Biełarus, jaki viarnuŭsia z zarobkaŭ: «Palaki račkujuć tak, što biełarusam i nie śniłasia»
Žychar Baranavičaŭ pra pracu ŭ Polščy, zarobki i asablivaści palakaŭ.
Mikałaj raspavioŭ «Salidarnaści», jak źjeździŭ viasnoj na zarobki ŭ Łodź i čym jaho ździvili polskija kalehi.
— Na pracu ŭ Polšču my pajechali ź dziaŭčynaj ź niekalkimi metami. Pieršapačatkova razumieli, što choć zarobki, jakija nam prapanoŭvali, byli značna vyšejšymi za baranavickija, ale šmat my nie zarobim. Jechali ŭ Łodź, pierš za ŭsio, z raźviedvalnymi zadačami: jak atrymać «kartu pabytu», jak znajści dobruju pracu ŭ Polščy i Jeŭropie i h.d.
Pracavali na bujnym składzie-kramie, jaki zajmaŭsia aptovymi prodažami. Tudy dastaŭlałasia adzieńnie z roznych šviejnych fabryk, a ja z kalehami pavinien byŭ kamplektavać ź ich aptovyja pasyłki na zajaŭki kramaŭ z Varšavy, Hdańska, Krakava, Poznani i inš.
Hrafik byŭ narmalny: z 8-j da 16-j, piać pracoŭnych dzion na tydzień.
Spačatku moj zarobak składaŭ 450 jeŭra, potym dadałasia premija. Ź dziaŭčynaj, jakuju ŭ tuju ž firmu ŭziali pradaŭcom dla znosinaŭ z rasijskamoŭnymi kupcami, zdymali paŭdoma ŭ Łodzi. Dva pakoi abychodzilisia nam u 220 jeŭra za miesiac. Na pradukty sychodziła jašče prykładna stolki ž.
Na maim pracoŭnym miescy kalektyŭ całkam składaŭsia z palakaŭ. Ale prablemaŭ u znosinach nie ŭźnikała, mianie pryniali z pryjaznaściu. Što ździviła, dyk heta intensiŭnaść ich pracy. Za svajo žyćcio ja paśpieŭ šmat dzie papracavać i ŭ Rasii, i ŭ Biełarusi, ale takich chutkaściaŭ nidzie nie sustrakaŭ. Tut ja akazaŭsia samym pavolnym!
Palaki račkujuć tak, što biełarusam i nie śniłasia. Zdavałasia, što jany navat nie chadzili, a biehali. U Biełarusi na pracy časam možna navat adsiedziecca, tut ža ŭsio było na hałavu bolš intensiŭna i plonna.
Razam z tym razumieŭ, što ŭ kalehaŭ była zusim inšaja matyvacyja. U Polščy całkam dastupnyja kredyty na nieruchomaść, šmat chto z maich maładych kaleh žyŭ u pryvatnych damach. Viadoma, nie ŭ samoj Łodzi, a ŭ pryharadzie.
Pry sistemie «čym bolšy abjom pracy paśpiavaješ zrabić — tym bolš atrymlivaješ» kožny byŭ zvyšmatyvavany.
Maja dziaŭčyna časam nie paśpiavała paabiedać, ale pry hetym jaje kalehi-pradaŭcy ŭ dobryja miesiacy mahli zarablać 1000 jeŭra.
Pry hetym palaki raskazvali, što chacieli b ź ciaham času znajści pracu na Zachadzie. Ich tam ceniać: usioj Jeŭropie viadomy brend polskaha santechnika, jaki pracuje chutka i jakasna.
Tym časam vyzvalenyja pracoŭnyja miescy ŭ Polščy zajmajuć pryjezdžyja. U apošnija hady nazirajecca našeście ukraincaŭ. My, darečy, zdymali dom razam z paraj z Ukrainy.
Za košt taho, što pracujuć amal biez vychodnych, jany atrymlivajuć 600—700 dalaraŭ, čym, naturalna, vielmi zadavolenyja. Ale im nialohka. Ukraincaŭ u asnoŭnym biaruć prosta rabočymi, pravoŭ u ich praktyčna niama, i ŭ luby momant jany mohuć stracić pracoŭnaje miesca.
My ź dziaŭčynaj pakul viarnulisia ŭ Biełaruś, pry hetym zastacca ŭ Łodzi nie było prablemaj. Varyjantaŭ dla dalejšaha pracaŭładkavańnia chapała. Dy i nieruchomaść tam tańniejšaja, čym u Baranavičach.
