Znajści
Ałharytmičny łacinski varyjant
23.03.2013 / 23:321RusŁacBieł

Bierazoŭski: čałaviek ekstrymu

Pamior Barys Bierazoŭski. Sychodzić epocha.

Niedzie napatkaŭ dumku, što nasamreč toje — italijskaje — Adradžeńnie było pry bližejšym razhladzie nie takoj užo miłaj źjavaj, jak zdajecca z perspektyvy stahodździaŭ — bieśśmiarotny žyvapis, valnadumstva tam. Čałaviek — miera ŭsich rečaŭ u hramadztvie, jakoje vyłomvałasia sa strohich relihijnych praviłaŭ, aznačała: ja — miera ŭsich rečaŭ, ja — zakon dla siabie i dla śvietu. Voś heta — pra Bierazoŭskaha.

Pieršy aliharch Rasiei, toj, chto nahoj adčyniaŭ dźviery ŭ kramloŭskija kabinety, toj, chto u 1996 hodzie sabraŭ kamandu, jakaja zabiaśpiečyła pieramohu Jelcyna, toj, chto zrabiŭ Pucina, a potym staŭ jahonym chiba nia samym hałoŭnym i surjoznym voraham, čałaviek, kaho najbolš nienavidzieli ŭ Rasiei — heta ŭsio pra Barysa Bierazoŭskaha.
U adnym ź interviju na pytańnie, jakaja hałoŭnaja jakaść ruskaha čałavieka, jon adkazaŭ: ekstrym. Heta i sapraŭdy pra ruskich, ale najpierš pra siabie. I toje, što pa kryvi byŭ habrejam, heta značyć u Rasiei, «v etom christiańniejšiem iz mirov», u niečym čužym, izhojem — šturchała być u ekstrymie ruskim z ruskich: dakažu, pieramahu.

Jak u stužcy Łunhina «Aliharch», kali hieroj, śpisany ź Bierazoŭskaha, źbity, ledź nie zabity, vychodzić na šašu i sutykajecca z kavalkadaj mašyn, na jakich jahonaja kamanda ŭciakaje ŭ Šaramiećjeva ad razhromu biznes-imperyi bosa. Hieroj siadaje ŭ mašynu i zahadvaje: «U Maskvu!» Kiepski čałaviek? Tak, kiepski, kiepski, pytańniaŭ niama. Hrešny? Nu tak, chacia aŭtar hetych radkoŭ nia rabin, nia ksiondz i nia pop.

Ale kali ŭ 1996 hodzie ŭsie rychtavalisia da ŭvacareńnia Ziuhanava, nie ŭ apošniuju čarhu dziakujučy voli i enerhii Bierazoŭskaha hety trend byŭ złamany i «čyrvonyja» da ŭłady ŭ Rasiei nie viarnulisia.
Ci ŭ 1999 hodzie, kali Rasieja čakała na Kreml Prymakova, mienavita Bierazoŭski zrabiŭ ź nikomu nieviadomaha byłoha šefa FSB nacyjanalnaha hieroja i pieramožcu.
Nu, a paźniej — chiba nia moh jon cicha dažyvać svaje dni, kupajučysia ŭ hrašach, zaroblenych (a i nakradzienych) u takich pamierach, što chapała i na ŭnukaŭ? Dy moh, zrazumieła. Nie zachacieŭ.
Chacia kali b chacieŭ, dyk nia staŭ by tym, kim staŭ, jašče tady, napačatku 90-ch. Bo dla taho, kab u tyja hady vyjhrać u hanhsterskim śviecie ruskaha kapitalizmu, jaki tady naradžaŭsia, patrebnyja byli vyklučnyja jakaści — voli, rozumu, charaktaru. U kaho ich nie było — toj ci razaryŭsia, ci sieŭ, ci atrymaŭ kulu.

Niekali Śviatłana Aleksijevič, atrymaŭšy premiju «Tryjumf», spansaravanuju Bierazoŭskim, i paŭdzielničaŭšy ŭ pryjomie, jaki toj ładziŭ u honar laŭreatki, na jakim byŭ uvieś maskoŭski bamond, kazała mnie: «Ja nia viedaju jaho spravy i ŭpłyvy, ale jon tam byŭ prosta samym hłybokim, cikavym i razumnym». Naŭrad ci toje była adno ŭdziačnaść — Aleksijevič kazała toje mnie pryvatna.

Stasunki Bierazoŭskaha z Łukašenkam — asobnaja i cikavaja tema. Była i vajna — taja ž sprava Šaramieta, u jakoj Łukašenka abvinavačvaŭ mienavita Bierazoŭskaha, było i siabroŭstva suprać Pucina ŭžo paśla emihracyi Bierazoŭskaha. Matyvam siabroŭstva było, miarkuju, nia tolki supadzieńnie intaresaŭ, ale i padabienstva typaŭ asobaŭ.
Bierazoŭski, pasvaryŭšysia z Pucinym, palubiŭ demakratyju? Łukašenka lubić Rasieju? Kińcie durnoje. Ja — miera ŭsich rečaŭ, ja dyktuju hetamu śvietu zakon — voś vyšejšaja asałoda dla ludziej takoha kštałtu. Navat nia ichnyja miljony ci miljardy. A hulnia pa vyšejšych staŭkach, ekstrym, jak i było skazana. Hulniu tuju Bierazoŭski pa vialikim rachunku prajhraŭ. A žyćcio… A chiba što i vyjhraŭ. Pražyŭ tak, što nie było pakutliva baluča za biazmetna pražytyja hady, jak pisaŭ klasyk savieckaj litaratury. A syšoŭ, kali vakno fantastyčnych mahčymaściaŭ, adkrytaje kracham «čyrvonaj» imperyi, začyniłasia kančatkova. Syšoŭ čas, jaki ŭ toj ža Brytanii, dzie skončylisia dni Bierazoŭskaha, byŭ, kali Frensis Drejk — pirat i rabaŭnik — rabiŭsia karaleŭskim admirałam i łordam. A potym eposie ramantyčnaha amaralizmu pryjšoŭ kaniec i «ludziam Flinta» stała nie da piesieniek.

Śmierć sabrata pa zbroi — kiepski syhnał i dla biełaruskaha partnera Barysa Abramaviča. Nasamreč Alaksandar Łukašenka, pry ŭsioj jaho idealahičnaj «savieckaści» — taksama dzicia 90-ch, času «flibuścjeraŭ i avanturystaŭ».

Nu, a viartajučysia da niabožčyka, stać symbalem epochi — miarkuju, taksama zasłuha. Tym bolš, što epocha taja — usio ž epocha vyzvaleńnia. Dy i naahuł naša, maja epocha.

Tak što — mir prachu.

Jury Drakachrust, Radyjo Svaboda

Chočaš padzialicca važnaj infarmacyjaj
ananimna i kanfidencyjna?

Клас
0
Панылы сорам
0
Ха-ха
0
Ого
0
Сумна
0
Абуральна
0
Kab pakinuć kamientar, kali łaska, aktyvujcie JavaScript u naładach svajho braŭziera
Kab skarystacca kalendarom, kali łaska, aktyvujcie JavaScript u naładach svajho braŭziera