Znajści
Ałharytmičny łacinski varyjant
01.05.2014 / 11:0715RusŁacBieł

Televiadučy Aleś Zaleŭski: «Maru zrabić intervju z Łukašenkam»

Hutarka pra ludskija spravy, upartaść u dasiahnieńni metaŭ, biełaruskaje telebačańnie i pra toje, što sapraŭdnaja Biełaruś znachodzicca pa-­za miežami Minskaj kalcavoj.

«Naša Niva»: Kolki ty pracuješ na «Biełsacie» i jak uvohule źviazaŭ ź im svajo žyćcio?

Aleś Zaleŭski: Z taho momantu, kali telekanała jašče nie było ŭ efiry, heta prykładna z 2007 hoda. Spačatku moj siabar prapanavaŭ pajechać tudy na kastynh, ale ja byŭ tak zaniaty, što nie zmoh. Ja ŭsio roŭna viedaŭ, što budu pracavać na «Biełsacie».

«NN»: Skažy, kali łaska, a čamu na «Biełsacie» adny haradziency? Heta niejkaja haradzienskaja «mafija»?

AZ: Kali adkinuć ubok «haradzienskuju zmovu», to ŭsio prosta. Była tut mocnaja «Škoła maładoha žurnalista», jakaja dała šmat dobrych kadraŭ. Da taho ž u Harodni zaŭsiody byli ciesnyja kantakty z Polščaj. Tut ty zvalvaješ ci ŭ Varšavu, ci ŭ Minsk. Nu, i ŭ samoj Ramašeŭskaj-Huzy (dyrektarka «Biełsatu») bolšaja častka znajomych i siabroŭ, na jakich možna pakłaścisia i ź jakimi možna niešta rabić, z Horadni.

«NN»: Nakolki mnie viadoma, tvaja matula pracavała ŭ kałhasie «Šlach kamunizmu», a ty z tatam časta jeździŭ u horad pradavać bulbu. Ty ros viaskovym chłopcam, heta niejak paŭpłyvała na ciabie?

AZ: Pieršy moj dośvied publičnych vystupaŭ — heta prodaž bulby. Mnie heta dakładna dapamahaje znachodzić supolnuju movu ź ludźmi viaskovymi. Spadziajusia, chutkim časam atrymajecca zarabić jakuju kapiejku i nabyć damok u vioscy, bo vielmi mianie tudy ciahnie.

«NN»: Ciahnie da ziamli?

AZ: Naturalna. Asabliva, kali viasna, ja prosta nie mahu być u horadzie. Chočacca adčuvać pach ziamli paśla doŭhaj zimy. Ja ž tamu i źjechaŭ z Varšavy, bo tam usio vielmi cyvilizavana — płastyk, škło paŭsiul. A tut pobač baćki, rodnaja vioska, mahčymaść nabyć damok. I ja chaču, kab maje dzieci pabačyli ŭsio toje, što pabačyŭ ja: pryrodu biełaruskuju, aziory, razmovy ź viaskovymi babulami i dziadulami, rybałku, hryby. Tolki ŭ Minsku jość kavałački psieŭdajeŭrapiejskaj kultury, a ŭ inšych miescach — ziamla.

«NN»: Kali ty źjechaŭ pracavać na «Biełsat» u Varšavu, nakolki było składana adaptavacca da varšaŭskaha žyćcia?

AZ: Niahledziačy na toje, što ja ź vioski, maje baćki byli vielmi zamožnyja, bo šmat pracavali. Jany zaŭsiody spryjalna stavilisia da maich intaresaŭ i prahi da viedaŭ. U nas, peŭna, u adnych ź pieršych na vioscy źjaviŭsia internet dy kampjutar. Baćki navat spryjalna stavilisia da taho, što ja prapuskaŭ škołu, a zamiest jaje jeździŭ u «Škołu maładoha žurnalista», jakaja ładziłasia za 20 km ad vioski. Prosta viedaŭ, što mianie čakaje, tym bolš što sam mieŭ vielmi aktyŭnaje žyćcio. Tamu asablivych składanaściaŭ pa adaptavańni nie było.

«NN»: Jak časta ŭ ciabie efiry?

AZ: Raniej byli ledź nie kožny dzień. Ale ciapier ja zacikaŭleny ŭ bolš doŭhaterminovych prajektach, jaki patrabujuć hruntoŭnaj padrychtoŭki, jak «Ludskija spravy».

Mnie nadakučyła pracavać z zajezdžanymi palitykami dy adnymi i tymi ž ekśpiertami i asobami. Našmat karyśniej dapamahać i rabić materyjały pra zvyčajnych ludziej ź ich prablemami i chvalavańniami.

