17-hadovy chłopiec, jaki pryjšoŭ na płošču Niezaležnaści sa ściaham: «Ja patryjot, voś u čym sprava»
Jahor Skrabnieŭski mirna stajaŭ ź bieł-čyrvona-biełym ściaham ŭviečary 11 kastryčnika na płoščy Niezaležnaści, kali da jaho padyšli supracoŭniki milicyi. Spačatku milicyjanty zajavili, što Jahor budzie abvinavačany ŭ arhanizacyi niesankcyjanavanaha masavaha mierapryjemstva. Zatym — abvinavacili chłopca ŭ łajancy. U vyniku Jahora adviali ŭ maršrutku, jakaja była pryparkavanaja la Čyrvonaha kaścioła, skłali na jaho pratakoł i adpuścili.
Jahor Skrabnieŭski vučycca ŭ 11 kłasie ŭ zvyčajnaj minskaj škole №90. Kaža, što vyjšaŭ 11 kastryčnika na płošču ź bieł-čyrvona-biełym ściaham, kab vykazać svaju hramadzianskuju pazicyju.
«Ja patryjot, voś u čym sprava, kali kazać koratka, — kaža Jahor. — Ja jašče nie mahu hałasavać. Ale kali b mnie spoŭniłasia 18, ja b na vybary nie pajšoŭ. Ja liču, što ŭsio heta fars. U kampanii Karatkievič jość peŭnyja cikavyja momanty… ale ž nie, ja b nie hałasavaŭ. Sioleta maje baćki taksama nie hałasavali».
Chłopiec padkreślivaje, što razumieŭ, kali vychodziŭ, što moža zdarycca. Kaža, viedaŭ, što mahčymyja nastupstvy.
«Ale ž kali ŭsie buduć bajacca i nie chadzić, to ŭvohule zahinuć biełarusy. Nu tak, ja trapiŭ da milicyi, ale ja nie škaduju, prosta tak zdaryłasia. Takoje mahło adbycca z kožnym, chto vychodzić pakazać svaju niezadavolenaść», — miarkuje Jahor.
Što jaho čakaje dalej, chłopiec pakul nie viedaje. Pratakoł jon nie padpisvaŭ.
«Ja nie viedaju, što tam budzie. Ci daduć mnie štraf, ci nie. Spadziajusia, što chopić svaich hrošaj, kab jaho apłacić, — kaža Jahor. — Pratakoł ja nie padpisaŭ navat nie tamu, što byŭ nie zhodny. Mnie jaho prosta nie pakazali. Milicyjanty skłali jaho, a potym mianie adpuścili, voś i ŭsio. Na maje pytańni jany nie adkazvali, ale pavodzili siabie dastatkova spakojna. Pryčym cikava, što ŭ mianie nie było ž dakumientaŭ — ja niepaŭnaletni. Milicyja pavinna była pieradać mianie maci, ale adpuścili prosta tak».
U paniadziełak u škole Skrabnieŭskaha vyklikali da dyrektara na razmovu. Ale, pa słovach chłopca, jany prosta pahavaryli. Nijakich prablem jaho prysutnaść na płoščy nie vyklikała. Prynamsi, pakul što.
