Vyzvaleny Andrej Bandarenka pakryŭdziŭsia, što «viasnoŭcy» nie pryznavali jaho palitviaźniem
Andrej Bandarenka, jaki vyjšaŭ na volu 31 sakavika, zajaviŭ, što źbirajecca stvaryć asacyjacyju pravaabaroncaŭ Biełarusi. Heta budzie prafesijnaja supolnaść pravaabaroncaŭ, jakaja nie pakinie čałavieka sam-nasam sa svajoj prablemaj. Jon vykazaŭ krytyku na adras Pravaabarončaha centru «Viasna».
«U nas skłałasia ŭražańnie, što palitviaźniem pryznaje tolki adna arhanizacyja. Heta «Viasna». Heta pierakos, manapalizacyja palityčnaj prastory, i heta nie zusim karektna i pravilna. Isnuje šerah arhanizacyj i šerah kryteraŭ, jakija dazvalajuć heta rabić. I kali ŭ rukach adnoj arhanizacyi akazvajecca prava prymać toje ci inšaje rašeńnie, jakoje tyčycca palitźniavoleńnia, pačynajucca svojeasablivyja pierakosy ŭ vyznačeńniach».
U prykład Andrej Bandarenka pryvioŭ svoj vypadak, kali pad kryminalnym pieraśledam jon zastaŭsia biez padtrymki pravaabaroncaŭ.
«U asnoŭnym rašeńni prymajucca «Viasnoj», i chłopcy prosta nia ŭ stanie pravodzić paŭnavartasny analiz kryminalnych spraŭ, manitoryć sudy i prymać abjektyŭnyja rašeńni pa tym ci inšym čałavieku. I tut nieabchodny ŭdzieł nie adnoj «Viasny», a adrazu niekalkich arhanizacyj. I heta pavinna być kalehijalnaje rašeńnie, a nie rašeńnie adnoj arhanizacyi. Tamu hałoŭnaje, čym zajmusia ja i čym zojmiecca «Platforma», — heta stvareńnie asacyjacyi pravaabaroncaŭ Biełarusi».
Pavodle Bandarenki, pieramovy pra stvareńnie asacyjacyi viaducca ź niekalkimi pravaabarončymi strukturami. U ich budzie adzin statut, ale likvidoŭvacca jany nia buduć. Najpierš Bandarenka pasprabuje abjadnać razroźnienyja, drobnyja, siarednija struktury.
«Naŭrad ci bujnych uhavoryš, jakija ŭžo zakaścianieli ŭ svaich rašeńniach, jany ličać, što jany niepachisnyja, u ich jość padtrymka siarod eŭrapiejskich struktur, ich ssunuć ź miortvaj kropki nielha. Možna. My ich budziem ssoŭvać i demanstravać ich pamyłki. Heta abjadnańnie dla taho, kab stvaryć prafesijnuju supolnaść pravaabaroncaŭ, jakaja dazvalała b prafesijna vyrašać pytańni, kab čałaviek nie zastavaŭsia sam-nasam sa svajoj prablemaj. Toje, što adbyłosia sa mnoj — heta była katastrofa, spravakavanaja mienavita «Viasnoj».
Pavodle Bandarenki, asacyjacyja abjadnaje tych, chto nia moža paŭpłyvać na rašeńni «Viasny».
«My sutyknulisia z prablemaj, jakaja prysutničaje ciapier, i heta tyčycca antyfašystaŭ i anarchistaŭ, kali asobnyja našy pravaabarončyja arhanizacyi pačynajuć kazać, što jany tam niešta zrabili. Faktyčna hetymi rašeńniami hetyja arhanizacyi padtrymlivajuć uładu ŭ jaje represiŭnych dziejańniach. Heta davoli ciažki, trahičny momant, pakolki ŭ maich dziejańniach nie było nivodnaha dziejańnia, jakoje padlahaje kryminalnaj kary.
To bok ja nikoha nie źbivaŭ, ja nie prymianiaŭ siłu. I ŭrešcie, kali paŭstała pytańnie, pryznavać ci nie pryznavać mianie palitviaźniem, u pierapiscy z Tacianaj Raviakaj ja skazaŭ: vaźmicie maju kryminalnuju spravu i praanalizujcie. Na što Taciana Raviaka adkazała: «A my ciabie nie pryznajem». Ale kryminalnaja sprava sfalšavanaja, i kab heta zrazumieć, navat nia treba jurystaŭ. A mnie było skazana: «A my ciabie nie pryznajem palitviaźniem». Ja zrazumieŭ, što my havorym na roznych movach».
Toje, što było ź im u kalonijach, Bandarenka nazvaŭ katavańniami.
«Asnoŭnaja meta hetych katavańniaŭ — adkrytaja pomsta, jakoj nichto nie chavaŭ. Heta było žadańnie złamać psychalahična. Dva z pałovaj hady ja pravioŭ u adzinočcy, i ŭvieś čas vykarystoŭvałasia sytuacyja adsutnaści padtrymki zvonku. Mnie kazali: ciabie ž navat «Viasna» palitviaźniem nie pryznała. U ciabie niama hrošaj, niama advakata, i budzieš siadzieć. U Babrujsku ja pravioŭ samy žorstki čas. Čatyry miesiacy pravioŭ u kamery ŠYZA».
Taksama Andrej Bandarenka skazaŭ, što z raniejšaha składu «Platformy» nia bačyć ludziej, «ź jakimi možna razmaŭlać».