«NN»: Aleś, ty kaliści zajmaŭsia i palitykaj, i analitykaj. Čamu syšoŭ z hetaj śfiery?

AZ: Bo sensu ŭ hetym niama, u nas ničoha nie źmianiajecca i adsutničaje luboje raźvićcio. A mnie nieabchodna ruchacca.Tamu ja pryjšoŭ da vysnovy, što varta niešta rabić praz prostych ludziej i ŭładu na miescach, jakija znachodziacca za miežami Minska. Situacyja ŭ Minsku nie pakazvaje ahulnaj situacyi ŭ krainie. Bo tut jość tolki ŭłada Łukašenki, biznesu — i ŭsio. A sapraŭdnaja ŭłada jak instytut dziejničaje pa­-za kalcavoj darohaj.

«NN»: Letaś ty mieŭ svaju pieradaču «Repartaž z Zaleŭskim». Tvajo proźvišča ŭžo stała brendam? Ciabie paznajuć?

AZ: Zdarajecca, što i paznajuć. Ale bolš viedajuć i paznajuć «Biełsat». Maja zadača i meta — sfarmavać imidž čałavieka, jaki maje kantakt sa zvyčajnymi ludźmi, umieje ich słuchać i čuć ich prablemy.

Kali niechta dumaje, što schadzić na niejkaje mierapryjemstva i pačasać jazykami budzie dastatkova, to pamylajecca. Ludziam ad vas ni choładna, ni horača.

«NN»: Padčas tvaich vandrovak u miežach «Ludskich spraŭ» ci zaŭvažaŭ, jaki nastroj panuje ŭ hałovach ludziej?

AZ: Pryznacca, ja nie sustreŭ jašče nivodnaha łukašenkaŭca. Admietnaść biełarusa ŭ tym, što kali ty jamu zadaješ pytańnie, to jon nie adkaža tak, jak jon dumaje, jon adkaža toje, što ty chočaš pačuć. Tamu ŭsie hetyja sacyjałahičnyja apytańni davoli adnosnyja.

«NN»: A jak ludzi da ciabie staviacca?

AZ: Nie było nivodnaha razu, kab mianie nie puścili ŭ chatu. Bo ja, jak žurnalist, u bolš vyjhrašnym stanie, čym chtości inšy. Ja mahu skazać, što u nas z vami adny mety — raskazać pra vašyja prablemy i, mahčyma, ich vyrašyć. Palityki tak skazać nie mohuć.

«NN»: Adkul u ciabie takija kamunikatyŭnyja zdolnaści?

AZ: Napeŭna, hienietyka. Dyj ja zaŭvažyŭ, što haradziency vielmi adkrytyja ludzi. U dadatak mnie treba było prabivacca da haradskich, pieramahčy svoj viaskovy kompleks.

«NN»: Jon u ciabie sapraŭdy byŭ?

AZ: Na pieršym etapie kompleks byŭ vielmi mocnym. Navat kali ja skončyŭ «Škołu maładoha žurnalista» i byŭ vypusk, siarod 15 čałaviek vypusknikoŭ ja adčuvaŭ, što niedzie treci z kanca pavodle talentu. Jany byli lepšyja va ŭsim. Adzinaje, što było ŭva mnie — heta ŭpartaść. Praz hetuju ŭpartaść i pieramohi ja padmacavaŭ svajo eha. Praz padmacavańnie eha ty stanovišsia bolš adkrytym.

«NN»: Ty viedaješ, što ciabie ličać davoli samaŭpeŭnienym čałaviekam?

AZ: Usio moža być. Ale ja prosta zvyksia dabivacca svajho i bicca da apošniaha, kali mnie niešta treba. Ale ja zaŭsiody hatovy sastupić. Tak było na tych pieršych kursach «Movy ci kavy», jašče da padziełu. Kibalčyč vykarystała mianie jak ledakoł, jana ž vialikaja machinatarka. Ale jana małajčyna. Ja syhraŭ rolu ledakoła, jaki pavinien byŭ pryjści tudy, kab adbyŭsia raskoł.

Hety raskoł byŭ nieminučy.

Ale navošta? U Biełarusi miesca dla realizacyi chapaje ŭsim.

«NN»: Kaliści ty zajmaŭsia bajami biez pravił, praciahvaješ?

AZ: Ciapier nie zajmajusia. A zajmaŭsia, bo heta lepš za roznyja trenažory. Da taho ž psichałahična karysna, kab nie bajacca stajać tvar u tvar z čałaviekam, jaki choča ciabie ŭdaryć. Heta nadaje ŭpeŭnienaści.

