. Sam jon na mahile baćki apošni raz byŭ vielmi daŭno — usio-tki da Uralska 2000 kiłamietraŭ. Bolš, čym da Paryža.
Ja patelefanavaŭ va Uralsk. Pra mahiłu piśmieńnika tam viedajuć. Dziakuj im, dahladajuć, jak mohuć. kažuć, što paru razoŭ pryjazdžali biełarusy, «abiacali novy pomnik pastavić».
Znajšoŭ ludziej, hatovych dapamahčy z hetaj spravaj na miescy, va Uralsku.
Vierahodna, hetaja sprava budzie kaštavać hrošaj. Ale, ja dumaju, my z vami skiniemsia dziela takoha?
Źmitrok Biadula šmat zrabiŭ dla Biełarusi i biełaruskaj litaratury. Naturalna, što jon nie mieŭ płanaŭ spačyć na čužynie — i zasłužyŭ prava viarnucca ŭ svaju rodnuju ziamlu.
Usio heta realna — litaralna niadaŭna ŭdałosia viarnuć na radzimu prach Mahdaleny Radzivił. Usio ŭ našych rukach. Nie treba čakać, pakul niechta zrobić.
A značycca — treba rabić!