«Jany zrabili ŭsio, kab źniščyć «Platformu». Ułasna kažučy, heta, vidać, i była ich asnoŭnaja zadača. Ja rad, što «Platforma» stała šturškom dla stvareńnia adrazu niekalkich arhanizacyj, jakija pracujuć u halinie abarony pravoŭ źniavolenych. Jakija b jany ni byli fejkavyja, jany ŭsio roŭna sprabujuć niešta rabić. Ja spadziajusia, što Vasil Zavadzki i Mikałaj Aŭtuchovič zojmuć miesca «Platformy», ja hatovy dapamahać. A ŭ tym vyhladzie, jak była, «Platformy» ŭžo nia budzie. Heta budzie inšaja arhanizacyja, inšy kirunak. My sydziem krychu ŭ inšuju płoskaść, bolš budziem addavać uvahi hramadzkaj dziejnaści».
Bandarenka vykazaŭsia za praciah prajektu hramadzianskaha kantrolu, jaki, pa jahonych słovach, «źjaviŭsia spuskavym kručkom dla Bandarenki». Hety prajekt mocna pieraškadžaŭ, byŭ niepryjemny ŭładam.
«Tamu «Platforma» žyła, žyvie i budzie žyć. Jurydyčna pry dapamozie peŭnych asobaŭ jaje likvidavali. Ale brend zastaŭsia, my nikudy nia dzielisia. Miša Žamčužny chutka budzie z nami. Tamu budziem pracavać».
Pavodle Bandarenki, jahony prykład pakazvaje, što na siońnia ŭ Biełarusi «represii, jakija raźvivajucca i zakranajuć asnoŭnych udzielnikaŭ palityčnaha pracesu, palityčnaha i hramadzkaha ruchu, stali vyčvarna-radykalnymi».
«Pakolki ŭłada pačynaje vykarystoŭvać nie pramyja metady cisku, a pačynaje vykarystoŭvać Kryminalny kodeks dziela dasiahnieńnia svajoj mety», — skazaŭ Andrej Bandarenka.
Andreja Bandarenku ŭ 2014 hodzie pryznali vinavatym u chulihanstvie, złosnym chulihanstvie i asabliva złosnym chulihanstvie ŭ dačynieńni da troch hramadzian i asudzili na 4 hady kalonii ŭzmocnienaha režymu. Častkova Bandarenka pryznaŭ vinu, ale śćviardžaŭ, što pakarali jaho ŭ vyniku pravakacyi. Pavodle amnistyi pakarańnie jamu było skaročanaje na hod.
Źniavolenaha Andreja Bandarenku, jakomu pahražali dva dadatkovyja hady niavoli pavodle 411 artykuła Kryminalnaha kodeksu, Leninski sud Mahilova apraŭdaŭ 30 sakavika. 31 sakavika jon vyjšaŭ na volu.
Valancin Stefanovič: «Tut nie «Viasna» vinavataja, a tolki jon sam»
Zajavy Andreja Bandarenki prakamentavaŭ karespandentu Svabody pradstaŭnik Pravaabarončaha centru «Viasna» Valancin Stefanovič. Jon nazvaŭ zakidy nieprymalnymi.
Valancin Stefanovič
«Adnosna kryteraŭ vyznačeńnia palitviaźniaŭ. Hetyja krytery jość, jany pryniatyja i raspracavanyja nia tolki «Viasnoj», a z udziełam viadučych pravaabarončych arhanizacyj i pravaabaroncaŭ byłoha Savieckaha Sajuzu. U hetym taksama brali ŭdzieł «Viasna», BCHK i «Dom pravoŭ čałavieka». Tamu my kirujemsia hetymi kryterami, jakija padobnyja da kryteraŭ «Mižnarodnaj amnistyi», jakimi jany kirujucca šmat dziesiacihodździaŭ.
Toje, što my prymajem rašeńni sami i ni z kim nia raimsia, taksama nie adpaviadaje rečaisnaści. Usie rašeńni ab pryznańni asobaŭ palitviaźniami prymalisia pravaabarončaj supolnaściu, u tym liku BCHK.
A što tyčycca spravy Bandarenki, dyk katastrofa zdaryłasia, i tut nie «Viasna» vinavataja, tut vinavaty tolki jon sam. Tamu nie «Viasnu» jamu treba tut vinavacić.
Pazycyja adnosna hetaj spravy — heta nie pazycyja «Viasny», a ŭsioj pravaabarončaj supolnaści. Niekalkich biełaruskich arhanizacyj. Tamu nijakich novych abstavinaŭ, kab my źmianili svaju pazycyju, niama. Našy acenki nie źmianilisia. Tamu vinavacić jamu treba nie «Viasnu», a samoha siabie.
My nie vyklučali, što ŭ turmu možna trapić pa samych roznych abstavinach. Ale toje, što ŭłady byli rady jaho bačyć u turmie ŭ źviazku ź jaho papiaredniaj pravaabarončaj dziejnaściu, heta taksama praŭda. Tamu, kali suprać jaho vyrašyli vykarystać 411 artykuł, to my źviazvali heta z pomstaj ułady za jaho papiarednija dziejańni.
«Viasna» nikoha nia sadzić, tamu nie razumieju, čamu jana adkaznaja za katastrofu, jakaja zdaryłasia z Bandarenkam».
Što da idei Andreja Bandarenki stvaryć asacyjacyju, to Valancin Stefanovič skazaŭ, što «sektar i tak ščylna kaardynuje svaju dziejnaść».