«NN»: Cytuju ciabie: «Ja absalutna pierakanany, što budu žyć na radzimie. Płanuju nie tolki prafiesijna viarnucca ŭ Biełaruś, ale i stvaryć tut siamju. Ja nie ŭjaŭlaju siabie ŭ roli emihranta». Ale kažuć, što ty maješ ipateku ŭ Varšavie. To bok tvajo znachodžańnie tut časovaje?

AZ: Heta čystaj vady inviestycyja. Miesca dobraje, chutka tam budzie mietro, tamu budziem zdavać. Ci viarnusia tudy, ja pakul nie viedaju. Ale ja dakładna viedaŭ, što treba było viarnucca ŭ Biełaruś i pasprabavać uładkavać svajo žyćcio tut.

«NN»: Tvaja žonka­-ŭkrainka pryjechała z taboj siudy, nakolki joj było lohka tut adaptavacca?

AZ: Jana była ŭžo padrychtavanaja da biełaruskich realij jašče padčas vybaraŭ u 2010. Ale pry hetym tut bieźlič plusaŭ, i my razam ź joj pryjšli da razumieńnia harmonii, jakaja nas tut čakaje. U Biełarusi cybula, ad jakoj płačaš, morkva, jakaja pachnie morkvaj, i pryroda, jakaja sapraŭdy zachaplaje. I tut niama iluzii vybaru, usio ty pavinien stvarać sam, i heta biaźmierna cikava.

«NN»: Ci abmiarkoŭvajecie z žonkaj padziei va Ukrainie?

AZ: My pra heta nie razmaŭlajem. Ujavi, u ciabie pamiraje vielmi blizki čałaviek. I što ty ŭvieś čas budzieš abmiarkoŭvać heta? Tabie budzie chaciecca psichałahična adyści.

«NN»: A što tyčycca movy kamunikacyi ŭ siamji?

AZ: Ja razmaŭlaju pa-­biełarusku, jana pa-­ŭkrainsku. Nikoli nie było dyskamfortu. A dzietak, dumaju, budziem vychoŭvać u bilinhviźmie.

«NN»: Aleś, voś skažy, kali b niešta zdaryłasia ŭ krainie i ciabie zaprasili pracavać na ANT, ty b pahadziŭsia?

AZ: Ja dumaŭ niekalki razoŭ nad hetym pytańniem. Pytańnie cikavaje, i nie maju na jaho adnaznačnaha adkazu. Viedaju dakładna, što nie pierastupiŭ by praz svaje pierakanańni. Ale treba razumieć, što ŭsie my biełarusy, usie my ludzi. Treba supracoŭničać i pracavać z tym, što jość.

«NN»: Hałoŭnaje, kab na karyść Radzimie?

AZ: Kaniečnie. Mianie prosta biesiać tyja, chto kaža, što sensu ad našaj pracy niama, nas ŭsio roŭna nie čytajuć ci nie hladziać. Dyk navošta ŭvohule niešta rabić, kali niama viery ŭ toje, što heta budzie karysna? Dyk lažy na kanapie i nie psuj nastroj inšym.

«NN»: Kali adkinuć idejnaść, chto vyšejšy prafiesijna: «Biełsat», BT, ANT?

AZ: My lepšyja za BT, ale u niečym nie daciahvajem da ANT. Bo my tam, a jany niepasredna tut, jany majuć tut studyju, jany majuć praściejšy dostup da kadraŭ.

«NN»: Ty daŭno ŭ žurna­listycy, hutaryŭ, peŭna, z sotniaj ludziej. A z kim bolš za ŭsio maryš pahutaryć?

AZ: Ja dumaju, kožny žurnalist maryć zrabić intervju z Łukašenkam, u tym liku i ja.

* * *

Aleś Zaleŭski žurnalist, ad 2007 hoda pracuje televiadučym na niezaležnym kanale «Biełsat», mieŭ šerah aŭtarskich pieradač, apošniaja ź ich — «Ludskija spravy». Naradziŭsia ŭ 1987 hodzie ŭ vioscy Abuchava pad Horadniaj.

Hutaryła Volha Harapučyk

Chočaš padzialicca važnaj infarmacyjaj
ananimna i kanfidencyjna?

Клас
0
Панылы сорам
0
Ха-ха
0
Ого
0
Сумна
0
Абуральна
0
Kab pakinuć kamientar, kali łaska, aktyvujcie JavaScript u naładach svajho braŭziera
Kab skarystacca kalendarom, kali łaska, aktyvujcie JavaScript u naładach svajho braŭziera
PNSRČCPTSBND
12345
6789101112
13141516171819
20212223242526
2728293031