Namieśnik redaktara «NN» Jahor Marcinovič atrymaŭ premiju JUNESKA i «Reparcioraŭ bieź miežaŭ» za svaje rasśledavańni
Namieśnik redaktara haziety «Naša niva» Jahor Marcinovič i hałoŭny redaktar sajta charter97.org Natalla Radzina stali ŭładalnikami premii «Svaboda presy» (Press Freedom Award) mižnarodnaj arhanizacyi «Reparciory bieź miežaŭ» za 2015 hod.
Cyrymonija ŭznaharodžańnia adbyłasia 10 śniežnia ŭ Vienie. Jahor Marcinovič atrymaŭ premiju za rasśledavańni ŭzbahačeńnia biełaruskich čynoŭnikaŭ šlacham raźmierkavańnia majomaści ŭ Drazdach, Natalla Radzina — za artykuł «Nie całujcie ruki dyktataram».
Premiju «Svaboda presy» patranuje JUNIESKA. U skład žury ŭvajšli pieršy ŭpaŭnavažany pa pytańniach svabody ŚMI ŭ ABSIE Frajmut Duvie, upaŭnavažanaja pa pytańniach svabody ŚMI ŭ ABSIE Dunia Mijatavič, prezident aŭstryjskaj kamisii JUNIESKA Eva Novatny, pasłaniec Aŭstryi ŭ kamisii JUNIESKA ŭ Paryžy Volfhanh Pietryč, hienieralny sakratar MZS Aŭstryi (u adstaŭcy) Albiert Rochan i prezident «Reparcioraŭ bieź miežaŭ» Rubina Miorynh.
«Marcin Luter Kinh havaryŭ: «Apošni kryteryj kaštoŭnaści čałavieka — nie toje, jak jon pavodzić siabie ŭ čas utulnaści i zručnaści, a toje, jak jon trymajecca ŭ časy baraćby i supiarečnaściaŭ», — cytuje Duniu Mijatavič charter97.org. — Kali my hublajem nadzieju na pieramieny, siarod nas zaŭsiody jość ludzi, jakija zmahajucca za svabodu i hatovyja źmianiać śviet. Moj šaścihadovy vopyt pracy na pasadzie pradstaŭnika ABSIE pa svabodzie słova havoryć, što my žyviem u vielmi składany čas, čas surjoznych vyklikaŭ. Siońnia nam patrebnyja žurnalisty bolš. čym kali-niebudź, — jany kantralujuć i vykryvajuć ułady».
Łaŭreataŭ premii «Svaboda presy» Mijatavič nazvała «jakraz tymi žurnalistami, jakija pracujuć u składanyja i niekamfortnyja časy». «Biełaruś znachodzicca zusim pobač, tut, u Jeŭropie, jak i maja rodnaja Bośnija i Hiercahavina. My pavinny pastajanna havaryć ab prablemach u takich krainach, uvieś čas nazyvać proźviščy ludziej, jakija pakutujuć u turmach», — padkreśliła jana.
Albiert Rochan, vystupajučy na cyrymonii, adznačyŭ, što ŭ dakładzie «Reparcioraŭ bieź miežaŭ» za 2015 hod Biełaruś zaniała 157-je miesca siarod 180 krain, a taksama 195-je miesca siarod 197 — u rejtynhu svabody słova, što publikujecca arhanizacyjaj Freedom House. «Heta značyć, što siarod jeŭrapiejskich krain Biełaruś znachodzicca na apošnim miescy pa ŭzroŭni svabody słova. Pry hetym z-za kanstruktyŭnaj roli va ŭkrainskim kanflikcie Jeŭrasajuz siońnia prypyniŭ sankcyi ŭ dačynieńni da režymu Łukašenki. Ale hetyja znaki «razradki» nie pavinny nikoha ašukvać — u Biełarusi pa-raniejšamu aŭtarytarnaja ŭłada, ŚMI źviedvajuć nacisk, a internet časta błakujecca. Biełaruskija žurnalisty zasłuhoŭvajuć našaha pryznańnia, bo, niahledziačy na represii, praciahvajuć zajmacca svajoj važnaj spravaj», — zajaviŭ Rochan.
Rubina Miorynh u svaju čarhu nahadała pry 19-ty artykuł Dekłaracyi pravoŭ čałavieka, zhodna ź jakim kožny čałaviek maje prava na svabodu słova, svabodu vykazvańnia mierkavańnia i svabodu raspaŭsiudžvać i atrymlivać lubuju infarmacyju praź ŚMI. «Łukašenka daŭno zavuć apošnim dyktataram Jeŭropy. Niejak pry sustrečy spadarynia Radzina mnie rastłumačyła, što z-za niemahčymaści krytyčna vykazvacca ŭ krainie mnohija ludzi sychodziać va ŭnutranuju emihracyju. Kali my heta čujem, to razumiejem, jak ža dobra žyviem u svaich krainach. Tamu my abaviazanyja padtrymlivać tych, chto maje śmiełaść adkryta vykazvać svajo mierkavańnie ŭ takich krainach, jak Biełaruś. Usie ludzi naradžajucca svabodnymi i roŭnymi ŭ svajoj hodnaści i pravach. Kožny čałaviek pavinien mieć usie pravy i ŭsie svabody bieź jakoha b tam ni było adroźnieńnia, palityčnych ci inšych pierakanańniaŭ, nacyjanalnaha ci sacyjalnaha pachodžańnia», — zajaviła kiraŭnik «Reparcioraŭ bieź miežaŭ».
