«Mnie nie soramna» — Pavieł Śviardłoŭ sychodzić z Kyky
Dniami Pavieł abviaściŭ, što sychodzić z redakcyi Kyky.org, dzie apošnija paŭtara hoda pracavaŭ redaktaram. Kudy idzie — maŭčyć, bo nie vyrašanyja farmalnaści, a bieź ich niama pra što i havaryć. Tym nie mienš, abiacaje, što zastajecca ŭ žurnalistycy, choć užo i sprabavali zavierbavać u pijar.
Pavieł (u centry) paciskaje ruku Michaiłu Miaśnikoviču ŭ redakcyi Kyky.org.
«Mnie nie soramna za hetyja paŭtara hoda, — zapeŭnivaje Pavieł. — My zapuścili novy sajt, pry mnie Kyky stała paŭnavartasnym miedyja z navinami, z analitykaj vysokaha ŭzroŭniu. Naviedvalnaść uzrasła razy ŭ dva.
Kali b nie Kyky, ja b nie paznajomiŭsia ź Michaiłam Miaśnikovičam, jakoha my adnojčy zaciahnuli da siabie ŭ redakcyju. Hety prykład i inšaje, što tam adbyvajecca, demanstruje — usio mahčyma.
Možna kazać ščyra, adkryta, śmieła, ničoha nie bajučysia. Možna nie prosta stvarać infarmacyju, a peŭnym čynam sprabavać upłyvać na dumki ludziej. Navodzić ich na temy, pra jakija varta zadumvacca i jakija treba abmiarkoŭvać. Voś čym važnaje, na maju dumku, Kyky.
Što mnie zapomnicca na ŭsio žyćcio, dyk heta kryzis, jaki my pieražyli hod tamu, kali nas zabaraniała Mininfarmacyi. My byli pieršym infarmacyjnym sajtam, jaki ŭvohule adklučyli ŭ Biełarusi. Zatoje ja zrazumieŭ, što za taki sajt, jak Kyky, moža stać haroj usia žurnalisckaja supolnaść, jakoj ja vielmi ŭdziačny. Šmat sivych vałasoŭ źjaviłasia ŭ mianie tady, ale heta taksama było cikava i karysna».
Pierad tym, jak trapić u Kyky, Pavieł pracavaŭ u časopisie «Tajmier», jašče raniej — na «Jeŭraradyjo». U 2013—2015 hadach vioŭ prahramu «Ekanomika na palcach» na Tut.by razam z ekanamistam Siarhiejem Čałym.
«Ja ŭsio žyćcio byŭ u infarmacyjnaj žurnalistycy, potym krychu papracavaŭ u redakcyi časopisa «Tajmier», u zusim inšym śviecie, i Kyky byŭ takim arhaničnym praciaham adkryćcia žurnalistyki inšaj hleby, žurnalistyki mierkavańniaŭ, a nie faktaŭ. Jak akazałasia, heta vielmi cikava, — kaža Pavieł. — Mnie vielmi padabałasia i padabajecca ciapier, što Kyky — heta takoje modnaje miedyja. Jano zapatrabavanaje, zaŭždy jość zvarotnaja suviaź. Jość ŚMI, jakija ścipła robiać svaju pracu. A jość miedyja, jakija pracujuć na toje, kab być modnymi i zapatrabavanymi. Ja papracavaŭ u pieršych i zrazumieŭ, što i druhomu taksama treba nadavać uvahu».
Ciapier na Paŭła syplucca prapanovy ad pracadaŭcaŭ. I adna ź pieršych była ad… «Alivaryi».
«Jany prapanavali mnie papracavać u pijary. Ja nie pahadziŭsia, bo nie pju. Kali b piŭ, to całkam mahčyma, što ŭžo pracavaŭ by na «Alivaryju». Ale pakul što nie. Dumaju, zastanusia ŭ žurnalistycy i nadalej. Va ŭsiakim razie, pakul nie pačnu pić», — žartuje Pavieł.
